Rycerzyki

838 31 0
                                    

- Nie widać żebyś była siostrą Mal. Nie jesteście podobne

- Wiem o tym ona woli te dobro ugh.

- Chodzi o wygląd. Coś trzeba zrobić z tym włosami. - wskazała na moje długie brązowe włosy. - I załatwić ci jakąś koronę. Chwileczkę.

Wyczarowala mi piękną koronę. Miała ona białe kamienie i byla zrobiona ze srebra.

- Łał. - schyliłam się a Audrey nałożyła mi koronę. Moje włosy automatycznie zmieniły barwę na czarny i z czerwonymi pasemkami. Strój zaczął się zmieniać. Teraz miałam na sobie czarne podkolanówki, czerwoną spódniczkę w czarną kratkę, czarną bluzkę na ramiączkach i do tego czarne glany.

- O kurcze zawsze marzyłam o takim stroju!

- Wiedziałam, że ci się spodoba.

- Dziękuję! - Wykrzyknęłam szczęśliwa. - Ogólnie to mam plan!

- Hmm? Słucham ciebie?

- Mogę robić za szpiega! Chodzi mi o to, że odnajde ich i będę ich szpiegować.

- Hmm... Bardzo dobry pomysł, tylko co jeśli cię namierzą?

- Nie namierzą, spokojnie. Będę ich kierować prosto do ciebie!

- Dobra, tylko trzeba sprawdzić gdzie oni są.

Kiedy Audrey sprawdzała, ja myślałam nad tym jak im powiedzieć wszystko.

- Kierują się do zamku Bena. I mają zamiar go znaleźć. To przeteleportuję cię tam, okey?

- Spoksik.

Wszystko wokół mnie zaczęło znikać. Czułam jak nogi odrywają się od ziemi, unosiłam się w powietrzu. Po jakimś czasie zaczął ujawniać się zarys zamku Bena. Przestałam już lewitować. Widziałam już cały obraz wkoło mnie.

Usłyszałam czyjeś krzyki. To Mal krzyczała moje imię i Bena, jej narzeczonego.

- Mal!- odkrzyknęłam jej. Dobra bycie miłą czas zacząć.

- Ara! - krzyknęła I mnie przytuliła, 'odwzajmniłam' uścisk. Ona się zdziwiła. - gdzie ty byłaś? Tak się martwiłem. Ja przepraszam!

- Spokojnie już dobrze. Wkurzyłam się i coś mnie przeteleportowało i zaczęłam zwiedzać Aurodon. - Odpowiedziałam że sztucznym uśmiechem, oczywiście jak zwykle musiałam spojrzeć trochę do góry, ponieważ jestem od wszystkich niższa i to mnie wkurza. - Carlos! Tęskniłam za tobą! Przepraszam za moje zachowanie byłam wtedy okropnie wściekła.

- Ja ciebie nadal kocham... Byłem z Jane, ponieważ się głupio zauroczyłem. Ja też przepraszam. - przytulił mnie, a ja oddałam uścisk. Śmiac mi się chce z mojej i innych powagi, to jest takie zabawne.

______________________________________

Witam was moje gwazdeczki!
Przepraszam za taką długą przerwę, ale jestem w ósmej klasie i mam tyle nauki że ugh. Postaram się częściej pisać.

Opuszczona młodsza siostra Mal i córka Diaboliny ZAKOŃCZONEHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin