Impreza szkolna 1 (lemon)

1.2K 3 6
                                    

Więc będzie to lemon - Ink X error, Reaper x Geno...Podzielę tą historię na conajmniej 2 części i różne Punkty Widzenia (PW) . Wpisywałam też kilka angielskich słówek, wybaczcie XD. Po za tym jak zwykle gramatyczne problemy i to chyba tyle...

Enjoy!

Punkt widzenia Geno (PW)

- Więc idziesz na tą szkolną imprezę? - zapytał Ink, pakując swoje książki, zerkając w stronę mojego brata, który wychodził z pokoju matematycznego.

 Wiedziałem, że Ink chciał, żebym się dobrze bawił, ale lubię kogoś...kto... po prostu nie sądziłem, że chciałby ze mną zatańczyć. Poza tym, nigdy się z nikim nie umawiałem. A tak w ogóle kto chciałby zwrócić na mnie uwagę. Czułem, że moja twarz się rozgrzewa, gdy wstałem, przeglądając dokumenty matematyczne przed wyjściem z zajęć z przyjaciółmi.

Widziałem Dust i Horror rozmawiających na korytarzu, a Killer i Nightmare potajemnie trzymali się za ręce, gdy Nightmare rzucał przenikliwe spojrzenie na swojego młodszego brata, Dream i Cross, którzy się przytulali. Fell i Blue również rozmawiali na korytarzu, a także Classic Outer i Sci, o których krążyła plotka, że są w tak zwanym trójkącie.

- Nie - odpowiedziałem Ink.

Ten chwytając mnie za ramię, odciągnął na bok.

- Właśnie, że tak! Idziemy dziś wieczorem na zakupy. Przyjdą też inni znajomi. Pochodzisz z nami i wybierzesz sobie coś ładnego.

- A Ale ja... - zająknąłem się

- Mhm - zbył mnie, zerkając na stojącego niedaleko Error - Muszę jeszcze coś zrobić. Do zobaczenia wieczorem. Przyjadę po Ciebie.

Ink zniknął, idąc razem z Error do wyjścia, gdy ostatni dzwonek dobiegł końca. Zawróciłem i podszedłem do mojej szafki, by wziąć kilka rzeczy. Kątem oka widziałem mój crush... W sensie Nie jest moim crush...mam na myśli, że ten głupek... był otoczony dziewczynami przez. Ale widziałem, że z jakiegoś powodu wyglądał na zirytowanego. Spojrzał w moją stronę i pomachał lekko. Wydałem dziwny, piszczący dźwięk zaskoczenia, a inne dziewczyny spojrzały na mnie dziwnie. Szybko odwróciłem wzrok. Nagle usłyszałem kroki, ktoś zbliżał się do mnie, więc szybko złapałem swoje rzeczy. Następnie zamknąłem szafkę i obróciłem się, nie patrząc, dokąd idę i chcąc się stąd jak najszybciej wydostać.

Wtem zderzyłem się z kimś, robiąc krok do tyłu, aby się nie upaść, plecami i oparłem się o szafki. Osoba, na którą wpadłem, musiała też prawie się przewrócić się do tyłu i próbując zachować równowagę, pochyliła się szybko do przodu, a ręce uderzyły w szafkę po obu stronach mnie. Patrzył na mnie z góry. Byłem niższy... moja twarz sprawiała wrażenie, jakby płonęła, i poczułem, jak fala ciepła przenika moje ciało.

- P-przepraszam...um...ja-ja - pisnąłem zawstydzony, wściekając się na siebie.

Mój crush (sympatia) ...jego twarz centymetry od mojej....Cofnął się i uśmiechnął lekko.

- W porządku. - powiedział spokojnie.

Jego oczy wpatrywały się we mnie. Przesuwał się w górę i w dół. Wyglądało to, jakby rozbierał mnie w myślach!

- Hey, co robisz?! - Spojrzałem, bardziej rumieniąc się bardziej.

Uśmiechnął się.

Jego miły uśmiech przerodził się w flirciarski uśmiech. Roześmiał się, co sprawiło, że poczułem się bardziej zawstydzony. Ale z jakiegoś powodu jego śmiech sprawił, że nastrój odrobinę się rozluźnił. Uśmiechnąłem się do niego mimowolnie, a on się zarumienił.

Undertale (+16) PL\ENG (OBRAZKI,LEMON,FLUFF)Where stories live. Discover now