27 ✧ you must be haunting me

10.9K 637 544
                                    

[smut i zachęcam do włączenia piosenki dla vibe'u! enjoy 🤍]

[smut i zachęcam do włączenia piosenki dla vibe'u! enjoy 🤍]

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

YOU MUST BE HAUNTING ME

       Nieogarniony stan, w którym właśnie znajdował się Jeongguk, był wręcz nie do opisania zwykłymi słowami. Nie dało określić się tego jak w tamtej chwili potrzebował po prostu rzucić się niczym wygłodniałe zwierzę na nagie ciało srebrnowłosego, który wiercił się wśród porozwalanej pościeli, ukazując chętnie swoją zgrabną i filigranową figurę. Kompletnie bezwstydnie oraz w zupełności chętnie, kokieteryjnie się przy tym uśmiechając. Jego przydługie, rozburzone włosy rozrzucone były po miękkiej poduszce, a głowa odchylała się z każdym zetknięciem gorących ust mężczyzny z jego wrzącą skórą. Nie mówiąc już o sytuacjach, kiedy ten pozostawiał na jego szyi mokre ścieżki językiem, smakując go tak dobrze. Zupełnie tak, jakby robili to pierwszy raz. Mimo tego, wszystko działo się nadzwyczaj szybko, a Tae nie kodował już nieraz tego, co się dzieje.

Jeon odsunął się ze zwycięskim uśmiechem, patrząc na nachodzące na siebie malinki na szyi Taehyunga, który ukazywał ją chętnie, zwilżając swoje wargi językiem. Wyglądał tak pięknie. Tak idealnie. Wyglądał, jak wyjęty z jego mokrych snów, które nawiedzały go po nocach, wraz ze srebrnowłosym na czele. Wyuzdanym Kimem, który dosłownie prosił się o wypieprzenie go.

I nie miał pojęcia, ile tak mu się przyglądał, ale był to zapewne dłuższy czas, bo nagle został przeciągnięty, przez ręce aktora na jego karku, do długiego, namiętnego pocałunku, który zainicjował młodszy, dosłownie wpychając się językiem między wargi ciemnowłosego. Usta chłopaka smakowały jak wino. Czerwone i słodkie z chyba najwyższej półki. I jak Jeon na ogół wolał coś bardziej wytrawnego i mocniejszego, to teraz ten smak alkoholu wydawał mu się najlepszym na tym cholernym świecie. Mógł przysiąc, że już wiecznie mógłby obcałowywać wargi Taehyunga i czuć na nich tę słodycz.

Jego chłopiec wyglądał tak cudownie i urzekająco, kiedy zaciskał piąstki na pościeli, wijąc się pod nim z podniecenia oraz postękując w jego czerwone usta, dokładając do tego cichutkie westchnienia, że chce więcej.

I kiedy Jeongguk widział, że Kim zaczyna mrużyć swoje zamglone oczy, odsunął się od niego, co spotkało się z niezadowolonym pomrukiem. Szatyn sięgnął jednak do jednej z szuflad swojej szafki nocnej, po chwili wyjmując z niej rzecz, którą szybko schował za swoimi plecami.

— Rączki do góry, królewno — zwrócił się do niego, a na jego usta wpłynął powstrzymywany uśmiech.

Srebrnowłosy przygryzł jedynie wargę, posłusznie unosząc ku górze swoje nadgarstki, które natychmiast zostały przygwożdżone do metalowej ramy łóżka oraz mocno i szczelnie związane. Spomiędzy jego warg wydobyło się ciche syknięcie, gdy starszy zacisnął sznur, upewniając się, czy na pewno wszystko jest na swoim miejscu.

cigarettes after sex ❦ taekookWhere stories live. Discover now