2

19 4 0
                                    

POV ZUZI:
Dzień zaczynał sie tak jak zwykle. Obudził mnie budzik koło godziny 6:30. Wstałam z łóżka i stojąc  zauważyłam Kamilę stojącą przed moim oknem. Na początku sie przeraziłam, lecz później okazało się że wstała wcześniej i miała sporo czasu więc poszła do mnie. Wybiegłam z pokoju otworzyć jej drzwi w piżamie. Kazałam jej sie gdzieś rozsiąść, a ja sie poszłam szybko ogarnąć. Mój outffit wyglądał jakoś tak:

Włosy związałam w szybkiego koka, spakowałam się i zeszłam na dół

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Włosy związałam w szybkiego koka, spakowałam się i zeszłam na dół. Tymczasem mama zrobiła mi śniadanie, były to tosty z serem. Wzięłam jednego do buzi i wyszłam z Kamilą z domu.
Wsiadłyśmy do mojego czerwonego auta które dostałam od ojca który mieszka w Los Angeles i odwiedza mnie co lato.

~~~~~~~~~PRZED SZKOŁĄ~~~~~~~~~
        
Weszłyśmy do szkoły i idąc szkolnym korytarzem zauważyłyśmy Rayana i Nathana śmiejących sie z jakiegoś szkolnego kujona
Lekko sie uśmiechając zapytałam się
- co wam tak do śmiechu ?
Między czasie delikatnie pocałowałam Rayana w policzek na przywitanie, po czym szybko odwróciłam wzrok na Kamilę. Zaczęła się lekko czerwienić i podgryzać dolną wargę. Kiedy zapytałam sie jej czy jest okej, ta sie odwróciła
w moją stronę i ze szczerym uśmiechem odpowiedziała Tak, po czym skierowała wzrok na Nathana. Bardzo jej sie podobał. Jednak z drugiej strony jest jej wrogiem przez to ze 2 lata temu zwaliła mu telefon z ławki. Nathan codziennie chodzi z inną laską i łamie im serca, raz powiedział że jak znajdzie tą jedyną to może sie to zmienić. Ja chyba wiem kto może być jego jedyną... KAMILA!! Po rozmyślaniu o ich przyszłości przytuliłam mocno Rayana i powiedziałam mu ze mam zajebisty plan, on wie jakie ja potrafię mieć zwariowane myśli.
DZZZZZ!!!!! DZWONEK !!!
Pożegnalam sie z chłopakami i razem z Kamilą
Weszłyśmy do sali lekcyjnej.
POV KAMILI:
(Jej myśli) Boże jaki on jest słoooodki. Kto wie? Może ja będę tą jedyną?! Pff Brednie.. CO TY GADASZ KAMILA WEŹ SIE OGARNIJ!
Emm halo Kamila? Odezwała sie Zuzia. Yyy co ja tak gdzie? Odpowiedziałam. Dziewczyna zaczęła sie ze mnie śmiać.

~~~~PO WSZYSTKICH LEKCJACH~~~~
POV RAYAN:
Ej stary, dawaj umawiamy sie dzisiaj o 17? Kamila ma jutro urodziny. Zrobimy je u mnie w domu.
-Pewnie! Myśle że powinienem sie z nią pogodzić to coś zaszło 2 lata temu a i tak mi kupiła lepszy telefon. Odpowiedział.
~~~~~~SPOTKANIE U RAYANA~~~~~~
Pierwsza przyszła Zuzia była 30 minut przed czasem, ale ona lubi być zawsze wcześniej.
Hejkaaa kochanie! Przytuliła i pocałowała mnie w usta. Usiadła na kanapie, włączyła Netflixa i zaczęła oglądać serial „YOU". Po 30 minutach przyszedł Nathan, ja zacząłem robić karteczki w serduszka które będzie sie dało powiesić na ścianach. No wiecie jak to sie nazywa, ten łańcuch. Moja dziewczyna po skończeniu odcinka zaczęła piec ciasteczka w kształcie niebieskich potworków.
WSZYSTKO WYSZŁO CUDOWNIE!!
Zuzia ze zmęczenia usnęła na kanapie i została na noc, oczywiście przeniosłem ją do mojego łóżka po czym spaliśmy razem.

—————————————————————————
MAM NADZIEJE ZE SIE SPODOBAŁOO

~~CzworoPRZYJACIÓŁ~~Where stories live. Discover now