Rozdział dziesiąty | ℓυкє

5.4K 405 4
                                    

- Hej, Jamie - uśmiechnąłem się, gdy dziewczyna otworzyła przede mną drzwi.

- Hej, palancie - jej uśmiech był sztuczny, ale mnie wpuściła.

Na kanapie w salonie siedziała ta psycholka. Usiadłem na drugiej sofie, zajmując miejsce naprzeciwko.

- Hej...

- Ann - przypomniała.

- Racja. - Co ona tu kurwa robi?!

- Coli? - spytał krzątający się w kuchni rudzielec.

- Nie masz piwa?! - oburzyłem się.

- Nope.

- No to, kurwa, wyśmienicie - westchnąłem, nadymając usta. - Cola jest spoko.

Dziewczyna podała mi szklankę z ciemnym napojem i usiadła koło blondynki.

- Widzę, Jam, że jesteś w szampańskim nastroju - zaśmiałem się lekko, popijając.

- Uhm - przyznała. - Cał...

- OKURWA!

Z głębi korytarza wydobył się krzyk i jakiś łomot.

- Zaraz wracam - powiedziała Jamie, szybko się podnosząc. Skierowała się w stronę sypialni. - To mój... dzwonek.

_______________________________

BU-YAH! Taki krótki, bambusy wy moje. Kocham :*

Handsome ›› Luke Hemmings | Calum Hood ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz