Rozdział 11.

61 4 0
                                    

Rozdziałów jest 36 + epilog. Jeszcze trochę przed nami (: 

Miłego czytania i przesyłam dużo miłości! ♥

**

nieznany: Czuję jak się skradasz

Luke: CO?

nieznany: Widzę Cię w moim cieniu

Luke: CO CO?

nieznany: Chcesz wskoczyć do mego Lamborghini Gallardo,

Luke: Masz Lamborghini?!?!

nieznany: Może pójdziemy do mnie i olejesz to jak Taebo,

nieznany: Albo wyciągnij się

Luke: Słuchaj.... Nie wiem co zrobiłaś, ale sądzę, że jesteś na haju.

Luke: TAKIM DUŻY HAJU!

nieznany: Posmakuj tego, wszystko na parkiecie,

nieznany: Posmakuj tego, daj mi trochę więcej,

nieznany: Posmakuj tego, aż będzie cię bolało,

Luke: DOBRZE SIĘ CZUJESZ?!

Luke: Odpowiedź na moje pytanie!

nieznany: Styl Upfront, gotowy do ataku,

nieznany: Stajemy na parkingu, powoli bez zjazdu,

Luke: Wiesz, że jest wcześniej, a ty zachowujesz się jak pijana?

nieznany: Skazańcy wszytko spakowali,

Luke: Jacy skazańcy?

nieznany: Wchodzimy do klubu, garderoba jest nietknięta

nieznany: Czuję to. No dalej, włam się.

Luke: Nie będę nic robić lol

nieznany: Widzę, nie zawracaj

Luke: Boże czy ty znowu mnie widzisz?

Luke: Na serio boję się!

nieznany: Wołam jego, a potem bajeruję.

Luke: Teraz za nic nie rozumiem... CO CO CO CO?

nieznany: Kasa?

nieznany: Bez problemu, portfel jest pełen.

Luke: Czumu tak musi być?

Luke: Czemu nie chce zdradzić mi swojego imienia?

Luke: Rozumiem...

Luke: Ten czas kiedy sobie poszłaś i mi nie odpisujesz...

Text Prank → luke hemmings  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz