Rozdział 17.

56 5 0
                                    

nieznany: Nic mi nie zostało, czuję odrętwienie

Luke: ODRĘTWIENIE MÓZGOWE?

nieznany: I tak jak ty, nie mogłam kogoś kochać

Luke: Eeeeee...

nieznany: Nie ma nikogo do kogo mogłabym należeć

Luke: Nikogo?

nieznany: Wyprosić Cię, nie wspominać nigdy więcej

Luke: Mam iść?!

nieznany: Nie mogę sobie przypomnieć jak straciliśmy naszą niewinność

Luke: CO?!?!

nieznany: Nie ma nic w klatce mojej piersi

Luke: Ile masz z biologii!?

nieznany: Nie ma serca do złamania, tak mi dobrze

Luke: też tak chce

nieznany: Nie ma nic w klatce mojej piersi

Luke: okej, powtarzasz się

nieznany: Próżnia jest bezpieczna, tak trzymaj

Luke: o czym ty do mnie piszesz?!

nieznany: Na ścieżce nie prowadzącej do domu

Luke: wtedy się zgubię

nieznany: Wycięłam ją z mego ciała i kości

Luke: o fuj, bleee!

nieznany: I czuję się, jakbym nic nie widziała

Luke: O JA CIE!

Luke: NO WŁAŚNIE!

Luke: TY NIC NIE WIESZ!

nieznany: Wyprosić Cię, nie wspominać nigdy więcej

Luke: Och, mam sobie iść?!

nieznany: Nie mogę sobie przypomnieć jak straciliśmy naszą niewinność

nieznany: Nie ma nic w klatce mojej piersi


nieznany: Nie ma serca do złamania, tak mi dobrze

Luke: no wiem o tym!

nieznany: Nie ma nic w klatce mojej piersi

Luke: czy ty w ogóle czytasz moje wiadomości?

Luke: po co ja pytam...

nieznany: Próżnia jest bezpieczna, tak trzymaj

Luke: KIM TY JESTEŚ?

nieznany: Kiedyś, miałam iskrę

Luke: jezus maria

nieznany: Miałam ogień w piersi

Luke: wiesz że to niebezpieczne?

nieznany: Ale teraz idę na całość

Luke: na jaki pierwiastek mi to piszesz?

nieznany: I nic mi nie pozostało

nieznany: Nie ma nic w klatce mojej piersi

nieznany: Nie ma serca do złamania, tak mi dobrze

nieznany: Nie ma nic w klatce mojej piersi

nieznany: Próżnia jest bezpieczna, tak trzymaj

Luke: czy ty jesteś głupia?!

Luke: co mam trzymać?

Luke: rozumiem że mi nie będziesz odpisywać

Luke: okej! 


Text Prank → luke hemmings  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz