Zmiana

1K 33 2
                                    

2 lata później

- Legi! - zawolała Estelanúr.

- Czego chcesz? - zatrzymał się i zapytał.

- Pobawimy się?

- Nie.

- Dlaczego?

- Bo nie chce, przestań.

- Dlaczego jesteś miły TYLKO dla mamy? - zapytała smutna.

- Nie wiem o co ci chodzi..

- Przestań i mów o co chodzi.

- Spadaj.

- Wiesz, że wszyscy Cię tu lubią...

- Nie prawda! WSZYSCY wolą ciebie! Jesteś "kochaną" ulubienicą naszego króleswa! "Oh, najwspanialsza księżniczka trafiła w sam środek tarczy" za 10 razem, a ja za pierwszym!

- Przestań! Wiesz, że tak nie jest! Nie musisz być o mnie zazdrosny! I tak tron jest twój! Ty jesteś następcą tronu! - nie odpowiedział elfce - kochamy Cię..

Legolas zdziwił się, że słyszy to od swojej siostry, która ma 6 lat. Całe życie jej zazdrościł, a ona z taką czułością i zmartwieniem mówi, że go kochają. Jego ojciec często mu to mówił, ale książe mu nie wierzył.

- Ja... - nie wiedział co powiedzieć i stał zakłopotany. Est podbiegła bliżej brata i go przytuliła. On odwzajemnił ten gest.

- Idziemy się pobawić?

- A nie chcesz powalczyć? - zapytał zadziornie.

- A mogę?!

- Jeśli chcesz...

- Jupi! Chodź! - pobiegła w stronę miejsca, w którym zawsze Legolas strzela z łuku.

Po chwili znaleźli się na miejscu. Wielkimi drzwiami, na końcu korytarza, na samym dole zamku wychodziło się na zewnątrz. Obszar wielkości dwóch komnat otoczony był murkiem, a w środku znajdowały się przybory do ćwiczeń. Pare tarcz, manekiny, łuki, sztylety i wszelkie inne rodzaje broni.

- Mogę powalczyć z tobą sztyletami? - zapytała podekscytowana.

- Jasne, pokaż co potrafisz maluchu!

Walczyli tak długo, aż się zmęczyli tak, że lewo co się poruszali.

- Chcesz teraz postrzelać?

- Taki odpoczynek?

- Tak.

- Jasne.

- Weź se łuk i kołczan ze strzałami.

- A ty?

- A ja mam swoje własne rzeczy.

Po tych słowach Legolas wskoczył na menekina, który prawie się przewrócił, później na murek, a następnie sięgnął za daszek. Po chwili ujrzałam w jego rękach kołczan ze strzałami oraz łuk.

- Wow...

- Znajdź sobie jakiś fajny łuk to ci go potem schowam.

- Okej, a strzały?

- Ja zawsze zabieram strzały, które po wystrzeleniu i wbiciu w tarcze są nienaruszone. Polecam ci też tak zrobić.

- Okej.

Po długim strzelaniu zaszło już słońce.

- Znalazłaś sobie łuk?

- Tak, ten wydaje się być poręczny i wytrzymały, popatrz.

- Pokaż go - Legolas wziął łuk i obejrzał go - okej, jest dobry

- Juhu! Schowasz mi go?

- Jasne, a ty pozbieraj strzały, które chcesz zachować.

- Już się robi!

Księżniczka Mrocznej PuszczyWhere stories live. Discover now