- Dzięki. Jak do nas przyjedziesz to ci ją dam.
- Nie no Kookie, nie o to mi chodziło. - Zaśmiała się nieco zawstydzona.
- A mi tak. - Uśmiechnął się. Przy niej zapominał o wszystkim. Skupiał się tylko na Sarze.
Do pokoju Jungkooka bez pukania wszedł Taehyung.
- O hej Zara! - Uśmiechnął się kwadratowo.
- Cześć Tae - Pomachała do telefonu. - Co u was?
- Czekamy na was z niecierpliwością. Myślicie już o jakimś albumie?
- Zaczynam coś przygotowywać. Ale nie wiem czy to wyjdzie. Dziewczyny są na jakiejś imprezie, więc nie mam kogo spytać czy jest okej.
- Możesz nam pokazać. - wyszczerzył się Taeś i rzucił się na łóżko obok Jungkooka, który był widocznie niezadowolony, że ten wtrącił się w jego dialog z piękną Polką.
- Nie no, to chyba będzie moja solowa piosenka, w sensie, bez urazy dla dziewczyn, ale nie chcę, żeby one przejęły wersy, które określają tylko moje uczucia. Wiecie o co chodzi. - Powiedziała nieco zawstydzona tym faktem.
- Przecież nic się nie dzieje. Moze ty solistką zostaniesz? - powiedział z uśmiechem Jungkook.
- Niee, to będzie nie fair.
- E tam. Fajną byłabyś solistką. Taka polska Chungha. - Zaśmiał się Tae.
- Ładniejsza polska Chungha - Powiedział młodszy, patrząc na ekran telefonu.
Dziewczyna lekko się zarumieniła. Przez chwilę po prsatu niezręcznie patrzyli w ekrany, aż TaeTae znów się odezwał.
- A jaki jest tytuł piosenki?
- Hometown.
- A czemu tak?
- Bo piszę tutaj o moim rodzinnym miasteczku. To akurat nie Poznań. Wprowadziłam się tu do liceum i na studia.
- Woow, co studiujesz? - Spytał bardzo rozmowny Taehyung. Dla Jungkooka nie było to zbyt fajne, nie chciał by ten się mieszał między niego a Sarę.
- Przecież mówiła na castingu. Nie słuchałeś? - powiedział z lekkim wyrzutem brunet.
- Ym...
- Studiuję koreanistykę.
- OOOO to temu tak po naszemu nawijasz.
- Tak - Zaśmiała się.
- Dobra Tae, mógłbyś sprawdzić czy nie ma cię w twoim pokoju? - Zwrócił się do hyunga maknae.
- Yy a czem... a dobra dobra, idę. Pewnie oglądam Black Mirror.
- Też tak myślę. Idź dotrzymaj sobie towarzystwa.
- Okej okej. Tylko żeby nie powtórzyła się tamta sytuacja. - mrugnął do młodszego wstając z łóżka.
Zamknął drzwi, a Kook z śmieszkowatym mordem w oczach (o ile taki istnieje) wpatrywał się w białe deski.
- Jaką sytuację?
- A nieważne. - Podrapał się po karku nieco nerwowo. - Przeczytaj mi tę piosenkę, proooszę - Zrobił słodką minę.
- Hmm. Nagram ci ją, jak ją dopracuję dobrze?
- Oh, no dobrze. - powiedział nieco zawiedziony. - Cały czas myślę o waszym tekedysku. Wyszedł ślicznie.
- Aww, miło mi.
- Ładnie wyglądałaś. W sumie zawsze ładnie wyglądasz. - Uśmiechnął się przyglądając się każdemu szczegółowi jej ślicznej twarzy.
Wiem wiem. Zabijecie mnie ze dak rzadko. ALE JESTEM HAHA
Kto sie cieszy?
No jasne ze nikt :D
![](https://img.wattpad.com/cover/208092248-288-k714472.jpg)
YOU ARE READING
𝘉𝘦𝘨𝘪𝘯 // 𝘫.𝘫𝘬
Fanfiction𝘉𝘛𝘚 𝘰𝘳𝘨𝘢𝘯𝘪𝘻𝘶𝘫𝘢̨ 𝘬𝘰𝘯𝘬𝘶𝘳𝘴. 𝘞𝘺𝘣𝘳𝘢𝘭𝘪 𝘥𝘸𝘢 𝘱𝘪𝘦𝘳𝘸𝘴𝘻𝘦 𝘬𝘳𝘢𝘫𝘦 𝘯𝘢 𝘴́𝘸𝘪𝘦𝘤𝘪𝘦, 𝘸 𝘬𝘵𝘰́𝘳𝘺𝘤𝘩 𝘢𝘭𝘣𝘶𝘮 "𝘔𝘈𝘗 𝘖𝘍 𝘛𝘏𝘌 𝘚𝘖𝘜𝘓: 𝘗𝘌𝘙𝘚𝘖𝘕𝘈 𝘰𝘬𝘳𝘺𝘭 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘻𝘭𝘰𝘵𝘦𝘮 𝘤𝘻𝘺𝘭𝘪 𝘸 𝘜𝘒 𝘪 𝘗�...