✏43✏

2.8K 100 10
                                    

Uwaga sceny +18. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!





Wjechaliśmy na posesję. Jechaliśmy w ciszy. Ale to nie była ta nie komfortowa, wręcz przeciwnie przyjemna.
Nie wiem dlaczego to zrobiłam. Czułam motyle jak całowałam go. To ciągnęło mnie do niego. Nie umiem tego nazwać.
Nawet już nie jestem zła że zniszczył moje życie.

Weszliśmy do pokoju.
-Co to było?-spytał. Odwróciłam się do niego przodem. Zamknął drzwi.
-Sama nie wiem-powiedziałam szczerze.-proszę nie rób mi..-podszedł do mnie i pocałował nachalnie. Złapał mnie za biodra. Oddałam pocałunek. Swoje ręce zawiesiłam na jego szyi i jedną ręką sięgnęłam do włosów.
Całował namiętnie, ale stanowczo.
Zaczęłam ciągnąć go za włosy.
Jeknął. Uśmiechnęłam się. Chłopak zauważył to. Odsunął się ode mnie żeby spojrzeć mi w oczy.
Po chwili złączył nasze usta i szliśmy w stronę łóżka.
Poczułam coś miękkiego. Byłam już na łóżku.
Chłopak przerwał nasz pocałunek. Zawisł na de mną.
-Chcesz tego?-spytał szeptem dysząc. Wiedziałam że jest rozpalony.
-Tak-powiedziałam szeptem.
Chłopak lekko się uśmiechnął. Zdjął swoją koszyle i znowu nasze usta się złączyły.
Teraz to był namiętny i pożądany.
Remigiusz zrobił jeden ruch. Teraz ja na nim siedziałam, a on był po de mną.
Ale dalej się nie oderwaliśmy.
Chwyciłam za swoją koszulkę. Chłopak pomógł mi ją zdjąć
Spojrzałam na niego.
Zaczęłam rozpoznać mu spodnie. A kiedy mi się udało to pomógł mi.
Byliśmy nadzy. Chłopak zaczął całować moją szyję. Zaczęłam bawić się jego włosami.
Poczułam pieczenie. Oznaczył mnie.
Polizal mój obojczyk. Nawet nie wiem kiedy a już był z mokrymi całusami na moim brzuchy.
-Rem..-próbowałam coś powiedzieć ale nie mogłam. Czułam rozkosz
-Ciii-usłyszałam od chłopaka.
Nagle przestał. Spojrzał na mnie, a ja na niego. Zaczął jeździć palcem po kobiecości.
Cichy jęk wydobył się z moich ust.
Patrzyłam na jego twarz. Widziałam zadowolenie. Przestał. Schylił głowę. Polizał mnie tam. Załapałam za jego włosy i zaczęłam leciutko ciągnąć.
Jęknęłam.
-Re..Re.. Jaa...-nie mogłam nic powiedzieć tak było mi dobrze.
Nagle nic nie czułam.
Chłopak zawisł nade mną znowu.
-Kocham Cię-powiedział
-Kocham Cię-odpowiedziałam. Pocałował mnie i poczułam jak wszedł we mnie gwałtownie. Cichy jęk po między naszymi pocałunkami wkradł się.
Robił to powoli ale stanowczo.
-Wiesz że jesteś tą jedyną-powiedział.
-Wiem-zarumieniłam się.
Razem doszliśmy. Chłopak ostatni raz mnie pocałował i położył się obok mnie. Przykrył nas kocem. Przytuliłam się do niego.











⭐cenię
💬kocham

~Wi~

Król Mafii 3Where stories live. Discover now