1

2.8K 172 62
                                    

Pov. Autorka

Izuku jak co weekend poszedł do parku. Zazwyczaj było tam dużo ludzi , ale tego dnia było zupełnie inaczej. Jedynymi gośćmi parku byli trzej chłopcy. Powolnym krokiem , ciesząc się pięknem natury Izuku szedł w stronę fontanny w centrum parku. Gdy był już u celu , trójka wspomnianych wcześniej chłopców stanęła mu na drodze.

Bakugo : Proszę , proszę , kogo my tu mamy , naszego nerda

Po wypowiedzeniu tych słów zaśmiał się szyderczo i złapał zielonowłosego za kołnierz , a dwójka jego przyjaciół po chwili znalazła się za trzymanym chłopcem.

Izuku : Kacchan proszę cię odpuść mi , chciałem tylko się spokojnie przejść...

Zielonooki miał strach i bezsilność wymalowane na twarzy.

Bakugo : Ja też wiele rzeczy chciałem i nie miałem , więc nie narzekaj

Nadal się wrednie uśmiechał , a po chwili popchnął niższego na swoich kolegów , którzy odepchnęli go w stronę blondyna. Robili tak na zmianę przez najbliższe 10 minut , ale przerwał im upadek zielonowłosego , któremu kręciło się już w głowie.

Bakugo : Oj , no wstawaj , nie skończyliśmy jeszcze zabawy

Złapał go za rękę i zaczął go podnosić , ale nagle puścił go , a zdezorientowany Izuku upadł na plecy.

Bakugo : Mam pomysł , pogramy  w "Traf w nerda"

Odsunął się kawałek , by nabrać rozpędu i zaczął biec w stronę Izuku który zdołał podnieść się do siadu.

Bakugo : Zdychaj!

Krzyknął jak miał w zwyczaju i już miał strzelić eksplozją w twarz zielonowłosego , gdy nagle przed nim pojawiła się matka Izuku

Inko : Jak ci nie wstyd Katsuki?

Spojrzała na czerwonookiego z ogromnym wyrzutem , a po chwili podniosła swojego syna

Inko : Żeby tak krzywdzić niewinną osobę? Nie masz czasem wyrzutów sumienia?

Zadała kolejne pytania , lecz Bakugo nie odpowiedział zszokowany. Nigdy wcześniej nie widział przyjaciółki swojej matki tak rozzłoszczonej.

Inko : Nie przejmuj się Izuku , już są wakacje , więc możemy pojechać do babci , tam sobie odpoczniesz

Powiedziała cicho i uśmiechnęła się do syna po czym zaczęła się z nim kierować do wyjścia z parku podtrzymując go delikatnie , a Bakugo razem z dwójką chłopców , stali nadal przy fontannie jak wryci.,

----------------------------------------
Witam was kochani w mojej drugiej opowieści BakuDeku , mam nadzieję , że również się wam spodoba. Kolejny rozdział pojawi się w piątek po południu , więc do następnego!

Nie męczą cię wyrzuty sumienia?! (KatsuDeku)Where stories live. Discover now