Wróć Do Mnie 31.

3.1K 160 53
                                    

________________________________________________________________________________

Wtorek, 02. Września.

Alex budzi mnie trochę po szóstej, żebym mogła się wykąpać, po tym jak całkowicie odleciałam wczoraj wieczorem z wyczerpania. Stojąc przed lustrem wpatruję się w swoje napuchnięte powieki i nagryzam nerwowo dolną wargę. Nie mogę uciec, muszę iść na uczelnie, jak gdyby nigdy nic.
Czuję się tak, jakby ktoś mnie wyżuł i wypluł. Moje uczucia są w okropnym nieładzie. Ściągam brwi i odchylam głowę do tyłu, po czym głośno wzdycham. To jeden z tych dni, gdzie zastanawiam się, jak go przeżyje. I na ten moment nie mam pojęcia. Gorący prysznic pomaga mi odrobinę odetchnąć, a gdy wychodzę ubrana w czyste ciuchy, Alex czeka na mnie w kuchni z kawą.
– Dziękuję. – Mówię, siadając naprzeciwko niego.
W odpowiedzi chłopak uśmiecha się delikatnie. Siedzimy tak w ciszy przez jakiś czas, aż Alex wreszcie się odzywa.
– Lukas próbował się do ciebie dodzwonić, gdy spałaś, więc zadzwoniłem do niego i powiedziałem że zasnęłaś, bo miałaś gorączkę.
W odpowiedzi zaciskam usta w cienką kreskę i kiwam potakująco głową, czując się jak najgorszy człowiek na tej ziemi. Alex po chwili kontynuuje.
– Cieszę się, że mi o wszystkim powiedziałaś. Potrafię sobie tylko wyobrazić, jak to jest, siedzieć samemu z tym wszystkim.
Kiwam delikatnie głową, nasycając się jego słowami, bo wiem, że to co mu wczoraj powiedziałam, niczego nie zmieniło w naszej przyjaźni.
– Ja też się cieszę. Nie wiem co bym wczoraj zrobiła bez ciebie.
Chłopak okrywa moją dłoń swoją.
– Jak się czujesz teraz? – Pyta.
– Sama nie wiem. Do dupy. – Wzdycham głośno. – Nie wiem, na co muszę się dziś przygotować. Czuję się zbita z tropu. Jeszcze wczoraj rano, wszystko miało sens. A teraz nic nie ma sensu. – Ściągam brwi. – Powinnam z nim porozmawiać? Udawać, jak gdyby nigdy nic? Zignorować jego całą egzystencję?
Alex wydyma usta w zamyśleniu.
– Uważam, że masz całkowite prawa do podjęcia wszystkich trzech opcji. Choć nie wiem, czy uda ci się go zignorować, ani udać, że nic was nigdy nie łączyło. Ale znowuż masz sekret, który musi zostać bezpieczny, więc chyba najlepszą opcją byłoby porozmawianie z nim, gdy będziesz na to gotowa. – Alex wzrusza obojętnie ramionami. – Serio, nie wiem co bym zrobił, będąc na twoim miejscu. Mogę ci tylko obiecać, że choćby nie wiem co, wesprę cię.
– Dziękuję. – Obdarzam przyjaciela wdzięcznym uśmiechem, po czym upijam łyk kawy.
– Mam pytanie. – Alex pochyla się nad stołem. – Nadal go kochasz?
Przygryzam dolną wargę i zaczynam skubać skórki, zastanawiając się nad odpowiedzią.
– Nie wiem, czy kiedykolwiek przestane go kochać. Próbowałam wszystkiego. Ale Xavier jest tą osobą, która weszła do mojego życia, gdy się tego najmniej spodziewałam i zmienił tak wiele, że nie potrafię tak po prostu o tym zapomnieć. Nikt nigdy nie sprawił, że czułam się tak kochana i ważna, jak on. Xavier sprawiał, że czułam że żyłam. A to więcej niż potrafię opisać. Najgorsza część moje życia to przeszłość, ale i tak udaje jej się nawiedzać mnie w teraźniejszości. Przy nim nie był to problem. Przy nim czułam się tak, jakbym mogła wszystko. Czułam się odważna. Ale moje uczucia nie zmieniają faktów. Zranił mnie i przez jego głupotę moje życie runęło w gruzach. Wczoraj nie dało się nie zauważyć, że go i Victorię coś łączy, a ja nie chcę być powodem, dla którego mieli by się kłócić. Znowuż boję się, że jeszcze o czymś jej powie. – Prostuję się na krześle i unoszę wzrok na przyjaciela. – Ale jakby nie było, zbudowałam sobie życie od nowa, znalazłam nowych przyjaciół, no i Lukas... – Wydaję z siebie zirytowany jęk. – I co mam zrobić z Lukasem? Lubię go i to bardzo. Czuję się przy nim bezpiecznie. Pocałowałam go, bo postanowiłam zapomnieć o Xavierze i żyć w teraźniejszości, w której był Lukas, a nie Xavier. A teraz moja przeszłość chodzi na moją uczelnię.
– No, trochę się porobiło. – Mówi Alex. – Lukas to mój przyjaciel, więc oczywiście chcę jego szczęścia. Ale to tyczy się również ciebie. Uważam, że powinnaś dać sobie czasu i nie podejmować pochopnych decyzji. Musisz wyczuć grunt. Uspokoić się, oczyścić myśli. Nie musisz wszystkiego rzucać, tylko dlatego, że on pojawił się ponownie w twoim życiu. Chociaż nie będę kłamał, widziałem go i sam rzucił bym dla niego wszystko. – Alex zaczyna się śmiać, na co wywracam oczami. – Ale tak na serio, to nie wiesz, co stanie się jutro ani za miesiąc. Może okaże się, że twoje uczucia do Xaviera znikły, może zakochasz się w Lukasie, a może dojdziesz do tego, że nie kochasz żadnego z nich. Powiem ci tak, jeśli nie wyjdzie pomiędzy tobą a Lukasem, mówi się trudno. Związki się zaczynają i kończą. Ty po prostu musisz się zdecydować, czy chcesz to kontynuować, czy nie. A gdy zdecydujesz, musisz być szczera wobec samej siebie i Lukasa. I jeśli potrzebujesz czasu, to całkowicie zrozumiałe.
Opieram łokcie o stół po czym zakrywam twarz dłońmi.
– Czemu ty zawsze musisz mieć tyle racji? – Stękam, na co Alex parska śmiechem. 


________________________________________________________________________________

XoXo Sandra <3

Druga Szansa 1&2 Wróć Do MnieWhere stories live. Discover now