Roździał 12| My Ci Pomożemy~|2

935 49 11
                                    

Pov. Angello
Z tej jakże zacnej konwersacji usłyszałem jedynie pare słów i obelgi na siebie pod koniec jakże uprzejmej rozmowy...eh~ ciekawe na co te barany znowu wpadły? Bo jak szeptają to na bank na coś głupiego😑

Ledwo o tym pomyślałem, a te głupie czuby znowu zaczęły szeptać, ale jakoś inaczej. Dziwnie się uśmiechali i pokazywali na jakąś rzecz w jednej z toreb. Kiedy zerkneli na mnie i zorientowali się, że na nich patrzę, to od razu wrócili do wypakowywania ostatniej z reklamówek.

Pomyślałem, że nie będę wnikać w ich downa umysłowego i zignoruje tą ich podejrzaną szeptaninę i pójdę pod upragniony prysznic.
Wstałem z krzesła, przeciągnąłem się na co moje kości odezwały się głośniej niż zazwyczaj, a potem poczułem okropny ból w okolicach karku i łopatek.
Postanowiłem nie przejmować się tym i po szybkim wyprostowaniu moich nowych skrzydeł udałem sie do łazienki, wcześniej jednak biorąc jakieś bokserki na zmianę i pistaciową, bawełnianą koszulkę.

Udałem się do łazienki i zamknąłem za sobą drzwi na klucz tak na zaś aby te zboki tu nie wlazły.
Szybko się rozebrałem i spojrzałem sie do lustra.
Po zdięciu bandaży spoczywających na mojej klatce ujżałem blizne, której wcześniej nie miałem na piersi. Byłem w szoku i wiedziałem, że muszę z nimi jak najprędzej porozmawiać, bo zaczyna mnie to niepokoić.

Wlazłem pod prysznic i spłukałem z siebie całe zło i brud z kilku ostatnich dni.
Często właśnie pod prysznicem rozmyślam na ważne tematy, ale w tej  chwili w mojej głowie była pustka, a czasami urywki, kródkie obrazy Boga, Strażników i dziwne uczucie bólu, które potem przeminęło.
Zacząłem się zastanawiać czy ja dalej jestem aniołem. Dlaczego Bóg złożył mi wizytę, czemu potem było cierpienie, ciemność i słodkie uczucie rozkoszy, która zastąpiła cierpienie.

...

Po 20 minutach odświeżającej kąpieli wyszedłem z pod prysznica i równie szybko jak się rozebrałem tak szybko się ubrałem w czyste ciuchy i zabrałem sie za suszenie moich pukli.
Kiedy jednak chwyciłem za grzebień i zabrałem się za czesanie moich włosów, grzebyk zaczął o coś zachaczać. Odgarnałem włosy w tym miejscu i zobaczyłem, że mam małe, diabelskie rogi. Mega się wkurwiłem, wyszedłem z łazienki żądny odpiwiedzi.

Od razu po wyjściu napotkałem dwie pary oczu, które się we mnie wpatrywały z uśmiechem.

- Coś się stało Angello? - zapytał się z uśmieszkiem Simon

- Tak. Może mi któryś kuźwa wytłumaczyć czemu mam te pierdolone rogi, ogon i wszystko pofarbowane?! - ze wściekłości aż zamknałem oczy i rozpostarłem skrzydła

- Uroczo wyglądasz jak się złościsz - Powiedział jakby nigdy nic Devil na co młodszy skinął potwierdzająco głową

- Coś powiedział pojebańcu?! - wkurwiłem się, ale też zarumieniłem...czułem się nie swojo w takim momęcie

- Heh~...chciałeś wiedzieć coś ...

- Tak...

...

Po jakis 15 minutach opowiadania, nie wiedziałem co powiedzieć. Wryłem wzrok w ziemię, a moi obecni współlokatorzy siedzieli przy mnie na łóżku i głaskali mnie wspierająco po plecach.

Zaskoczyło mnie to, że Devil płakał i to co zrobił Bóg, zszokowało mnie wszystko, a najbardziej to ze Devil mógł zginąć całując mnie i uleczając. Zaimponował mi tym i naprawde byłem mu w tym momęcie bardzo wdzięczny.
Byłem tak wdzięczny mu za to, że coś mi odpierdoliło i...go pocałowałem....

Myślałem, że mnie odtrąci, ale po chwilowym szoku zgodził się i zaczał ruszać ustami zgodnie z moimi, aby po chwili przejąć pocaunek.
Położył dłonie na moich policzkach i czule mnie całował co było miłą odmianą i przyjemnością. Ja ułożyłem swoje dłonie na jego szyji i tak zaczęło się piekło...

Hejo❤
Przepraszam, że ten roździalik nie jest +18, ale następny jak widzicie po zakończeniu tego już będzie.
Wielkie podziękowania, że tą książkę zobaczyło 300 osób i mam nadzieję, że zobaczy ich jeszcze więcej😁
Jesteście wspaniali i dziękuję też za 50 gwiazdeczek❤
Wielkie podziękowania i następny roździał już niebawem~😁
Payo~❤

•Call Me "Angel~"• +18 [ZAWIESZONE]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora