Jaki ojciec taki syn

78 0 3
                                    

Zoroark i Zorua ją postaciami z serii "Pokemon" piąta generacja.
Autorem "Pokemon" jest Satoshi Tajiri.

************************************

Info o twojej postaci:

(T/I) - twoje imię,
(U/P) - ulubiona potrawa,
(U/D) - ulubiony deser,
(U/S) - ulubiony sport (TYLKO NIE TE KTÓRE ZOSTAŁY WYMIENIONE!),
(U/K) - ulubione kwiaty,

Oto zaczynam.

************************************

*Perspektywa (T/I).*

- Dobrze. A może by tak... . - zaczęłam mówić do samej siebie podczas czyszczenia łazienki gdy usłyszałam jak ktoś krzyknął moje imię.
- (T/I)! - krzyknął do mnie Zoroark.
- MAMA! - krzyknął do mnie Zorua po Zoroarku. W tym momencie wyszłam z łazienki i skierowałam się w stronę schodów.
- Co się dzieje? - zapytałam się ich schodząc ze schodów do kuchni.
- Co jest na obiad? - zapytał się mnie Zoroark.
- Na obiad jest (U/P). - odpowiedziałam jemu.
- A co jest na deser? - zapytał się mnie Zorua.
- A na deser jest (U/D). - odpowiedziałam mu.
- Zorua idź na dwór pobawić się jeszcze z Emolgą. - powiedział Zoroark do Zoruy.
- Dobrze. Chodź Emolga. - powiedział Zorua do Emolgi wychodząc na podwórko za domem.
- Jak słodko razem się bawią. - powiedziałam do Zoroarka.
- Zastanawiam jak ty to wszystko ogarniasz. - powiedział on do mnie.
- O co chodzi Ci konkretnie Zoroark? - zapytałam się jego.
- O to, że oboje razem pracujemy jako partnerzy to i tak znajdziesz czas aby ogarnąć dom i coś zawsze ugotować. - odpowiedział mi on.
- Mam do tego harmonogram Zoroark, który mi pomaga ogarnąć konkretny dzień. I no gotuję obiad aby był na dwa lub trzy dni. - powiedziałam mu.
- Rozumiem. Ale nadal jestem pod wielkim wrażeniem, że wszystko ogarniesz. - powiedział do mnie Zoroark.
- Pamiętaj by zapisać Zorue do tej szkoły o której Ci mówiłam. - przypomniałam mu.
- Zapiszę go spokojnie. Będzie zadowolony z tej szkoły. - powiedział Zoroark przeglądając dokumenty.
- Mogę wiedzieć dlaczego Zorua będzie zadowolony? - ponownie zapytałam się jego.
- Bo będzie chodził do tej samej klasy z Tepigiem i Lillipupem. - ponownie odpowiedział mi Zoroark.
- Oni też będą tam chodzić? - po raz kolejny zapytałam się jego.
- Tak. Dziś rozmawiałem z Emboarem i Stoutlandem. Dowiedziałem się od nich, że Tepig i Lillipup też będą szli do tej samej szkoły co Zorua. - po raz kolejny odpowiedział mi on.
- To super. Bedzie już miał towarzystwo na początku roku szkolnego. - powiedziałam.
- Będą nawzajem się pomagać przy pracach domowych. I zapiszę go jeszcze na jakieś zajęcia pozaszkolne. - powiedział Zoroark.
- A na jakie konkretnie Zoroark? - po raz kolejny zapytałam się Zoroarka.
- Może koszykówka lub hojer lub (U/S). - po raz kolejny odpowiedział mi on.
- Zobaczymy. Ale najpierw zawołaj Zorue na obiad. - powiedziałam jemu.
- Już go wołam. - powiedział Zoroark by chwilę później zawołać Zorue na obiad.
Zobaczyłam, że Zorua z Emolgą nazrywali dla mnie mały bukiet (U/K).
Wzięłam od nich ten bukiet i poszłam poszukać wazon, a w między czasie Zoroark nakładał jedzenie na stół.
Zorua poszedł nałożyć jedzenie i wodę dla Emolgi.
I tak wygląda nasz "normalny" dzień.

************************************

Trochę mnie nie było tutaj.
Po napisaniu części świątecznych w tamtym roku postanowiłam zrobić sobie kilka dni wolnego i spędzić je z rodziną aż do Trzech Króli.
No i... .
Teraz wracam do was.
Publikuję tą część 23.01.2021r.
Troszeczkę czasu mi zajęło to pisanie.
Pomimo tego czasu wolnego to nie miałam jak wam napisać, co napisać i... ukochanej przez was weny mojej nie było.
Ale teraz jest.
Więc macie inny One Shot dzisiaj.
Z serii Human Pokemon.
Tak... miałam taki pomysł i wenę na to.
I tak postanowiłam wstawiać te One Shoty w soboty.
Wtedy wszyscy mają czas i wtedy najczęściej mam czas na napisanie lub wstawienie konkretnej części One Shotów.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

Moje One ShotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz