Rozdzial 14

715 53 50
                                    

Mam nowe hobby, czytanie komentarzy od was 😂❤️

Time skip około godziny

Per Karol

Obiad już był zrobiony, nie miałem innych produktów więc zrobiłem spaghetti. Chłopak od kiedy wszedł do pokoju już nie wychodził. W tyłu  głowy miałem że sobie coś zrobił ale mam wielką nadzieję że nie. Wyszedłem więc z kuchni i skierowałem się do pokoju gdzie się znajdował. Zapukałem delikatnie w drzwi i otworzyłem je. Zobaczyłem chłopaka który spał ze słuchawkami w uszach.

-słodko - powiedziałem pod nosem

Podszedłem do łóżka i usiadłem obok niego, aby go nie obudzić delikatnie zdjąłem mu słuchawki. Położyłem je z telefonem na szafce nocnej. Chłopak lekko się ruszył lecz dalej spał. Przykryłem go kocykiem i wyszedłem cicho z pokoju. Niech sobie śpi należy mu się. Poczekam kiedy się obudzi wtedy na spokojnie razem zjemy obiad. Powędrowałem do salonu i usiadłem na kanapie. Włączyłem tewizor i przyciszylem go bojąc się że chłopak się jednak obudzi.

Time skip około 2h

Per Hubi

Otworzyłem oczy i ziewnąłem. Po chwili ogarnąłem że chyba zasnąłem. Wziąłem telefon aby sprawdzić która godzina

-15:51 - powiedziałem w myślach

Kurde to ile spałem, sam w sumie nie wiem kiedy zasnąłem. Rzadko w dzień zasypiam dziwne czemu teraz to zrobiłem. Odłożyłem urządzenie na miejsce i wstałem z łóżka. Powolnym ruchem wyszedłem z pokoju i zacząłem iść w stronę kuchni aby się napić.

-hej jak się spało? - spytał chłopak który wszedł do pomieszczenia

-nawet nie pamiętam kiedy zasnąłem - odpowiedziałem

-mam nadzieję że cię nie obudziłem

-nie, spokojnie - wziąłem butelkę i odkręciłem ją - gdzie są szklanki?

-jak chcesz możesz  z butelki się napić

-nie będę taki niekulturalny

-no dobrze, są w szafce na górze kuchenki - pokazał palcem

- dzięki

Otworzyłem  i pokazały mi się naczynie. Wziąłem pierwszy z brzegu szklankę i zamknąłem szafkę.

- odgrzeje sos - oznajmił

-a co zrobiłeś? - spytałem

-obiad, spaghetti może być? - podszedł do mnie

-tak, nawet dobrze by było gdybyś mi nic nie zrobił - napiłem się

- cichaj kotku

-nie nazywaj mnie tak - zarumieniłem się

-słodziak - zaśmiał się lekko

- idę do pokoju - oznajmiłem

-zostań, nie chce mi się samemu tu siedzieć

-ale będę przeszkadzać

-nie będziesz - uśmiechnął się

- dobrze - podszedłem do zlewu i zacząłem myć szklankę

-mam nadzieję że ci będzie smakować - podszedł do kuchnki i ją włączył

- nie martw się, wszytko co zrobisz będzie mi smakowało

- ooo miło i tak jestem za tym że jestem marnym kucharzem

-dla mnie jesteś sam raz

-dzięki młody - poczochrał moje włosy

-dobra sos się podgrzewa za jakieś 5 minut będzie obiadek - poinformował

-Oki

- jak ci się ze mną mieszka? - spytał i odwrócił się w moja stronę

-Narazie dobrze ciężko mi trochę będzie to ogarnąć bo przyzwyczaiłem się do ciszy i spokoju - odpowiedziałem

-jak sam mieszkam to też jakoś fajnie w ciszy siedzieć samemu, ale super jest jak z kimś pogadać i miło spędzasz czas

- a ty masz dziewczynę? nie pamiętam czy cię pytałem

-miałem ale już nie mam, wolała kogoś innego. Nie mogłem tego zakaceptowac ale jakoś dzięki tobie przestałem o niej myśleć

-czemu dzięki mnie? - spytałem

-przed tym jak cię poznałem codzinnie o niej myślałem, każda myśl o niej bolała, ale kiedy ciebie poznałem to zawładnołeś mną  bardziej niż ona - lekko się zaśmiał

-mam nadzieję że pozytywnie

-tak, nie zraniłeś mnie ani nic abym myślał negatywnie - uśmiechnął się

- i tak pewnie wszystko  popsuje

-jeśli coś zrobisz źle to ja pokaże ci ze to zrobiłeś, nie martw się

-Oki, zobaczymy

-śniło Ci się coś? - spytal zmieniać temat

-nie albo nie pamiętam

-a co jeśli to drugie, to co czym byś śnił?

-nie wiem - odpowiedziałem i przegryzłem wargę

-chyba nie chcesz mi powiedzieć - podniósł brew do góry- hm?

-może, nie powiem

-no dobrze to nie mów - chłopak wyjął talerze z szafki

-pomóc  ci? - spytałem

-nie musisz, usiąść zaraz podam - odpowiedział i wyłączył kuchenkę

-napewno?

-tak na luzie

Odszedłem od chłopaka i usiadłem do stołu. Chłopak nałożył makaron na talerze i polał sosem. Gdy już było gotowe położył na stół. Usiadł naprzeciwko mnie i zaczęliśmy jeść i rozmawiając.



😖 Story of a broken Heart // DxD 😖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz