Rozdzial 65

466 40 79
                                    

Per Hubi

Kiedy poczułem się lepiej postanowiłem się z nim spotkać. Wiem że jest już po 20 ale naprawdę chce tego chłopaka poznać z innej strony. Po całym dniu leżenia wstałem w łóżku z łóżka i poszedłem pod prysznic. Mateusz kiedy mnie zobaczył aż się lekko zdziwił że idę bez potykania się. Po kąpieli wróciłem do pokoju i ubrałem się w ciepłe ubrania. Kiedy byłem gotowy wziąłem telefon i schowałem do kieszeni. Wyszedłem z pokoju i zacząłem iść w stronę przedpokoju.

-gdzie idziesz? - spytał Mateusz

-nie ważne, lepiej się czuję więc idę się przewietrzyć - odpowiedziałem  i zacząłem zakładać buty 

-nigdzie nie idziesz

-nie możesz mi zabraniać

-dobra ale jeśli znów będziesz pijany i naćpany to nie mam zamiaru cię wpuszczać do domu

-fajnie, siema

Pożegnałem się i wyszedłem z domu. Zacząłem iść w stronę gdzie sklepu bo tam miał czekać na mnie Maciek. Szedłem szybko ponieważ już chciałem się z nim zobaczyć. Nie wiem czemu spotykam się z nim ale czuję że to może być dobra przyjaźń.

-hej słodziaku - przywitała się chłopak kiedy już się spotkaliśmy

-hejka

-idziemy do mnie? - spytał

-no okej

-jeśli nie chcesz to spoko, po prostu jest zimno

-nie no możemy iść - uśmiechnąłem się

-to chodź

Chłopak złapał mnie za rękę i zaczęliśmy iść. Widać że Maciek coś do mnie czuję ale nie przeszkadzam mi to. Może w końcu zapomnę o Karolu?

-mam na ciebie że nie jesteśmy na mnie zły za wczoraj

-dlaczego miałbym? - spytałem

-dałem Ci prochy i nie myślałem że tak będziesz się po nich zachowywać

- zapomnijmy o tym

-no dobrze jak uważasz

-ogólnie znasz Mateusza? - spytał

-znam

-bo on mówił że masz chłopaka i czy to prawda?

-nie, nie mam chłopaka nie martw się - odpowiedziałem

-czyli jesteś wolny?

-zgadza się

-jesteś szczęśliwy z tego powodu bo mogę mieć szanse u ciebie - uśmiechnął się

-możesz

-czyli jesteś homo? - spytał

-tak

-zajebiscie

Reszta drogi minęła dosyć zabawnie. Clay czas się śmialiśmy i wygłupialiśmy. Naprawdę ten chłopak jest tego czego szukałem. On jest tak jak Karol na początku i chyba nawet lepszy.

Time skip około godziny

Byliśmy już w jego domu. Siedzieliśmy na kanapie pijąc wódkę która kupiliśmy po drodze.

-jesteś taki gorący - powiedział Maciek i położył rękę na moich udzie

-ty też - odpowiedziałem i usiadłem na nogach chłopaka w rozkroku

-jesteś piękny, kurwa bądź moich chłopakiem

Nie odpowiedziałem tylko wpiłem się w jego usta. Zaczęliśmy się całować agresywnie. Nasze języki zaczęły walczyć o dominację które nie było to tak łatwe. Gdy zabrakło nam powietrza chłopak zszedł z pocalunkami  na moją szyję.

-jesteś taki idealny - szepnął mi do ucha

Jęknąłem kiedy chłopak przegryzł moją dolna część ust. Po moim ciele przeszły  dziwne dreszcze .

-masz prochy? - spytałem

-a chcesz znów wziąść?

- pytam tylko czy masz

-mogę mieć - odpowiedział

- nie ma już wódki

- to mamy problem

-idziemy kupić? - zaproponował

-nie chce mi się

-znaczy pewnie gdzieś mam prochy które działają jak wódka

-znajdziesz? - spytałem

-daj mi chwilę

Po pocałunku zszedłem z jego nóg a chłopak wstał i poszedł szukać. Ja grzecznie siedziałem i czekałem na niego. Dobrze że wyłączylem telefon bo wiem że Mateusz nie dałby mi żyć.

😖 Story of a broken Heart // DxD 😖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz