Per Hubi
Kiedy poczułem się lepiej postanowiłem się z nim spotkać. Wiem że jest już po 20 ale naprawdę chce tego chłopaka poznać z innej strony. Po całym dniu leżenia wstałem w łóżku z łóżka i poszedłem pod prysznic. Mateusz kiedy mnie zobaczył aż się lekko zdziwił że idę bez potykania się. Po kąpieli wróciłem do pokoju i ubrałem się w ciepłe ubrania. Kiedy byłem gotowy wziąłem telefon i schowałem do kieszeni. Wyszedłem z pokoju i zacząłem iść w stronę przedpokoju.
-gdzie idziesz? - spytał Mateusz
-nie ważne, lepiej się czuję więc idę się przewietrzyć - odpowiedziałem i zacząłem zakładać buty
-nigdzie nie idziesz
-nie możesz mi zabraniać
-dobra ale jeśli znów będziesz pijany i naćpany to nie mam zamiaru cię wpuszczać do domu
-fajnie, siema
Pożegnałem się i wyszedłem z domu. Zacząłem iść w stronę gdzie sklepu bo tam miał czekać na mnie Maciek. Szedłem szybko ponieważ już chciałem się z nim zobaczyć. Nie wiem czemu spotykam się z nim ale czuję że to może być dobra przyjaźń.
-hej słodziaku - przywitała się chłopak kiedy już się spotkaliśmy
-hejka
-idziemy do mnie? - spytał
-no okej
-jeśli nie chcesz to spoko, po prostu jest zimno
-nie no możemy iść - uśmiechnąłem się
-to chodź
Chłopak złapał mnie za rękę i zaczęliśmy iść. Widać że Maciek coś do mnie czuję ale nie przeszkadzam mi to. Może w końcu zapomnę o Karolu?
-mam na ciebie że nie jesteśmy na mnie zły za wczoraj
-dlaczego miałbym? - spytałem
-dałem Ci prochy i nie myślałem że tak będziesz się po nich zachowywać
- zapomnijmy o tym
-no dobrze jak uważasz
-ogólnie znasz Mateusza? - spytał
-znam
-bo on mówił że masz chłopaka i czy to prawda?
-nie, nie mam chłopaka nie martw się - odpowiedziałem
-czyli jesteś wolny?
-zgadza się
-jesteś szczęśliwy z tego powodu bo mogę mieć szanse u ciebie - uśmiechnął się
-możesz
-czyli jesteś homo? - spytał
-tak
-zajebiscie
Reszta drogi minęła dosyć zabawnie. Clay czas się śmialiśmy i wygłupialiśmy. Naprawdę ten chłopak jest tego czego szukałem. On jest tak jak Karol na początku i chyba nawet lepszy.
Time skip około godziny
Byliśmy już w jego domu. Siedzieliśmy na kanapie pijąc wódkę która kupiliśmy po drodze.
-jesteś taki gorący - powiedział Maciek i położył rękę na moich udzie
-ty też - odpowiedziałem i usiadłem na nogach chłopaka w rozkroku
-jesteś piękny, kurwa bądź moich chłopakiem
Nie odpowiedziałem tylko wpiłem się w jego usta. Zaczęliśmy się całować agresywnie. Nasze języki zaczęły walczyć o dominację które nie było to tak łatwe. Gdy zabrakło nam powietrza chłopak zszedł z pocalunkami na moją szyję.
-jesteś taki idealny - szepnął mi do ucha
Jęknąłem kiedy chłopak przegryzł moją dolna część ust. Po moim ciele przeszły dziwne dreszcze .
-masz prochy? - spytałem
-a chcesz znów wziąść?
- pytam tylko czy masz
-mogę mieć - odpowiedział
- nie ma już wódki
- to mamy problem
-idziemy kupić? - zaproponował
-nie chce mi się
-znaczy pewnie gdzieś mam prochy które działają jak wódka
-znajdziesz? - spytałem
-daj mi chwilę
Po pocałunku zszedłem z jego nóg a chłopak wstał i poszedł szukać. Ja grzecznie siedziałem i czekałem na niego. Dobrze że wyłączylem telefon bo wiem że Mateusz nie dałby mi żyć.
CZYTASZ
😖 Story of a broken Heart // DxD 😖
RandomHubert po stracie rodziców nie umie się pozbierać. Nie ufa nikomu i popadł w depresję lecz co jeżeli spotka Karola przypadkiem?