1

21 0 0
                                    

Rozejrzałem się wokoło. Nic mnie na początku nie zaniepokoiło lecz Edd ciągle narzekał, idąc tuż za mną. W jednej chwili, usłyszeliśmy dziwny szept.. obaj poczuliśmy zimny powiew wiatru na naszych karkach. Zignorowałem to, gdyż jako jedyny, nie wierzyłem w nic "paranormalnego". Dziwne jest to, że dałem się namówić na to, by pójść na te durną przygodę z chłopakami..

Kilka godzin wcześniej..

> Tooord!!!!!!!! 

Widząc te wiadomość, od razu wiedziałem, że ten dzban coś wymyślił. Niechętnie ale jednak odpowiedziałem mu, aby mieć rozmowę z nim za sobą. 

< Hey Edd, czego?

Następną wiadomość dostałem kilka sekund później, tak jakby zielonek wiedział, co ma napisać albo .. po prostu miał już wcześniej napisaną wiadomość i ją tylko wkleił.

> Ja, ty i Matt przejdziemy się dzisiaj na przygodę, będzie się wiele działo gdyż wymyśliłem coś zupełnie nowego, tego jeszcze nie próbowaliśmy! Co ty na to? 

< Toma nie będzie? Wow, jaka niespodzianka, czyżbyś się z nim pokłócił?

> Co? Nie nie nieee! Pisał mi tylko, że jest chory i że dzisiaj nie da rady..

< To ja także jestem chory, dzięki że napisałeś ale nie dam rady.

> Co?! No weź, Tord!

> Wiem, że nie jesteś chory dzbanie! Dawaj no, spędzisz ostatnie dni wakacji, siedząc na tyłku oglądając beznadziejne seriale na Netflixie? 

Pokręciłem oczyma niechętnie, wzdychając pod nosem. Zielonek miał trochę racji, miałem ochotę na przygodę, ale znając go wybrał zapewne pierwsze lepsze miejsce z forum paranormalnego, na którym aktywnie siedział. 

< Czyżby to jakaś miejscówka z tego twojego pojebanego forum? Jeśli tak, to nie mam ochoty nawet rozmawiać o tym a co dopiero iść. 

> Nie, tym razem mam coś ciekawszego! Słyszałeś może ostatnio o takiej apce jak Randonautica? 

< Nope, nie słyszałem i całe szczęście.. 

> Zatem, opowiem ci skrótowo - jest to apka, która generuje losowe koordynaty.

< No.. i co w związku z tym? Brzmi jak zwykła aplikacja, randomowe kordy wylosowane przez maszyne, wielce mi przygoda, wiesz?

> Nie nie nie! Nie o to chodzi tak do końca. Nie siedzisz na tiktoku, więc nie wiesz .. ludzie bawiący się za pomocą Rando, trafiali często na dziwne.. paranormalne rzeczy! Nawet jedna grupa nastolatków natrafiła na zwłoki człowieka! 

< Wow, to mega interesujące.. To czemu nie chcesz iść tylko z Mattem? - pokręciłem oczyma, wstając z fotela na którym siedziałem. 

> Ponieważ, szukamy operatora do naszej przygody a tylko ty i Tom umiecie się tak dobrze posługiwać kamerą. I.. zanim zadasz pytanie - Tom nam użyczy jej, nie będziesz musiał się fatygować, niosąc własną ;)

Podrapałem się po karku, zanim postanowiłem mu odpisać. Nie podobał mi się ten pomysł ale z drugiej strony, to może być dobra okazja aby trochę postraszyć te kurczaki. 

< Dobra, niech Ci będzie.. przyjdę. Może podasz więcej info czy coś?

> Tak, tak.. zaraz podam! 

I tak zielonek zamilkł na kolejne dziesięć minut. Nie bardzo się tym przejąłem - znałem go, wiedziałem że potrafił nagle zniknąć i nie odpisywać godzinami, tylko po to aby przeprosić i zacząć się tłumaczyć. Standard. W tym czasie, zająłem się swoimi sprawami.. czyli po prostu zrobiłem sobie posiłek na szybko. Po tym wyciągnąłem z lodówki lody i z łyżką w ręce, usiadłem do komputera, odpalając jakąkolwiek strzelankę. Z czasem, jedząc sobie lody usłyszałem znajomy mi dźwięk powiadomienia, pochodzący z messengera, którego miałem odpalonego w oddzielnej zakładce na przeglądarce. Jedną ręką sięgnąłem w stronę myszki, tylko po to, by po chwili sprawdzić, kto do mnie napisał. Ujrzałem nowo powstałą grupkę na messie, do której zostałem dodany. Sprawdziłem ją od razu, widząc na niej znajome mi ikonki moich przyjaciół - Matta, Edda oraz Toma. 

Użytkownik Edward dodał Matthew do konwersacji

Użytkownik Edward dodał Thorfrid do konwersacji 

Użytkownik Edward dodał Thomas do konwersacji 

Użytkownik Edward ustawił nazwę konwersacji jako "Let's GOOOO"

Matthew : Heyka Tord, szybko nas dodałeś Edd! 

Przewróciłem oczyma, wsadzając sobie do ust kolejny raz łyżkę z porcją lodów na niej. Postanowiłem trochę poczytać, zanim cokolwiek się odezwę. 

Thomas : Czemu konwersacja ma ten tytuł? Edd, znowu się naoglądałeś minecrafta, czy co? 

Edward : Nieee? Nie mogłem wymyślić lepszej nazwy dla grupki, możecie też czasem się wysilić a nie tylko ja wszystko organizuje.

Thomas : Ta ta.. no dobra, coś jeszcze wymyślę.. z resztą, zapomniałem jak bardzo głupie imię ma Tord XDDDD

Wzburzyło mnie to, wiedziałem że Tom znów się o to czepi.. Głupi Jehova. Wsadziłem łyżkę do opakowania, zamykając je wieczkiem. Wstałem z krzesła aby odnieść pudełko z lodami do zamrażarki. Gdy wróciłem, zobaczyłem że te dzbany zdążyły "najebać" ponad 20 wiadomości. Nie chciało mi sie ich czytać, wiec tylko przeleciałem po nich na odwal. Zauważyłem jednak, że Edd zdążył już napisać informacje na temat naszej dzisiejszej wyprawy. 

Użytkownik Thorfrid zmienił nick na Tord

Tord : Lepiej, teraz nie będzie powodu aby się wyśmiewać mnie ;) 

Tak, dodałem minkę ironicznie. Cieszyłem się trochę w duchu, że ten upośledzony debil nie idzie z nami, gdyż ciągle by mnie zaczepiał a chciałem się pobawić podczas wyprawy. Ktoś w końcu musiał straszyć, no nie? 

ŚMIERTELNE WSPÓŁRZĘDNE {eddsworld fanfic}Where stories live. Discover now