Kiedy demony przeszłości wracają, jedyne czego potrzeba człowiekowi to usłyszenie "Nie jesteś sam". *** Miałam kaca książkowego po skończeniu czytania ostatniej części Zniewolonego księcia i tak bardzo bolało mnie to otwarte zakończenie (tak, wiem o istnieniu dodatków ale mówimy w tym momencie o głównej fabule trylogii), że dopisałam ostatnie parę stron, jak ja widziałam to zakończenie. Jeden wielki SPOILER więc jeśli nie znasz tej historii, nie czytaj tego shota i nie psuj sobie radości z czytania. Osoby które jednak znają perypetie Laurenta i Damena serdecznie zapraszam, jestem ciekawa waszej opinii ^^