Nastolatek wcześniej uwięziony na indywidualnym nauczaniu, po latach nareszcie może poczuć smak szkolnego życia, jednak czy wejście w nie podczas połowy roku szkolnego i to ostatniej klasy było dobrym pomysłem, zwłaszcza, gdy w jego życiu ma miejsce tyle zawirowań? Czy nowi koledzy oraz koleżanki wydadzą na niego pozytywny osąd? Czy może skarzą na samotność oraz drwiny?
4 parts