5.

400 13 5
                                    

Pov. Adam
Właśnie wracam do Warszawy, byłem u Marka przez dwa tygodnie. Od Nel i Huberta wiem że Łukasz będzie próbował ode mnie wyciągnąć kto mi się podoba i chyba mu powiem, najwyżej wyprowadze się z domu. Gadałem o tym z Markiem i on jest tego samego zdania, powiedział też że w razie czego mogę się do nich przeprowadzić. Ale dobra koniec tego rozmyślania jestem już w domu, a na samym wejściu "zaatakował" mnie Łukasz

- Musimy pogadać, chodź do Twojego pokoju- ja nic nie powiedziałem tylko zdjąłem buty i poszedłem za nim, gdy byliśmy w pokoju obrazu zaczął mówić- Adam jeszcze raz przepraszam za to jak Cię traktowałem.. wybacz mi.. proszę
- Spoko. Coś jeszcze?- zapytałem bo szczerze to jestem głodny i chce coś zjeść
- Ym.. tak. Możesz mi powiedzieć.. kto ci się podoba?- albo mi się zdaje albo wyczułem w jego głosie zazdrość
~Adam dasz radę!~ pomyślałem
- T.tak.. podobas.sz mi sie.e t.ty!- powiedziałem to na szybko po czym pobiegłem na dwór dobrze że mam rzeczy w aucie. Gdy już miałem wsiadam do auta zatrzymał mnie Łukasz, ja już nie mogłem wytrzymać i go pocałowałem, o dziwo on mnie nie odepchnął, a nawet zaczął oddawać pocałunek. Gdy oderwaliśmy się od siebie on po prostu stał i nic nie mówił więc ja zacząłem- Łukasz przepraszam.. nie powinienem się w tobie zakochać, nie powinienem doprowadzić do tego pocałunku- przez to jego milczenie ja ze strachu zaniosłem się płaczem i usiadłem koło auta
- Glupiutki Adi.. nie musisz przepraszać- powiedział po czym usiadł obok mnie kładząc sobie moją głowę na kolanach, ja nie protestowałem po było nawet wygodnie
- N.nap.naprawde?
- Tak- pochylił się nade mną i tym razem to on mnie pocałował, dopiero po chwili dotarło do mnie co się dzieje
- Nie możemy!- powiedziałem po czym wstałem i pobiegłem za dom
- Czemu nie możemy?- zapytał gdy znowu pojawił się obok mnie
- Ty jesteś z Agatą i wolisz dziewczyny..
- A skąd wierz że ja z nią nie zerwałem jak Ciebie nie było?
- Naprawdę?
- Tak, ale chce od Ciebie to usłyszeć
- Ym.. Kocham Cię Łukasz
- Ja Ciebie też Adi- już trzeci raz w ciągu paru minut się pocałowaliśmy- A teraz mam pytanie.. czy chciałbyś zostać moim chłopakiem?
- T.tak..- pogadaliśmy Jeszce trochę po czym weszliśmy do domu trzymając się za ręce, a w salonie spotkaliśmy Nel i Huberta
- Wow.. w końcu! Hubert dawaj dwie stówy!- krzyknęła uradowana dziewczyną po czym dostała od swojego chłopaka wspomnianą ilość gotówki
- Eghem.. mogę wiedzieć co wy odwalacie?- zapytałem bo trochę mnie zastanawia ich zachowanie
- Nel chciała się ze mną założyć że jak wrócisz nie wyznasz mu prawdy i oczywiście jak zawsze przegrałem!
- Nie moja wina że małpy są głupie- powiedział MÓJ chłopak po czym uciekł, bo Hubert zaczął to gonić po całym mieszkaniu
- Dobra Adi, opowiadaj jak minęły ci te dwa tygodnie?
- Nawet fajnie.. A wy co robiliście?
- Filmy, pocieszenie Łukasza i znoszenie ciągłych pytań od niego "kiedy będzie Adam?" "Co u Adama?" Ty wierz jak to męczy?

Pov. Hubert
Pobiegłem za Łukaszem, gdy usłyszałem jego rozmowę z GLONOJADEM, którą zacząłem nagrywać

- Cześć Agatka
- ..
- Też tęsknię za tobą
- ..
- No z Adama mam beke, nabrał się że "go kocham" i jesteśmy pedałem jak on!

Już dalej nie chciało mi się jej nagrywać więc wróciłem do salonu w którym był Adam i rozmawiał z Nel i Wiolką

- Muszę wam coś pokazać- pokazałem im to nagranie
- Adaś?- zapytała niepewnie Wiolka
- Adam, chodź pogadać- powiedziała Nel i we trójkę poszliśmy do mojego pokoju- zadzwońmy do Marka, on coś wymyśli
- Dobry pomysł, dzwon Adam i weź na głośnik- on wyjoł  telefon i wybrał numer do Kruszela, który odebrał po dwóch sygnałami

- No co jest Adam?
- M.marek? Możemy z Nel i Hubertem do Ciebie przy.przyjechać?
- Pewnie, a co się stało?
- Powiedziałem Łukaszowi, a on z tego zrobił zwykły żart..
- Przyjezdzajcie szybko, czekamy na was. Cześć
- Pa!

Pov. Łukasz
Gdy zobaczyłem  że auto Adama wyjeżdża z terenu początkowo nie wiedziałem czemu, więc poszedłem zapytać się Wiolki

- Wiolin czemu Adam wyjechał z piskiem opon z podwórka?
- Ty się jeszcze śmiesz pytać czemu?! Po tym jak to potraktowałeś?!
- Ale jak ja to potraktowałem?
- Najpierw mówisz że to kochasz, a później się z niego śmiejesz z Agatą!
- O.on to słyszał?- nie wierzę że mogę zepsuć coś o czym marzę od dłuższego czasu
- On nie, ale Hubert słyszał, nagrałto i nam pokazał. Jesteś nic nie warty jak..
- Nawet, nie próbuj
- ..jak Olejnik!- krzyknęła po czym poszła do siebie do pokoju

Muszę mu to jakoś wyjaśnić,  tylko nie wiem gdzie on mógł pojechać.

Zaczęło się od gry... || Kamuś Adix [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now