7.

366 13 2
                                    

Pov. Adam
Podczas wczorajszego rozmawiania z Nel, wpadłem na pomysł żeby zrobić pranka na Łukaszu. Do tego pranka muszę wciągnąć Pusza i Huberta, z tym drugim będzie łatwo, problem będzie z Puszem.

- Ej Pusz..- zacząłem gdy schodząc na dół zobaczyłem go w salonie na kanapie
- Tak?
- Możemy pogadać?
- Pewnie, chodź na taras- jak powiedział tak zrobiliśmy, poszliśmy do wyżej wspomnianego miejsca- no to o co chodzi?
- Chce się "zemścić" na Łukaszu za tego wczorajszego pranka.. tylko nie mam jeszcze pomysłu..
- A ktoś z nami będzie go wkręcać?
- Dredziarz
- To chodź do niego i z nim coś wymyślimy
- Okej- poszliśmy do pokoju mojego i dredziarza, a gdy tam weszliśmy od razu zacząłem- ej Hubert trzeba coś wymyśleć na tego pranka
- Ja wpadłem już na jeden pomysł gdy Ciebie nie było
- jaki?- zapytał Barber, wyprzedzając moje pytanie
- Ostatnio z nim rozmawiałem i powiedział że on się boi "demonów" po tym wzywaniu duchów, więc możemy go nabrać że Cię opentało. Co wy na to?
- Niezły pomysł, dobra Pusz bierz kamerę i nagrywamy- Pusz poszedł na dół, a po chwili wrócił z jedną kamerą
- Dobra, nagrywa się
- Siema, dzisiejszy odcinek zaczynam ja, bo chce odegrać się na Kamusiu za ostatni odcinek. A więc nie przedłużając taki sam czerwony przycisk jaki widzicie na moim palcu zostawiajcie tam na dole i co? Zapraszam do oglądania!- poszliśmy do kuchni gdzie zaczniemy cały nasz plan, a w kuchni był Łukasz i Wiolką
- Ej wiecie że z Adamem jest coś nie tak od rana?- zaczął Hubert
- Jak to?- zapytał lekko zmartwiony Łukasz, początkowo mi się go szkoda zrobiło ale jak przypomniałem sobie to co działo się wczoraj współczucie szybko zniknęło
- No normalnie, patrz. Ej Adam słyszałeś o tym że przyjeżdża tu Nel?
- Wiem Hubert.. ejdjixje..- w tym momencie wygiołem się lekko do tyłu i zacząłem mieć takie jakby drgawki, które po chwili przerwałem i udawałem jakby nic sie nie stało- mi wczoraj powiedział..A wogule Łukasz mam sprawe- wiem że jak nagrywam odcinek nie mogę mówić jego imienia, ale jakbym powiedział "Kamuś" od razu by się ogarneli że nagrywam
- Jaką?
- Chodź do pokoju pogadać- tak jak powiedziałem tak zrobiliśmy, a Pusz szedł chwilę za nami i nagrywal wszystko z ukrycia- wiem że to dopiero drugi dzień, ale squad już wie, a powiemy widzom że jesteśmy razem?
- Zobaczymy. A Adam, co to było w kuchni?
- Ale co?- zapytałem po czym miałem wychodzić z pokoju ale zobaczyłem że Pusz pokazuje żeby już kończyć powoli odcinek, więc stanąłem w miejscu zacząłem udawać że coś się ze mną dzieje po czym przechyliłem się do tyłu i dostałem jakiś drgawek oczywiście na niby. Łukasz gdy to zobaczył złapał mnie żebym nie upadł ma podłogę i położył na łóżku. Dopiero po chwili zobaczył Huberta który przyszedł przed chwilą i Pusza, stojących w drzwiach z kamerą
- Co oni robią?!
- Nagrywają odcinek, bo to był prank!- wstałem i zacząłem się śmiać, ale gdy zobaczyłem że Łuki prawie płacze nie miałem już tak bardzo do śmiechu- Pusz wyłącz zakończcie odcinek i zostawcie nas samych- poprosiłem chłopaków, a ich już po chwili nie było. Podeszłem by zamknąć drzwi i wróciłem do Łukasza- Łuki przepraszam, nie wiedzieli że aż tak się wciągniesz..
- A tym byś się nie wciągnął w to gdybym ja "udawał" opentanego!?- nic nie odpowiedziałem, więc on wstał i wyszedł na balkon, a ja chwilę po nim
- No przepraszam, więcej tak nie zrobię- nic mi nie odpowiedział więc podeszłem do niego na tyle blisko że nasz oddechu się mieszały w jeden- co mam zrobić żebyś się nie gniewał?
-  Po prostu obiecał mi że więcej nie zrobisz takiego żartu..
- Obiecuje, przepraszam- powiedziałem x po czym to przytuliłem

_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_
W końcu skończyłam ten rozdział, pisałam do dwa tygodnie, bo nie wiedziałam jak wymyśleć końcówkę i koniec końców ona jest do niczego, ale przynajmniej jest

Zaczęło się od gry... || Kamuś Adix [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now