Gdy już się przebrałem. Wysłałem esemesa Maksowi. Chce z nim pogadać. Po paru minutach przyszedł we wskazane miejsce z Eddem.
-To było niesamowite tyle razy z nim przegrywałem. Roxy weź mnie na ucznia! (E)
Po tym zdaniu Edd dostał w głowę przez Maksa.
-Nie wymyślaj. Ma inne rzeczy na głowie niż uczenie cię. (M)
-Roxy wszystko w porządku powinieneś pójść do Lili na kontrole. (M)
-Wszystko ze mną dobrze.
-Więc trzymaj to. Pomoże ci uzupełnić moc magiczną. (M)
Maks wyjął tabletkę. Taką samą jaką miał Red. Podał mi ją.
-Nie trzeba powinieneś zachować to dla siebie.
W końcu te malutkie lekarstwo jest naprawę drogie.
Ech. W takim razie powiedz aa. I zamknij oczy. (M)
Nie za bardzo wiedziałem co mam zrobić na prośbę Maksa, ale posłusznie otworzyłem buzie i zamknąłem oczy. Co on chce zrobić? W końcu dostałem jakiegoś cukierka. Otworzyłem oczy. Smakował jak czekolada i... Oszukał mnie!!
-Ja tego nie chciałem!
-Oj Roxy jak sam nie chciałeś przyjąć tabletki to są inne metody na to. (M)
-Ech
I tak już ją zjadłem. Przynajmniej moja magia odnowiła się. Tak jak bym w ogóle jej nie zużył. Czasami alchemia potrafi zaskoczyć. Nawet moje czary tak nie potrafią.
-HAA HAA Już nie mogę! (E)
-Z czego się śmiejesz?
-Nie sądziłem, że Maks trochę posłucha się moich rad, bo.. (E)
I znowu dostał od Maksa. Ale tym razem w brzuch trochę mocniej. A ja nadal nie wiem o czym była ta rada. Ech. A przy okazji.
-Edd. Mam do ciebie prośbę.
-Co? Jaką? (E)
-Nie radziłbym go o nic prosić. Nawet drobnej prośby nie potrafi wykonać. (M)
-Ejj! Wiesz co! (E)
-Myślę, że to może jedynie wykonać Edd. Dotyczy ona Reda.
Edd i Maks spoważnieli.
-Dałem Redowi parę klątw. Jak widzieliście potrafię go zatrzymać. Jednak nie działa to automatycznie może robić złe rzeczy, gdy ja tego nie widzę. I do akcji wkraczasz ty Edd. Mogę przekazać ci pół zaklęcia. Niestety potrafię to zrobić tylko na jedną osobę. A myślę, że będziesz odpowiedni to do tego zadania.
-To prawda. Jesteś jedyną osobą, która próbowała go zatrzymywać. Przy okazji masz go ciągle na oku. I jesteś z nim w jednej klasie. Najszybciej ze wszystkich zareagujesz na jego od stępki. Ciężko mi to przyznać, ale jesteś najodpowiedniejszy do tego zadania. (M)
-Naprawdę! Tak! Zrobię co w mojej mocy, aby go zatrzymywać. (E)
-Dobrze przekaże ci to, ale nie tutaj. Za mało jest miejsca i przechodzą tedy ludzie.
-W takim razie chodźmy do mnie. Miejsca jest więcej. (M)
I tak we trójkę skierowaliśmy się do pokoju Maksa. Naprawdę się stresuje. A to tylko pokój. Ciekawe jak się urządził. Nigdy u niego nie byłem. Po paru minutach dotarliśmy do celu. Łał naprawdę ma ładnie. Kolorystyka czarno fioletowa. Jednak to co mnie zaskoczyło to rozmiar pomieszczenia. I to jest nierówność pomiędzy alfami a omegami. To jest dwa razy większe od mojego pokoju. Ech co poradzić.
![](https://img.wattpad.com/cover/252791275-288-k531828.jpg)
CZYTASZ
Zabójca został Omegą ( Yaoi Bl ) -Zakończone-
RomanceRoxy drobny chłopak jednak jest najlepszym zabójcą w kraju. Niestety los tak chciał że umiera i odradza się w zupełnie nowym świecie. Jednak wszystko było by dobrze gdyby nie fakt że stał się OMEGĄ najsłabszą z pośród alf i bet. Co się stanie gdy sp...