Rozdział 42

4.3K 213 32
                                    

,,Przyjaciel"

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

,,Przyjaciel"

Draco nie przyszedł do mnie na noc co było dziwne, bo odkąd byliśmy razem praktycznie każdą noc spędzał u mnie.

Może wyszło nawet lepiej, bo ciągle chodziła mi po głowie rozmowa z Hermioną i to wszystko co się ostatnio działo.

Nie umiałam się skupić na niczym innym i tak naprawdę dopiero teraz już mój mózg się z tym wszystkim mniej więcej oswoił i jestem w stanie nie myśleć tylko o tym.

Szłam na pierwszą lekcję, którą były dwie godziny historii magii z Puchonami.

Byłam już prawie przy klasie, ale poczułam jak ktoś chwyta mnie za nadgarstek. Szybko zostałam odwrócona w drugą stronę i zanim zdążyłam zobaczyć kto to poczułam ciepły pocałunek na moich ustach i już wiedziałam, że to Draco.

-Gdzie wczoraj byłeś? - zapytałam jak tylko chłopak oderwał się od moich ust.

Ślizgon pokręcił głową i uśmiechnął się.

-A co ty taka ciekawska? - zapytał uważnie mi się przyglądając.

-Wyszedłeś wczoraj ze skrzydła szpitalnego i mało co nie zemdlałeś po czym jak poparzony wyszedłeś bez słowa... - spojrzałam na niego z pod rzęs.

-Mówiłem ci, że musiałem coś załatwić. - zabrał swoją rękę z mojego nadgarstka i przejechał kciukiem po moim policzku.

-Ale co Draco? Dawno nie zachowywałeś się aż tak dziwnie. - stwierdziałam przyglądając mu się uważnie.

-Teraz masz lekcje. - chwycił mnie za przedramię i pociągnął za sobą w stronę klasy, w której miałam zajęcia.

-Draco! - próbowałam go zatrzymać, ale był za silny.

Zostawił mnie przed otwartymi drzwiami do klasy.

Wzrok wszystkich uczniów i nauczyciela został skupiony na mnie.

Rzuciłam dla oddalającego się chłopaka zabójcze spojrzenie i weszłam do klasy.

Uśmiechnęłam się nerwowo i zajęłam jedyne wolne miejsce, które znajdowało się w pierwszej ławce obok Hermiony.

-Hej. - przywitałam się z nią szeptem.

-Jak tam? - spojrzała na mnie uważnie.

-Dobrze... dopiero przed chwilą zobaczyłam się z Draco i oczywiście nie powiedział mi co się wczoraj stało. - wyjaśniłam.

-Można było się tego spodziewać. - przeniosła wzrok ze mnie na nauczyciela.

-Hermiona. - zwróciłam się do dziewczyny. - Gdzie jest Harry? - rozejrzałam się po klasie nie widząc przyjaciela.

𝐘𝐨𝐮'𝐫𝐞 𝐦𝐲 𝐫𝐞𝐚𝐬𝐨𝐧 𝐭𝐨 𝐥𝐢𝐟𝐞 (𝟏𝟖+) | 𝐃𝐫𝐚𝐜𝐨 𝐌𝐚𝐥𝐟𝐨𝐲 ✔Where stories live. Discover now