Dwa Światy (ZAKOŃCZONA)

Rozdział 7

W sobotę obudziłam się przed budzikiem. Nie mogłam spać z powodu facetów, z którymi miałam się dzisiaj spotkać.
Zaparzyłam sobie kawę i postanowiłam sprawdzić jeszcze raz materiały o Sheenie.
Nie będę zaprzeczała bardzo denerwowałam się spotkaniem z nim, bo był bardzo onieśmielający.
Wzięłam prysznic, nasmarowałam się balsamem. Na codzień prawie się nie malowałam, ale dziś postanowiłam podkreślić oczy i nałożyć trochę bronzera, na usta nałożyłam tylko błyszczyk. Włosy upiełam w wysoki kucyk.
Długo myślałam co ubrać, ale skoro to nie było jakieś oficjalne spotkanie ubrałam dżinsy i bluzkę typu hiszpanka, na nogi szpilki w kolorze pudrowy róż. Elegancko, ale nie sztywno.
Gdy byłam gotowa zjawiła się u mnie Aga. Gdy ja zobaczyłam już wiedziałam, że Mike zwróci na nią uwagę. Miała na sobie sukienkę, która odsłaniała jej nogi i buty na koturnie.
-Wyglądasz bosko-powiedziałam-Mike napewno zwróci uwagę na Ciebie. Może będzie milszy.
-Przestań, spotykam się potem z Dawidem
-Ja z Tomaszem idziemy na otwarcie jakiegoś klubu. Wczoraj mnie zaprosił
-No i zajebiscie, w końcu zaczynasz korzystać z życia
-Może Dawid też Cię tam zabierze byłoby super-stwierdziłam
-Może, powiedział, że ma plany na wieczór
Była godzina 12 gdy postanowiłyśmy się zbierać.
Do hotelu, w którym byli zameldowani zawodnicy dotarłyśmy kwadrans przed 13
-Gotowa?-spytałam
Aga uśmiechnęła się i pokiwała twierdząco głową.

W holu czekał na nas Dylan
-Pan Mike oczekuje Pań. Proszę do windy
-Dziękuję - powiedziałam
W windzie Dylan przyłożył kartę do czytnika i oczywiście wjechaliśmy do apartamentu na najwyższym piętrze.
Dylan zaprowadził nas w stronę sof.
Aga usiadła, a ja udałam się dalej żeby zobaczyć widok z okna. Nigdy nie widziałam niczego piękniejszego. Moim oczom ukazała się panorama Łodzi.
-Zachwycający widok, prawda? - usłyszałam niski głos.
A jak on pachniał, aż zakręciło mi się w głowie.
-Dzień dobry Panu - wykrztusiłam z siebie
-Jestem Mike-wyciągnął w moja stronę rękę
-Jestem Liliana, a to Agnieszka. Miło nam Cię poznać
Byłam bardzo zdenerwowana i miałam nadzieję, że on tego nie zauważy. Napewno wiedział jak działa na kobiety.
Był bardzo pewny siebie, momentami aż arogancki. Cóż w końcu jest gwiazdą i dobrze o tym wie. Pomyślałam.
Gdy rozsiedliśmy się w końcu na sofach nerwowo zaczęłam wyciągać kartki z pytaniami. Kątem oka zauważyłam jak Mike przygląda się długim nogom Agi.
Wiedziałam, że mu się spodoba. Byli w tym samym wieku, a ona była wysoka, szczupła i piękna, taka jak on lubi.
Lilka nie bądź zazdrosna, karciłam się w myślach. On jest 10 lat młodszy przecież nawet nie zwróciłby na Ciebie uwagi.
W końcu zaczęłam zadawać pytania. Wszystkie były przez niego zaakceptowane, ale w sumie taki wywiad już pojawiał się wszędzie.
- Może mogłybyśmy zadać Ci bardziej osobiste pytania? - wypalilam bez zastanowienia-Nasz wywiad byłby wtedy inny niż te dotychczasowe
-Nie-powiedział-To wszystko z mojej strony. Dylan odprowadź Panie
Ocho i go wkurzyłam. Brawo Lilka, brawo.
Dylan odprowadził nas do windy.
-No to zawaliłam sprawę koncertowo. Po co ja otwierałam buzię-narzekałam.
-Daj spokój, chyba aż tak nie był zły-pocieszała mnie przyjaciółka.
-Kurde, zapomniałam telefonu! -Krzyknęłam-Daj mi swój, zadzwonię do Dylana.
Dylan powiedział żebym chwilę poczekała zaraz zjedzie z telefonem.
Aga w tym czasie poszła do pobliskiej kawiarenki zamówić nam ciastko i kawę.
Czekałam przy windzie. Nagle drzwi się rozsunęły, a tam czekał Mike z moim telefonem
-Dziękuję-wyciągnęłam rękę po swoją własność, ale on złapał mnie za dłoń i wciągnął do windy.
Przycisnął mnie do ściany swoim ciałem, a ja zamarłam.
-Mike, co Ty robisz?! - wymamrotałam
-Chce Cię pocałować-powiedział przyciągając mnie bardziej do siebie.
Jego usta zawisły tuż nad moimi. Przyglądał się mi zagryzając dolna wargę, aż nagle pocałował mnie. Jego język wtargnął do moich usta. Całował głęboko i baaardzo namiętnie.
Zatraciłam się w tym pocałunku. Nagle go przerwałam. Popchnęłam Mike. Przyciskiem otwarłam windę i uciekłam.
Co to do kurwy było. Myślałam.