Pov: Czkawka
Dolatujemy do zamku Mergoth, przybyliśmy tak szybko jak tylko mogliśmy.
Czkawka:Jest zamek!
Morne:Kurwa, sztandar
- Carimu został zdjęty, oznacza to że zajęli MergothPlaga:Lądujemy
Lądujemy na dziedzińcu zamku, pusto, nikogo nie ma, są za to ciała obrońców, dzielnie walczyli, ten dopiero po stracie głowy umarł, ani jednego ciała atakujących, niemożliwe aby żaden z zelotów nie zginął.
Plaga:Ja pierdole, rzeź, po prostu
- kurwa rzeź, nic z obrońców nie zostało, zostawili taran, jakie to kurewstwo wielkie, w jedno lub dwa uderzenia zniszczyłoby bramęEygon:Tutejszy garnizon
- liczył przynajmniej tysiąc świetnie wyszkolonych rycerzy, każdy zabiłby z dziesięciu lub dwudziestu przed śmiercią, Zeloci musieli zabrać ciała swoich żołnierzyPlaga:Kruki z jakiegoś powodu
- nawet nie tknęły ciał, lecieliśmy tutaj kilka dni, ciała mają na oko z dzień lub dwa, długo się utrzymaliBelle: Zanim wylecieliśmy
- wysłałem wiadomość do generała Luefa aby ufortyfikować granice z ziemiami Jarla RitscuPavis: Uczyniłem to samo z
- ziemiami Sir GeorgeaMarkus:No i tutaj jest problem
Czkawka:Dlaczego?
Markus:Z ziemiami Dunchelma
- graniczą tylko ziemię Lorda Vangara, a nie odpowiedział na żadną z wiadomości, trzeba się z nim spotkać osobiścieCzkawka:W czym problem?
Markus:Musimy odzyskać
- kontrolę nad zamkiem zanim wyruszymy, a więźniowie i Zeloci muszą nadal być niedalekoPlaga:Moglibyśmy się rozdzielić
- ja, Czkawka i Apollion ruszymy w głąb ziemi Carimu do Lorda Vangara i przy okazji zabijemy wszystkich Zelotów i więźniów jakich napotkamyEygon:Ja, Maria i Al udamy się
- do Teonii aby wyjaśnić sprawę z zdradą Sir GeorgeaPavis:Przyłącze się do was
Mercy:A więc zostają-
Arianna:Ja, Mercy i Crane
Czkawka:Bez obrazy ale z waszej
- trójki tylko jedna osoba jest w pełni sprawnaArianna:Umiem zabijać, nie
- potrzebuje wzrokuMercy:Wiemy ale jeden kusznik
- i już cię nie ma, bełtów i strzał chyba nie wyczujesz, a Crane jest zbyt słaby na walkęCzkawka:Dobra, zróbmy
- zamianę, Apollion ty zamienisz się z Arianną, Arianna pójdzie z nami, Plaga ty w razie czego będziesz ją chroniłMercy: A co z Cranem?
Czkawka:Al?
Alastor: Mógłbym z nimi iść, do
- Teonii idzie z Eygonem i Marią Pavis więc nadal będzie trzech walczącychCzkawka:Dobra, a więc Ja Plaga
- i Arianna idziemy do Lorda Vangara, Al ,Mercy Apollion do Antarasu a Eygon Pavis Maria i Crane idą do TeoniiMorne:Ja i Markus zostaniemy
- w Mergoth i zrobimy wszystko co w naszej mocy aby odzyskać kontrolę nad tym regionem, jeżeli będziecie potrzebować wsparcia żołnierzy to wyślijcie krukiem lub Straszliwcem wiadomość do Markusa, będziemy tutajCzkawka:Dobra a więc do roboty
- mamy przed sobą długą drogę, Szczerbatek jest zmęczony i przez jakiś czas nie poleci, Kieł i inne smoki zapewne też, więc idziemy pieszo, powodzenia wszystkim, przez jakiś czas nie będziemy się widzieć
YOU ARE READING
Nie
FanfictionMinęło 8 miesięcy od zwycięstwa jeźdzców smoków z Końca Świata nad Zakonem pod Szczytem Arcysmoka. Po śmierci Aidiena Zakon stracił jakąkolwiek władzę w jednej z 6 części świata. To zwycięstwo pokazało innym jeźdzcą smoków na całym świecie że można...