Pv deku
Niedługo wielki dzień. Już jutro wielka olimpiada w UA której wyjątkowo nie mogę się doczekać. Przede wszystkim mam nadzieje na walkę z Todorokim i Kacchanem. Pierwszego chcę pokonać bo rzucił mi wyzwanie a takowe lubię. Drugiego mam ochotę wdeptać w ziemie żeby nic nie pozostało.
Wychodziłem właśnie z sali gimnastycznej w Ua. Musiałem przetestować kilka ruchów na wszelki wypadek. Przezorny zawsze ubezpieczony.
Wychodząc dostrzegłem fioletową czuprynę. Może to ten gość który wypowiedział mojej klasie małą wojenkę. Muszę się spytać o co chodzi z jego quirkiem. Może będzie wkurzony na system i do nas dołączy . To byłaby najlepsza opcja.
Szedłem za Shinso tak chyba miał na imię i czekałem aż znajdziemy się poza szkołą. Temat na który chcę rozmawiać jest drażliwy i może się nie spodoba pewnym ludziom. Szliśmy tak z 10 minut az się odezwałem.
- Cześć stary
Odezwałem się na co on się odwrócił. Spojrzał na mnie swoim beznamiętnym spojrzeniem.
- Cześć Izuku
Powiedział znudzony
- Bo wiesz chciałem z tobą porozmawiać
Ten chyba się lekko zainteresował
- A o czym chciałby ze mną gadać wielki uczeń 1A
Kipną była bardzo wyczuwalna. Gdyby nie był potencjalnym sprzymierzeńcem to bym już go zaatakował.
- No wiesz interesuje mnie dlaczego nie jesteś w klasie bohaterskiej skoro chcesz do niej się dostać.
Zadałem pytanie a ten się zmieszał. Chyba bo po nim ciężko było to zobaczyć.
-Jak już mówiłem nie każdy ma quirk odpowiedni do walki z pustymi maszynami.
Mówiąc to jego twarz wykrzywiła się w grymasie gniewu i żalu który próbował ukrywać przez długi czas.
- Czyli twoja moc dobrze radzi sobie z ludźmi ale słabo z maszynami z egzaminu.
Podsumowałem to a on pokiwał głową.
- To nie fer jeśli pokonałbyś takiego minete to powinieneś iść do naszej klasy.
- Ta ale fizycznie też ni jest najlepiej
Przyznał
- W sumie gdybyś nauczył się walczyć wręcz jakąś bronią to dałbyś radę
Ten się spojrzał lekko zszokowany
- Naprawdę tak myślisz
Ja pokiwałem głową i czekałem aż zacznie wyrzucać z siebie całe to gówno które ludzie mu zrobili.
- Wszyscy mówią ze mój quirk nadaje się tylko do bycia złoczyńcą
Przyznał szczerze a ja się zainteresowałem
- A ja chcę im pokazać że mogę być herosem
- A może nie powinieneś
Zaproponowałem a on się zdziwił
- O czym mówisz
-Skoro uważają cię za potwora to pokarz im ile tracą odtrącając cię.
Zasugerowałem a on się spojrzał niepewnie na mnie
- Czyli mówisz żebym został złoczyńcą
Powiedział niepewnie ale i z podejrzliwością
- Czy ja coś mówię. Ja tylko podaje ci możliwe opcje
![](https://img.wattpad.com/cover/263909986-288-k592364.jpg)
YOU ARE READING
Przeszłość Nigdy Nie Zapomina Vilan Deku
FanfictionCo gdyby izuku starcił wiarę w symbol pokoju Co jeśli jedynymi osobami wspierającymi go będą złoczyńcy Co jeśli nowym życiowym celem będzie zemsta