rozdział 52

240 34 32
                                    

Pv bakugoi

Ciała

Ciała rodzin ludzi z Ua zaczęły spadać z sufitu dokoła a niektóre były zawieszone na linach niczym atrakcje na haloowen ale nimi nie były. To normalne cholerne zwłoki rodzin uczniów którzy chodzą do tej szkoły.

Z kat to wie.?

Ostatnio ten jebany Blondyn który umie kopiować moce gadał coś o tym że jego ciotka nagle ucieła kontakt z jego matką a inny debil z drugiej klasy gadał że jego babcia nagle przestała się odzywać i nawet drzwi nie otwiera.

Do teraz myślałem że to zwykłe pierdolenie ale teraz zrozumiałem. To wszystko było planem. Planem jak zniszczyć morały Uczniów z Ua i pokazać jak szkoła jest bezradna i nawet nie jest w stanie ochronić bliskich osób . 

Kilkoro uczniów nie uciekło tylko zostało na sali i wpatrywali się w ciała bliskich sparaliżowani a każdy bał się do nich podejść. Za to nauczyciele niedowieżali w to co się stało i nawet oni zawodowcy którzy powinni dawać przykład i działać z chłodną głową nie byli w stanie ic powiedzieć.

Zawiedli i to wiedzieli.

Po chwili Monmona doszedł do ciała. Pewnie swojej ciotki uklęknął koło niego a po chwili zrobiła to reszta osób która została w sali i zaczęli płakać jednak po chwili stało się coś dziwnego. Włączyło się jakieś dziwne nagranie .

Pokazał się na nim szef ligi złoczyńców niejaki Tomura. Ten sam który kierował tym paskudnym nomu. Nosił na sobie te wszystkie obrzydliwe ręce. Chwilę czekał chyba wiedząc że nie wszyscy od razu zwrócą na nie uwagę i zaczął mówi.

 - Witajcie drodzy uczniowie i nauczyciele Ua

Powiedział wesoło  . Jego uśmieszek nie schodził a spojrzenie mówiło nam że jest rozbawiony całą tą sytuacją. Wszyscy byli oburzeni chcieli mu wykrzyczeć co o nim myślą ale dalej to było tylko nagranie.  

- Zastanawiacie się ko wam urządził masowe spotkanie rodzinne.

Zapytał ironicznie jeszcze bardzie powstrzymując śmiech. Wszyscy ludzie w środku byli wkurzeni nie byli tak zdenerwowani ze zabili by go gołymi pięściami na miejscu.

- Otóż byliśmy na tyle mili że odnaleźliśmy waszych biskich. Ale niestety nie byli tacy rozmowni po wizycie u nas. 

Powiedział lekko jakby mówił o deszczu. Wszyscy niedowierzali jak można mówić o śmierci tylu osób tak lekko.

- Szczerze mówiąc byli dla mnie za sztywni.

Dodał a piorunujące spojrzenia były kierowane w jego stronę.

- Ale wracając pewnie  zastanawia was dlaczego podjęliśmy tak drastyczne kroki w stosunku do was? Otóż odpowiedź jest prosta.

Spytał a później zasugerował nieznaną dla nas odpowiedź. Wszyscy zastanawiali się o co im chodzi i dlaczego nie skupili się na wszystkich profilach nie licząc tylko bohaterskich co było dla większości znakiem zapytania.

Ja niestety i nie którzy nauczyciele się powoli domyślaliśmy. 

- Wychodzi na to że wasza szkoła nie doceniała ludzi poza bohaterstwem i było nas wam szkoda. 

Powiedział to z wyraźnym dalej rozbawieniem i ironią. Nie było bez zasadne ze to bohaterskie klasy były faworyzowane i to wyraźnie ale raczej żadne klasy nie chciały być wyróżnione w  ten sposób. 

- Więc pomyśleliśmy że mała dawka tego czego czeka wszystkich  którzy chodzą do tego przeklętego miejsca wam się przyda. 

Mówił wesoło a ludzie z innych profili którzy słyszeli to przemówienie zamarli z strachu. Do teraz myśleli że zatarg miedzy herosami a złoczyńcami ich nie dotyczy ale ze względu na to że liga obrała za cel całe UA oni też staną się częścią tej wojny czy tego chcą czy nie. 

Przeszłość Nigdy Nie Zapomina  Vilan DekuWhere stories live. Discover now