III

10.6K 557 47
                                    

-Jestem!

Odwróciłam się do drzwi widząc w nich mamę.

-Co tak późno!?

-Aa nie pytaj.

Zrobiłam kolację. Naprawdę wyglądała na zmęczoną. Podałam jej tosty a sobie wzięłam owoc leżący na koszyczku.

-Nie jesz tostów? - Spytała

-Nie,nie mam ochoty.

Mama zrobiła kwaśną minę, po czym pochłaniała tosty. Zostawiłam ją samą. Poszłam do pokoju. Burczało mi w brzuchu. Ale nie mogłam nic zjeść.

Nie mogłam spać bo czułam głód, ciągle narastający. Podciągnęłam nogi do brzucha i obłapałam je rękoma. Po godzinie walki z głodem zasnęłam.

Dni mijały szybko,tylko piątek był dla mnie feralny.

Zaczynał się jak każdy dzień. 50 brzuszków,kąpiel i do szkoły. Dziś mieliśmy 8 lekcji. Najwięcej w całym tygodniu,i to akurat w piątek. Od samego rana czułam się nie najlepiej. Jess cały czas mówiła, że jestem blada. Ignorowałam to. Na przerwie przed ostatnią lekcją, poczułam się jeszcze gorzej. Nogi mi się ugięły. Jedno co pamiętam to rozmazane twarze nachylających się osób z mojej klasy. A później nastała ciemność.

Obudziłam się w gabinecie higienistki. Parę razy wycierając rękoma oczy podniosłam się. Poczułam dłoń na mojej klatce piersiowej popychającą mnie na łóżko. To higienistka, usiadła obok mnie.

-Głodzisz się?

-Nie.

-A jadłaś śniadanie?

Byłam wściekła bo i tak wiedziałam,że moja matka będzie wezwana do szkoły. Bałam się,że o czymś się dowie.

-Nie zdążyłam.

Higienistka kiwnęła głową po czym wyszła z gabinetu. W pokoju było jasno-zielono. Powieki miałam ciężkie. Ledwo gdy je zamknęłam do pokoju wróciła pielęgniarka mająca przy boku dyrektorkę i moją matkę.

-Co ty wywinęłaś dziecko. - Powiedziała do mnie dyrka. Przewróciłam oczami i westchnęłam.

-Idziemy Emi. - Stanowczo skierowała do mnie mama. Pozbierałam się do kupy i wstałam trochę się chwiejąc. Przez całą drogę mama nie zamieniła ze mną żadnego słowa. Gdy weszłyśmy do domu natychmiast skierowała mnie do swojego pokoju a ona poszła do kuchni. Usiadłam na łóżku. Po chwili usłyszałam kroki. Drzwi do mojego pokoju uchyliły się. Weszła przez nie mama podając mi 2 kawałki chleba z twarogiem. Spojrzałam na nią z wyrzutem,po czym zjadłam. Patrzyła się na mnie przez cały czas.

-Chciałam sprawdzić czy nie jesteś anorektyczka.

-Pff

Wyszła zostawiając mnie samą. Byłam wściekła,że kazała mi jeść. Sama dałam sobie w twarz,roniąc jedną łzę.

W nocy płakałam,bo wiedziałam,że przez nią zjadłam za dużo.

,,Ponad wszystko" (Above All)Where stories live. Discover now