" Nie wierzę w prawdziwą miłość, wszyscy którzy byli w moim sercu, umarli. Pozostała ze mną tylko moja siostra. Gdyby nie Azalia, już by mnie tu nie było. Ale pragnę tak naprawdę tej miłości partnerskiej. I szczerze, mam kogoś takiego na oku. Gdzieś mam to jak wygląda, skąd pochodzi, co lubi a czego nie. Choćby nawet żył w najgłębszym kanale, nie zmienia to faktu jak bardzo mi na nim zależy"
Wiera skończyła pisać w pamiętniku, schowała go pod poduszkę i udała się do kuchni.
Azalia kończyła gotować obiad i odwróciła się w jej stronę.
" Co jest siostra ?"
" A co ma być?" - wzruszyła ramionami
" Nad czym tak intensywnie rozmyślasz?"
" O nieodwzajemnionej miłości"- wypaliła
" Skąd takie myśli?"
" Nie zrozumiesz" - rzekła patrząc na swój talerz
" Wiem o co chodzi" - uśmiechnęła się ciepło
" Ehh jesteś zbyt inteligentna"
" Jesteś zakochana"- szepnęła "Czyżby ten o błękitnych oczach skradł Ci serce?"
Wiera milczeniem potwierdziła jej słowa 🐢🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🐢
![](https://img.wattpad.com/cover/276764632-288-k808579.jpg)
CZYTASZ
TMNT**Dwa Światy, Jedno Serce
FanfictionKiedy spotykasz na drodze bratnią duszę, wiesz że tylko ona nigdy w Ciebie nie zwątpi~ Michelangelo w końcu dostrzeże czym tak naprawdę jest prawdziwa miłość. *18+ ( opowieść zawiera drastyczne sceny) ale nie tylko...