21

781 45 2
                                    


— Zabierasz mnie do jakiegoś gangsterskiego klubu? Jeśli tak to ja nigdzie się nie wybieram. Nigdy nie chciałam być w to mieszana i to się nie zmieniło — nie potępiam tego czym zajmuje się mój tata, bo wiem, że tylko dzięki temu jestem tym kim jestem. Lecz nie chcę mieć z tym nic wspólnego a tym bardziej być częścią jakiegoś interesu. Gdyby mnie do tego ciągnęło to bym została snajperem, a nie modelką.

— Nie spuszczę cię z oczu nawet na chwilę. Nikt cię tam nie tknie — zapewnia mnie. Pomyślał, że ja się boję. O nie, wcale tak nie jest.

— Nikomu bym nawet na to nie pozwoliła — odpowiadam tym swoim zdecydowanym głosem. — Wiem czym się zajmujesz, ale nie chcę byś mu zdradzał jakiekolwiek szczegóły. Idź sam, a ja w tym czasie pooglądam sobie telewizję — komunikuje, a następnie chwytam za pilota i ostentacyjnie włączam sobie pierwszy lepszy program.

Wzrok mam wlepiony w ekran telewizora, ale i tak czuję na sobie jego wzrok.

— Leć się przebrać Chloe i to już! — jego ton nabiera trybu rozkazującego. Spoglądam na niego na pół zdziwiona, a na pół zła, że waży się na mnie podnosić głos.

— Twoje poprzednie partnerki może akceptowały takie traktowanie, ale ze mną to nie przejdzie — odrzucam pilota i gwałtownie się podnoszę. Wiem, że moja rodzina dość sporo mu zawdzięcza, ale przecież do cholery spełniam jego zachcianki. Jestem tu z nim choć nie mam na to najmniejszej ochoty. Nie pozwolę więc by dodatkowo mną pomiatał. — Uświadom sobie, że jeśli mówię, że czegoś nie zrobię to tak będzie.

— Twoja odwaga to wręcz zakrawa na głupotę Chloe — chwyta mnie za ramiona i szybkim ruchem do siebie przyciąga przez co pojedynczy krzyk opuszcza moje usta. Dopiero po chwili uświadamiam sobie jak mocno on ściska moje kończyny.

Kurwa zaraz narobi mi siniaków.

— Mam dla ciebie bardzo dużo cierpliwości i wyrozumiałości, ale ty zaczynasz przeciągać strunę, a na to, to nie mogę ci pozwolić. Dlatego zaraz pójdziemy do łazienki i się wykąpiemy, a później ty zrobisz sobie makijaż i włożysz na sobie tę czarną sukienkę, która doskonale opina twoją pupę i sprawia, że mój kutas od razu się podnosi — oznajmia, a następnie odpycha mnie od siebie i dzięki temu, że zaraz obok jest łóżko nie upadłam na podłogę. — Będę spełniał twoje zachcianki, ale naucz się kiedy należy przestać. Moja wyrozumiałość też ma swoje granice.

Tak samo jak moja. Uwolnię się od niego i to całkiem niedługo.

***
Byłam już w bardzo wielu klubach, ale jeszcze nigdy nie znalazłam się w takim miejscu. Czuję się jakbym zaraz miała się stać świadkiem publicznej egzekucji. Gdzie nie spojrzę to widzę zadufanych w sobie mężczyzn. Jest tu też kilka kobiet, które wyglądają na dość ważne, ale są ich razem cztery i to wraz ze mną.

Kelnerki wyglądają jakby żywcem zostały wyciągnięte z domu publicznego.

Skoro ci pieprzeni mafiozi włożyli już na sobie te drogie garnitury i starają się uchodzić za najważniejsze osoby na świecie to powinno chociaż zadbać o oprawę i choć wnętrze wyposażone w drogie i luksusowe meble robi wrażenie.

To widok dziewczyn w samych stanikach i majtkach, a nawet widziałam jedną pozbawioną tego pierwszego od razu pokazuje jakie to miejsce.

— Jest tu pełno dziwek, po cholere mnie tu ciągnąłeś — mówię ściszonym tonem tak by tylko Niall mnie usłyszał.

— Jakbyś zamiast się sprzeciwiać spytała o co mi chodzi od razu byś się dowiedziała, że to wszystko jest dla twojego ojca. Pokazując się z tobą daje jasno do zrozumienia, że wspieram twoją rodzinę i teraz twój ojciec dostał pewnego rodzaju immunitet.

I co, to już wszystko? Ta jego wielka pomoc ma polegać na tym, że raz się ze mną pokazał? Wiele wysiłku temu w go nie kosztowało.

— Szybko poszło — biorę kieliszek szampana z tacy od jednej z kelnerek.

— Mam nadzieję, że wiesz, że jedno spotkanie nic nie da. To, że wziąłem kobietę na jedną noc nie znaczy, że wszyscy będę szanować jej rodzinę. Tylko nasze małżeństwo sprawi, że twoje rodziny nic nie tknie.

Biorę kilka łyków szampana. Szczerze to teraz przydało by mi się coś wiele mocniejszego.

Czyli będę musiała zostać żoną, a później rozwidką albo wdową.

Liczę na waszą opinię

Chwila zapomnienia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz