Piątek był bardzo pracowitym i męczącym dniem dla Sierry i Toma. Comic con, spotkania z fanami i wywiady. Sierra nad wszystkim czuwała by nikt nie zadał podchwytliwego pytania i Tom nie zaczął spojlerowac. Poznym wieczorem Sierra opadła zmęczona na kanapie w hotelowym apartamencie. -Zmeczona? -Bardzo. To...-wskazala na brzuch-...wysysa ze mnie wszelką energię. -A tam...słodki jest ten brzuszek...trzymaj. Lemoniada. -Dzięki. - Tom usiadł obok dziewczyny i położył jej nogi na swoich kolanach. Zdjął jej sandałki i zaczął masować opuchnięte stopy. - Oh...jak dobrze. Nie przestawaj. - Blondynka odchylila głowę do tyłu. Nawet nie wie kiedy jej oczy się zamknęły. Tom widząc to że Sierra zasnęła ostrożnie odłożył jej nogi i wziął ja na ręce, ostrożnie zaniósł ja do sypialni. Gdy gasił światło usłyszał cichy głos Sierry. -Będziesz blisko? -Będę na przeciwko. - odpowiedział równie cicho. Nie zamknął całkiem drzwi do swojej i jej sypialni.

-T...Tom?... Tom... -Sierra co się dzieje? - Tom wpadł do pokoju Sierry. Dziewczyna leżała na łóżku trzymając się za brzuch. -Tak bardzo boli...ja...aaaaajj....nie mam.... Ssssss.... Siły.... -Ile to już trwa? -Nie wiem...pobolewało wcześniej. Ale nie tak bardzo i przysypiałam.... -Kiedy? - pierwsze uderzenie bólu było na wywiadach.-Sierra mówiła przez zacisniete zęby co chwilę sycząc i przyciskajac brzuch. -Boże Sierra! - Tom wybiegł z pokoju. Po chwili wrócił ubrany w spodnie dresowe i bluzę z telefonem przy uchu.-Paulo! Alarm! Jak najszybciej musimy jechać do szpitala! - krzyknął do telefonu. Rzucil telefon gdzieś na łóżko i ostrożnie pomógł blondynce wstać z łóżka. -Podaj mi ta sukienkę....-wskazala na krzesło. Chłopak podał jej ubranie i pomógł jej się ubrać. -Chodź Paulo już jest z chłopakami. - Obejmując dziewczynę we dwoje wyszli z sypialni. Przy drzwiach wejściowych czekał Paulo i dwóch innych ochroniarzy. W piątkę zjechali od razu do podziemnego garażu i niezauważeni przez żadnego fana i paparazzi czychajacych pod hotelem pojechali w stronę szpitala.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Doktorze co się dzieje?-Tom podszedł do lekarza. Szpital został poinformowany przez Paula dlatego Sierra została od razu przyjęta na oddzial. -W odpowiednim momencie przywiózł Pan żonę do szpitala. Są małe komplikacje ale maluch usilnie pcha się na świat...jak wszystko pójdzie zgodnie z planem jeszcze tej nocy zostanie Pan ojcem. - starszy lekarz poklepał Toma po ramieniu i odszedł. -Ojcem...ja...nie...jezu! CHRIS! - Tom był w szoku. Wyciągnął telefon i wybrał numer ojca dziewczyny. - Chris? Sierra jeszcze dzisiaj urodzi...tak wiem że to jest dopdeto 7 miesiąc!...rozmawiałem właśnie z lekarzem...wysle Ci adres...bede...spokojnie nie zemdleje.... -Pan Tom? - z sali wychyliła głowę pielęgniarka. -Muszę kończyc...bede informować...tak to ja. - schował telefon do kieszeni i podszedł do drzwi. -Pani Sierra prosila by Pana zawołać. - Kobieta uchyliła szerzej drzwi by Tom mógł wejść.
~~ Zbliżamy się do końca... Będę pisac Niechciana, ale też mam kolejny pomysł na historie o Tomie ale chciałabym poznać Wasze zdanie czy nie przejadłam tego tematu i głównego bohatera 🙈 Czekam na Wasze zdanie na ten temat. Pozdrawiam 😁 Joan B. 💋