Pamiętajcie!
Instagram: Vicanfia_
Twitter: Vicanfia_
#Vicanfia_bogaczMiłego czytania!
***
Zazdrość. Uczucie każdych kochanków. Męża, czy żony. Dziewczyny, czy chłopaka. Narzeczeństwa, czy singli. Bo zazdrość jest z nami zawsze. Choćbyśmy nie wiem, jak bardzo chcieli, zawsze będziemy czegoś zazdrościć.
Bo taka jest natura człowieka.
Dlatego, nie warto oszukiwać. Samych siebie i innych. Właśnie dlatego, Giovanni mnie nie oszukiwał. Nie krył zazdrości w sobie. Bo nie wyjaśnione sprawy - w związku, czy nie - ciągną się później jak domino.
Dlatego, intruzów trzeba usuwać.
O tym właśnie myślał Giovanni, odbierając klucze od chuja, który podrywał jego ukochaną.
***
Giovanni
- Miejmy to już za sobą.
Powiedziałem, patrząc na swoje odbicie w lustrze. Kątem oka zerkałem na Dianę, leżącą na naszym łóżku. Na piękną brunetkę, która skradła moje serce.
- Nie będzie tak źle. Pojechałabym z tobą, al-
- Nigdzie nie pojedziesz. Źle się czujesz, więc siedzisz w domu. Freddie ma tu przyjść za dwadzieścia minut.
Przerwałem jej. Zmrużyła na mnie oczy, próbując wyglądać groźniej. Wyszedł jej tylko słodki grymas. Zaśmiałem się z tego widoku, poprawiając koszulę.
- Odbiorę klucze, pojadę do pracy i odbiorę Hylie, ok?
- Miałam ją odebra-
- Ty odpoczywasz.
Znów jej przerwałem, na co brunetka fuknęła pod nosem. Nachyliłem się nad nią, całując w jej pełne, smakiem przypominające truskawki, usta. Oddała pocałunek, pogłębiając go. Uśmiechnąłem się lekko, odrywając od niej. Mruknęła tylko. Cmoknąłem ją tylko w czoło, rzucając pożegnanie.
Zabrałem z szafki klucze od samochodu. Zjechałem windą na dół, wzrokiem szukając czarnego mercedesa. Wsiadłem do auta, wyciągając telefon.
Massage:
To: Fredward
Fredwardzie... Nie, a tak serio, lukniesz do Diany? Mam dziś w chuj roboty do zrobienia. Próbuję z tymi zaręczynami ogarnąć, plus firma i dom...From: Fredward
Giovanni... Oczywiście, wpadnę do twojej dziewczyny, mojej przyjaciółki itd. Powodzenia.Zaśmiałem się, odpisując mu krótkie podziękowania. Odpaliłem samochód, wyjechałem z garażu, kierując się w stronę naszego domu.
I przy okazji, młodego frajera.
- Dzień dobry.
Przywitałem się z tym sukinsynem, ledwo pilnując się, by mu nie wpierdolić.
- Dzień dobry. Proszę, klucze. Przelew wczoraj przyszedł...
CZYTASZ
Adwokat Diabła
RomanceSeksowna pani prawnik - Diana Smith, po przegranej rozprawie udaje się na pełne luksusu wakacje, gdzie spotyka przystojnego biznesmena, znanego całemu światu, Giovanniego Vega. Kontrowersyjne wybory Diany, będą oddziałowywać na ich wspólnej przyszło...