>11<

477 16 0
                                    

Siedziałaś teraz na lekcji matematyki. Jest poniedziałek i musisz wziąć się za siebie. Kończy się wrzesień i zaczyna się ostra nauka.

Siedziałaś skupiona na lekcji. Starałaś się z całych sił zrozumieć wszystko czego próbuje nauczyć was nauczycielka.

10 min przed dzwonkiem na długą przerwę z korytarza dobiegły głośne krzyki. Krzyki radości. Po wsłuchaniu się dało się rozpoznać męskie głosy. Może 3 uczniów. Tak przypuszczałaś. Śmiechy były na tyle głośne, że wiadomo było, że osoby te idą korytarzem zbliżając się w stronę sali, w której odbywała się teraz wasza lekcja.

Osoby z twojej klasy również zaczęły się śmiać z tych odgłosów. Wściekła nauczycielka matematyki otworzyła drzwi i wyjrzała po za nie. Siedziałaś w pierwszej ławce więc doskonale widziałaś nauczycielkę stojącą już na korytarzu wpatrująca się w jeden punkt. Założyła ręce na biodra i westchnęła poddenerwowana.

Nagle przed nią pojawił się Yoongi, a razem z nim dwójka innych chłopaków. Przyglądałaś się mu zaciekawiona tym co powie. Spłoszyłaś się gdy ten spojrzał w twoim kierunku. Spuściłaś wzrok na swój zeszyt, w którym zaczęłaś rysować jakieś szlaczki.

-Panowie nie na lekcji?- odezwała się matematyczka.

-Jesteśmy po wf.- odezwał się jeden z nieznajomych tobie uczniów ze starszej klasy.

-To nie daje wam prawa do szwendania się po korytarzu gdy trwają lekcje. Krzykami rozpraszanie uczniów.- nauczycielka niemalże krzyknęła. Wszyscy z twojej klasy zamilkli. Nie było wam już do śmiechu.

-Pan nas wypuścił wcześniej. Zmierzamy na stołówkę, by ominąć kolejki po jedzenie.- wybronił się Yoongi. Ukradkiem spojrzałaś na niego.

-Cieszymy się udanym treningiem. Stąd te emocje.- zaśmiał się trzeci chłopak.

-Powinnam wam wstawić naganę.- odezwała się groźnym tonem nauczycielka.

-Przepraszamy.- ukłonili jej się.

-Nie będziemy już dłużej przeszkadzać.- ponownie zabrał głos Yoongi. -Będziemy na stołówce.- powiedział to nieco główniej i spojrzał na ciebie. Czy to miała być też informacja dla ciebie? -Będziemy cichutko.- uśmiechnął się do nauczycielki i ruszył przed siebie. Za nim ruszyła pozostała dwójka uczniów.

Teraz już nie byłaś w stanie skupić się na lekcji. Czekałaś niecierpliwie na dzwonek. Nie minęło wiele czasu a dźwięczny odgłos dzwonka rozbrzmiał się bo całej szkole.

Wraz z Lisą udałyście się na stołówkę. Było już w niej wiele uczniów przez co nie mogłaś dojrzeć w tłumie Yoongiego. Wybrałyście sobie przekąski i udałyście się w stronę waszego stolika, przy którym zawsze jadłyście swoje posiłki w tym samym gronie.

Gdy przedarłyście się między zajętymi stolikami i doszłyście we dwie do swojego miejsca na stołówce zamurowało was. Na waszych miejscach siedział rozłożony Yoongi i banda jego kumpli. W dodatku gdy już tam stałyście doszły do nich cztery dziewczyny, które zaczęły się do nich kleić.

Yoongi na ciebie spojrzał i krótko się zaśmiał po czym odwrócił się w stronę dziewczyny, która dosiadła się obok niego. Krew zaczęła w tobie buzować. Spojrzałaś na Lise, która mocniej zacisnęła swoje pięści na tacy z jedzeniem. Widać było, że również ona zaczyna się denerwować na całą tą grupkę. Wiedziałaś od niej, że od pierwszej klasy w tym liceum zawsze siadała przy tym stoliku.

-To nasze miejsce.- odezwałaś się. Wszyscy uczniowie siedzący przy waszym stoliku ucichli i spojrzeli na ciebie.

-My tu zawsze siadamy.- dodała Lisa. Było widać, że się stresuje pod obserwacją tych uczniów ze starszych klas.

-Nie widzę żeby stolik był podpisany.- zadrwił z was Yoongi. Wszyscy zaśmiali się. Wiedziałaś, że on robi to specjalnie żeby ciebie wkurzyć. -Nie należy do was.- wzdrygnął ramionami i oparł rękę na oparciu krzesła dziewczyny obok niego.

Spojrzałaś na niego pogardliwym wzrokiem. Stałyście tak krótką chwile z nadzieją, że oni wszyscy przeniosą się do innego stolika. Jednak nikt ani nie drgnął. Na co ty liczyłaś? Starszaki posłuchają się młodszego rocznika? Zwłaszcza z Yoongim na czele...

-I co będziecie tak stać całą przerwę?- zakpiła jedna z wytapetowanych dziewczyn co jeszcze mocniej cię zdenerwowało.

Lisa szturchnęła cię łokciem.

-Idziemy...- szepnęła do ciebie po czym odwróciła się tyłem od tego stolika.

Spojrzałaś wkurzona po wszystkich osobach, które śmiały usiąść przy waszym stoliku. Na koniec spojrzałaś na Yoongiego. Wiedziałaś, że to napewno jego pomysł.

Odwróciłaś się w stronę Lisy. Widziałaś jak dziewczyna stała na palcach i rozglądała się po stołówce.

-Brak wolnych miejsc.- westchnęła rozczarowana.

Zrobiłaś to samo. Miała racje.

-A jakby dosiąść się do Sary i Sooyoung?- zapytała niepewnie.

-Wiesz, że jestem skłócona z Sarą.- powiedziałaś ostro w stronę Lisy.

-To w takim razie pójdziemy w pewne ciche miejsce.- uśmiechnęła się i ruszyła w stronę wyjścia ze stołówki. Ruszyłaś zdziwiona za przyjaciółka.

Wpakowałyście swoje przekąski do plecaka i odstawiłyście tacki na miejsce.

Lisa zaprowadziła cię na najwyższe piętro szkoły.

-Gdzie ty idziesz?- jęknęłaś zmęczona tym chodzeniem.

-Zaraz się przekonasz.- chwyciła cię za nadgarstek i pociągnęła za sobą.

Na tym piętrze znajdywały się tylko 3 sale i wielkie pomieszczenie na różne graty.

-Mało kto ma tutaj lekcje.- odparła zdyszana. -Tutaj znajduje się damska toaleta.- weszłyście tam właśnie.

-Tylko damska?- zdziwiłaś się.

-Witaj w naszej szkole.- zaśmiała się i usiadła na ladzie z umywalkami. -Zawsze gdy chciałam pobyć sama przychodziłam tutaj. Ani razu nikogo tu nie widziałam.- oparła głowę o ścianę. -To moja potajemna kryjówka. Ale rzadko już tutaj zaglądam- uśmiechnęła się i wyciągnęła jedzenie z plecaka.

-Serio będziemy teraz tutaj jadły?- rozejrzałaś się po dawno nie remontowanej toalecie. Dwie kabiny z toaletą i dwie umywalki nad którymi wisiało ogromne lustro.

-Yhm.- przytaknęła przyjaciółka. -Ani słowa o tym pomieszczeniu. -To jest chyba jedyna nie wyremontowana łazienka w tej szkole. Dlatego nikogo tu nie ma. Fajnie co nie?- zaśmiała się.

-Raczej dziwnie.- uniosłaś brew do góry.

-Ani słowa o tym miejscu.-Spojrzała na ciebie tym razem z powagą. -Młodsze klasy pewnie nie wiedzą o jej istnieniu.- wskazała palcem po pomieszczeniu.

Rozumiejąc prośbę Lisy zrobiłaś gest zapinania ust na kłódkę. Tak właśnie przesiedziałyście tutaj całą przerwę. I doszłaś do wniosku, że wcale nie jest tutaj aż tak źle.

Chowając resztę nie zjedzonych przekąsek do plecaka zauważyłaś w środku zegarek Yoongiego. No tak. Spakowałaś go wczoraj do plecaka by mu go dzisiaj oddać.

Ruszyłyście na lekcje. Przesiedziałaś ostatnie lekcje rozmyślając jak oddać ten cholerny zegarek Yoongiemu. Jak do niego podejść sekretnie. Tak by nikt ciebie przy nim nie zobaczył. Zrobisz to po szkole. Znajdziesz go. Oby... Chcesz mieć to już za sobą.

————————————————————————
Może jeszcze dzisiaj wstawię jeden rozdział.
Napewno będzie późno ale złapała mnie wena. 🤪
Muszę wykorzystać okazje🤭

Pokaż prawdziwego siebie| Min YoongiWhere stories live. Discover now