🥀~Rozdział 9~🥀

795 34 0
                                    

🥀~Nie zawiodę~🥀

Perspektywa Daniela

Musiałem dzisiaj wstać na cmentarz, ta sytuacja z siostrą mojego przyjaciela, przypomniała mi o sytuacji sprzed lat. Niby każdy popełnia błąd, ale mój jest niewybaczalny.

Jako młody psycholog, nie sądziłem, że problem z psychiką może wrócić, cieszyłem się, że szybko udało mi się pomóc jednej osobie, dopiero, później zrozumiałem, że byłem w błędzie i to poważnym. Zawiodłem na całej linii.

Od razu podszedłem do nagrobka i usiadłem na ławeczce. Zamknąłem na ułamek sekundy oczy, po czym zacząłem brać wdechy i wydechy. Musiałem się uspokoić, nerwy nic mi nie dadzą tylko pogorszą sytuację.

Kiedy rozmawiałem z Susan czułem, że dźwiga na swoich barkach wielkie brzemię. Moim obowiązkiem było jej to zabrać, ale to nie będzie łatwa droga.

Na początku musiałem do niej jakoś dotrzeć, jeśli nawet Floyd nie dał rady, to muszę zadziałać inaczej zagrać.

Mój przyjaciel miał mi wszystko napisać o niej na maila, co lubi i tak dalej, wiem, że teraz pewnie to wszystko uległo zmianie, jednak muszę zacząć małymi kroczkami.

- Wiem, że Ciebie zawiodłem, przepraszam za to. Postaram się teraz nie zawieść. Pomóż mi - wyszeptałem.

Po tych słowach jeszcze chwilę posiedziałem, po czym ruszyłem do domu. Pierwsze co to posprzątałem pudełka po pizzy, które jeszcze gdzie nie gdzie były. Gdy wszystko było już mniej więcej ogarnięte, zasiadłem na kanapie i patrzyłem z kim mam jutro zajęcia. Uśmiechnąłem się lekko, lubiłem spotykać się z dzieciakami, to nie chodzi, że miały mniejsze problemy, chodzi o to, że często to one mnie uczyły.

Innym może się to wydawać śmieszne, no bo co taki dzieciak może wiedzieć, tak naprawdę dzięki nim zapominamy o szarej rzeczywistości. Przynajmniej ja tak mam. Gdy już mniej więcej wiedziałem co będę robić i jakie leczenie będę stosować zabrałem się do informacji o Susan.

Uśmiechnąłem się lekko, gdy zobaczyłem, że lubiła oglądać Top Gun, Ludzie honoru i Miraculous. Znałem to bardzo dobrze, więc chociaż będę miał punkt zaczepienia.

Zaniepokoiła mnie informacja o jej ojczymie, Floyd mówił, że coś było z nim nie w porządku, a teraz siedzi w więzieniu.

Mniej więcej już wiedziałem trochę o niej, ale to były tylko informacje co lubi, a czego nie. Teraz wszystko mogło się zmienić. Mój przyjaciel mówił, że ma kłopot z jedzeniem, to będzie najtrudniejsze, żeby znów wróciła do normalnych posiłków.

Najgorsze jest przekonanie, że jak będą więcej jeść to przytyją. Nastolatkowie mają to do siebie, że są wrażliwi na każde docinki na wygląd.

Miałem nadzieję, że chociaż Susan teraz nie będzie siebie okaleczać, wiem, że ta gumką nic nie daje przy stresie, ale może jednak się uda...

Szkoda, że nie miałem pojęcia, że problemy będą, gdy jedna osoba z przeszłości może wszystko zepsuć...

**************
Witajcie kochani

Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️

"𝐖𝐲𝐥𝐞𝐜𝐳 𝐦𝐧𝐢𝐞"Where stories live. Discover now