Czas akcji się zmienia z rok/2 temu na teraz XD
~~~~~~Za plecami moimi i mandzia pojawił się polski pingwin...
- Stuu??!! co ty tutaj robisz?? - spytałem bardzo zaskoczony jego obecnością.
- Fagata mnie tu zamknęła. Uznała że nie daje jej już wystarczająco dużo atencji, więc uwięziła mnie tutaj - wyjaśnił Stuart.
- Ale jak to? Przecież Fagata publikowała rozmowy z tobą? - zapytał Mandzio.
- No tak to. Fagata zmusza mnie do pisania z nią, żeby mogła mieć alibi czy coś. To ona jest odpowiedzialna za moje zniknięcie. - odpowiedział.
- To już wiemy. Wiesz może gdzie jest wyjście? -
Stuu rozejrzał się po korytarzu i zajrzał do kocioło podobnego pomieszczenia. Nachylił się i powiedział
- Nie. -Dawid Czech swoimi pociągowymi wygibasami przywołał ducha Hagi Łagi. Zrobiła się rozruba, bo niebieski stwór chwycił kryształ z Marylą Rodowicz i rzucił nim w drzwi kościoła. Dwójka uwięzionych i Mandzio zobaczyli że przez ową dziurę w drzwiach widać Bydgoszcz.
- Czas na plan C! - Krzyknęła Agata. - Dawid biegnij po Zebusia i uciekamy zanim mafia żugajek tu przybędzie!!! - Rozkazała dziewczyna po czym zaczęła pakować do toreb z Ikei ozdoby ślubne.
Zebo zrezygnowany stwierdził, że jednak pójdą tak jak Mandzio mówił. Nie mogli uciec przez dziurę, bo makdonald pilnował przejścia.
Dawid Czech ruszył w stronę uwięzionych (ale uwolnionych) gdy zobaczył że Zebo i Stuu uwolnili się krzyknął "ŁADAFAK ŁADAFAK". Opentaniec zastosował spindżitsu przybierając formę Momo.
Zebo wziął kawałek tynku i rzucił w Dawida.
Stwór upadł udając opentanie.Chłopy ruszyły za Mandziem w stronę wyjścia.
Fagata zobaczyła jak Dawid Czech trzęsie się w opentaniu. Nakazała swojemu pieskowi Makdonaldowi ruszyć za uciekinierami.
Zebusz ogarnął że budynek w którym zostali uwięzieni, to tak naprawdę backrooms.
po skręceniu w prawo lewo znaleźli się w oszczanym pokoju z żółtymi ścianami. Byli lekko zagubieni gdy nagle usłyszeli głos Wojciecha Podesta Amaro - zdobywcy gwiazdki miszelę, który pracował 8 miesięcy, przez 7 dni w tygodniu, po 12 godzin.
- TA KUCHNIA ZOSTAJE ZAMKNIĘTA. - zza rogu wyłonił się Chef Podest Amaro wersja nextbot.
Chłopaki stwierdziły, że już wolą się zmierzyć z makdonaldem, niż z potężnym kucharzem. Podest zaczął się do nich zbliżać. Makdonald również.
3 chłopów odskoczyła przez co bot Podesta poleciał wprost na przydupasa Fagaty.
*potężny wybuch*
Amaro po zderzeniu z Makdonaldem wybuchł. Smród, ogień, huk.
Zaalarmowana Fagata stwierdziła że wcieli swój plan D w życie.Uciekła do Bydgoszczy.
Zebo, Mandzio i Stuu wykorzystali okazję i szybko uciekli przez dziure.
- Wie ktoś co się właśnie stało? -zapytał zebrzasty.
- Dobre pytanie.. - odpowiedział Mandzio.
Stuu po raz pierwszy od 2 lat zobaczył świat zewnętrzny, może Bydgoszcz to nie miejsce najwyższych lotów, ale zawsze coś. Plan B Fagaty zaczął się zachowywać jakby dostał skarpetę.
Bydynek (który wyglądał jak chałupa doktorka z fineasza i ferba) runął. Smród, ogień, huk. Teraz Dawid Czech ma nowe miejsce do nagrywania filmików.
Dwójka tytułowych bohaterów była mocno zmęczona, bo pierwszy raz od 10 lat wyszli z domu. Mandzio spojrzał na Zebo.
- to mogę wpaść na kawę? - spytał
- nie - odpowiedział krótko drugi- Stuu wolny, Stuu dostał skarpetę - odezwał się polski pingwin.
~~~~~~
490 słów
YOU ARE READING
"Zebo x Mandzio" ale tak średnio
FanfictionNIE CZYTAJ TEGO, TO JEST CRINGOWE I NUDNE NIE MARNUJ ŻYCIA NA CZYTANIE TEGO!!!!!!!!!!! ale jak jesteś Zebem to możesz przeczytać :D zmieniłam nazwę, bo nie umiem pisać love story :( dobra wracam do love story chyba znowu zmieniam tytuł XD