126. Władza

103 6 1
                                    

💧💙🥷

Czarnowłosa dziewczyna westchnęła kiedy zobaczyła iż kolejna ulica jest pusta. Nie było nic co mogłoby zostać po Jayu i Lunie. Najgorsze w tym wszystkim było to że jeśli zostali zabrani przez potwory to nie wiedza nawet gdzie ich szukać. Nya rozejrzała się ostatni raz po ulicy z nadzieja ze zobaczy Jay'a i Lunę całych i zdrowych jednak nic z tego. Jedynie ciemność, pustka i zniszczone budynku z kryształami.

- Nya? Znalazłaś cos?- spytała Holly patrząc na przyjaciółkę. Czarnowłosa tylko pokiwala głowa na nie po czym spojrzała na wyższa o pare centymetrów od siebie dziewczynę.

- nie oszukujmy się. Nie ma tu ich. Zostali zabrani i nie wiemy gdzie szukać. O ile oni w ogóle jeszcze żyją bo jak wiemy Silver chce ich zabic - powiedziała mistrzyni wody na co pomarańczowooka po prostu przytuliła przyjaciółkę.

- Luna nie poddaje się łatwo. Nie da się zabic. Nie w taki sposób. ,A Jay tez się nie podda. W obronie siostry jak i po to by wrócić do ciebie będzie walczyć. - powiedziała Holly pocieszając niebieskooka dziewczynę. Nya jedynie przytaknęła po czym odpowiedziała.

- pierwszy raz w życiu chyba aż tak się martwię. Zawsze byłam silna. Co się zmieniło? - spytała sama siebie mistrzyni wody. Holly jedynie przytuliła ją mocniej po czym odpowiedziała.

- wyznałaś mu miłość. Wiesz ze tez cie kocha. Po za tym wiesz że grozi mu śmierć. Nawet jak jeszcze żyją to każda sekunda może to zmienić . Martwisz się ze go już nie zobaczysz- powiedziała czarnowłosa po czym westchnęła i odsunęła się od przyjaciółki. - chodźmy do reszty powiedzieć ze ta ulica tez jest czysta. Musimy podjąć jakieś działania szukania Luny i Jaya i to jak najszybciej- powiedziała po chwili Holly. Nya przytaknęła wycierając łzy które nazbierały jej się w oczach po czym szybko ruszyła do reszty drużyny. Dziewczyna była zdeterminowana by znaleźć Lu i Jay'a jak naszybciej. Tak samo z reszta Lloyd. Mimo wszystko przeszukiwanie tego miejsca nie da większych skutków tym bardziej że jest środek nocy i jest ciemno.

Co się dziś dzieje?
Atak i porwanie Luny i Jay'a.
Pół miasta zrujnowane ,a jutro kartkówka z biologii.

To tragedia.
Co jeszcze dziś się wydarzy?

- Nya. Dopóki jesteśmy same chce cie o coś spytać.- powiedziała z powaga Holly. Mistrzyni wody spojrzała na nią po czym przytaknęła na znak ze może mówić.

- wiem ze to nie na miejscu by tetaz o tym gadać ,ale ciagle mnie to męczy. Bo.. byłam dziś z Xandrem na spacerze. Zanim spotkaliśmy sie w galerii napadł nas ktoś. Jakaś dziewczyna. Tak czy inaczej nie ważne kto. Po prostu chciałam powiedziec ze ... Alexander użył .. mocy. - powiedziała Holly nie wiedząc czy ma
Coś więcej dodawać w tej chwili czy od razu przejść do pytania które ją meczy. Nya jednak od razu zatrzymała się i spojrzała na przyjaciółkę.

- moce? XANDER MA MOCE? - spytała Nya na co Holly zatkała jej usta i odpowiedziała.

- głośniej się drzyj to może cie na księżycu usłyszą. - powiedziała Holly na co Nya od razu przeprosiła i odpowiedziała.

- jak to ma moce? Skąd? Czemu nie mówiłaś wcześniej? Xander może dołączyć do drużyny- powiedziała Nya z uśmiechem na co pomarańczowooka westchnęła.

- Nya.. Xander zna zamaskowane ,ale nie wie ze to my. Nie mówiłam mu nic a nic. To ze ma moce to nowość i dziwi mnie to. Nigdy ich nie miał ,a znam go długo. Co więcej boje się mu mówić o tym kim jestem. Boje się co o mnie pomyśli- powiedziała czarnowłosa dziewczyna. Mistrzyni wody lekko się zdziwiła.

Lego Ninjago:  dark and light [ ZAKOŃCZONE] part 1 Donde viven las historias. Descúbrelo ahora