17

66 3 0
                                    

- Ja ciebie też duży - podniosłam lekko kącik ust wpatrując się w ciemne tęczówki chłopaka- śliczne masz oczy
- Ty masz lepsze - pokazał mi język i szliśmy dalej
- Ale ty za to zachowujesz się jak dzidzia
- Przeginasz Ala
- też cię kocham

15:29
Ogarniam się na spotkanie z Oskarem . Stresuje się bo jednak nie widziałam się z nim trochę... chodził z nami tylko rok więc nawet nie zdążyłam go jakoś poznać... znaczy w podstawówce mijałam go na korytarzu bo on był w klasie A a ja w B. Wiecie podział klas itp. Wracając teraz aktualnie delikatnie poprawiam makijaż

 Wracając teraz aktualnie delikatnie poprawiam makijaż

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Alka. 🫦❤️
❤️999tys.
💬 wył.

Nie mam ochoty czytać dzisiaj komentarzy ani w najbliższym czasie dlatego je wyłączyłam heh 😝. Fakt uwielbiam odpowiadać na wiadomości ale mam też odrazu taki dyskomfort
- Alaaaa
- No?
- Idę do sklepu . Jak coś to zamknij drzwi i zanieś klucze do Seby ,okej?
- Spoko spoko . Paaa-przytuliłam się do bruneta
- Pa mała - uśmiechnął się a ja zamknęłam drzwi

Lubię także spędzać czas sama ale zdecydowanie samotność=Matczak
wiecie o co chodzi.
Dokańczałam swoje pierdoły i wyszłam już z domu
- 17:00 super! Zdążę na spokojnie Ala,mam tam 30 minut na dojście więc przed kawiarnią mogę wyjść na mały spacer - powiedziałam pełna entuzjazmu i wyszłam z pokoju. Po drodze odniosłam klucze do White i wyszłam całkowicie z budynku. Chodziłam jakieś 25 minut więc zsądziłam ,że zacznę się powoli kierować w stronę kawiarni. Założyłam słuchawki i włączyłam moją ulubioną playlistę . Pierwsze poleciały schodki od maty uwielbiam tą piosenkę.

Pod kawiarnią
Mam jeszcze 5 minut więc usiadłam przy jednym ze stolików i zamówiłam Latte , schowałam AirPods'y i wyłączyłam piosenki,wyciszyłem telefon i napisałam do Michała

Michaś 💗

Michu ja już jestem w kawiarni. Będę około 19:00/19:30. Buziaki 💗💗

Okii. Papa uważaj na siebie słonko💗

Schowałam telefon bo zauważyłam Oskara podchodzącego do stolika
- Cześć, Ala?
- O hej , tak to ja - podałam dłoń którą, szatyn uścisnął
- No hej. Jak my się dawno nie widzieliśmy
- Noo faktycznie faktycznie
- Jak tam u ciebie słychać ?
- Nudy w sumie
- No to tak jak u mnie
- Ooo hah- po chwili przyszła kelnerka z moim napojem- dziękuje-posłałam jej ciepły uśmiech
- ile już tutaj jesteś ?
- z 2 dni jakoś
- To super- uśmiechnął się szeroko
- Znalazłeś sobie kogoś ?
- Niestety nie
- ojj współczuje
.....

Rozmawialiśmy jeszcze trochę aż ktoś do mnie zadzwonił
- Jejku przepraszam , muszę odebrać
- Spoko

- Halo?
- Alicja?
- Co jest Michał ?
- pobili mnie ?
- Kto?
- Tacy jedni
- Boże . Gdzie jesteś ?
- nie wiem
- Michał nie ruszaj się okej?
- Mhm
- powiedź co widzisz
- jestem obok jakiejś wody, kilka metrów dalej jest jakaś droga, obok mnie jest jakiś sklep ....

Michał wymieniał jeszcze sporo pomieszczeń i skojarzyło mi się z jednym.... Odrazu pojechałam w to miejsce z Oskarem.

Kiedy dojechaliśmy odrazu wybiegłam do bruneta- Michał ! - podbiegłam do niego i kleknęłam- Już jestem - zobaczyłam,że ma rozwalony nos i dosyć mocno podbite oko
- Ala....przepraszam
- Nie przepraszaj . Oskar zadzwoń na pogotowie -
- Nie trzeba Ala - wciął się Michał
- Nie wygląda to za dobrze Michaś...-wpatrywałam się w jego oczy gładząc delikatnie prawy policzek
Pov. Michał
- Nie wygląda to za dobrze Michaś...-gładziła dłonią mój obolały policzek . Dosyć mocno musiałem dostać skoro aż do szpitala chcą ze mną jechać
- Emm okej dobra. Michał tak?
- Ta Michał jestem - powiedziałem szybko
- Kurwa krew Ci leci z nosa-Alicja odrazu podała mi chusteczkę którą przyłożyłem
- Ala ja już muszę uciekać - powiedział chłopaka
- Spoko . Dzięki za małą pomoc i za spotkanie
- Nie ma za co pa
- pa- po chwili odszedł od nas i Ala znowu zaczęła - Michał musimy wracać do domu
- Kręci mi się w głowie - usiadłem na ławce - Masz coś do picia ?
- Poczekaj sprawdzę- otworzyła torebkę i wyjęła butelkę z wodą- powinna być dobra - podała mi ją a ja odrazu odkręciłem zakrętkę i piłem zawartość
- Dzięki młoda
Ala się uśmiechnęła co ja też zrobiłem po chwili poczułem szczypanie. Skąd ona wzięła wodę utlenioną czy coś takiego? No trudno
- Może trochę za szczypać
- yhym

Brunetka odkaziła ranę i wstała z ławki - Chcesz wracać ?
- Można

W domu
- Ała!- syknąłem z bólu- To boli !
- Nie marudź Matczak - dziewczyna opatrzyła mi rany
- łatwo ci mówić Alicja- powiedziałem oburzony
- Zaraz sobie sam to zrobisz - odłożyła wszystko na szafkę, złożyła ręce pod piersiami po czym usiadła na wannie i głośno wzdychnęła
- Przepraszam znowu
- Nie przepraszaj...to moja wina...
- Co ty mówisz...
- jak wracaliśmy do domu to dostałam wiadomość od Oskara,że ci co cię pobili to byli jego koledzy... on chciał mnie tobie odbić dlatego załatwił,żeby jego „gang"-zrobiłam cudzysłów-cię pobili,żebym była cała dla Oskara...-poleciała mi łza
-Ala... nie wiem w tym momencie co powiedzieć
Pov. Michał
Nie wiedziałem co powiedzieć. Zabolało mnie to i to bardzo...leżałem jeszcze chwile na łóżku aż wstałem i wyszedłem na balkon- idę zapalić jak coś
- Okej...
- nie płacz już Ala
- spróbuje- usłyszałem to kiedy odpalałem używkę . Po chwili przyszła do mnie Ala
- Źle się z tym czuje...
- Ja też Aluś-złapałem się za głowę która mnie strasznie rozbolała-chcesz?-spojrzałem się na dziewczynę
- Nie
- ok- wypaliłem do końca i wrzuciłem do popielniczki resztki papierosa
- chodź Ala bo zimno jest
- idę

Nienawidzę cię ! Ale też uwielbiam...|| Mata Where stories live. Discover now