24

81 2 1
                                    

04:02
Przebudziłem się o jakiejś czwartej w nocy. Ala śpi, Benio śpi, oni imprezują, a ja? A ja nie umiem zasnąć na nowo. Zamknąłem oczy i próbowałem zasnąć ale nie udało mi się. Wtuliłem się w Alicję: nie zadziałało . Dopiero kiedy włożyłem dłoń pod jej koszulkę zaczynałem zasypiać. Uśmiechnąłem się delikatnie i położyłem głowę na poduszce. Przekręciłem się na drugą stronę łóżka. Nie,nie pomagało.
Wziąłem telefon i przyciemniłem ekran. Przeglądałem insta. Nic ciekawego. Wstałem z łóżka i poszedłem zapalić. Wziąłem paczkę fajek i zapalniczkę. Wyjąłem jednego i włożyłem go do ust przy czym zacząłem go podpalać. Wziąłem bucha i go wypuściłem. Wpatrywałem się w dal bez celu po chwili przyszedł do mnie pies
- Co młody ?- spojrzałem na niego- Też nie umiesz zasnąć ?- zapytałem wiedząc,że i tak nie odpowie
Po chwili wróciłem do pokoju i zasnąłem

10:57

Przebudził mnie głos Ali
- Jezu co ja mam ubrać ?- powiedziała wyrzucając ręce do góry- O już nie śpisz . Obudziłam cię?
- Nie obudziłaś spokojnie. A co do ubrania to możesz sobie coś mojego wziąć - uśmiechnąłem się przeczesując przy tym włosy ręka
- Dziękiii - wysłała mi buziaka w powietrzu i poszła po jakieś moje rzeczy
- Jutro wracamy do Warszawy młoda
- Czemu?
- Bo trasa się kończy. Dzisiaj ostatni koncert

Nie mówiłem wam ale minęły już praktycznie 2 tygodnie od naszego przyjazdu

- Żartujesz sobie Michał-powiedziała pewna siebie
- Nie żartuje

Alicja się we mnie wtuliła i się popłakała- za bardzo się tutaj już zaklimatyzowałam...-przytuliłem ją i zacząłem bawić się jej włosami
- Ja też młoda.Ale trzeba wracać do WWA- cmoknąłem ją w głowę- idziemy na zakupy przed koncertem?

- Taaak- Ala pobiegła się delikatnie pomalować a ja za to się ubrałem i pooglądałem YouTube. Później włączyłem Instagrama i posprawdzałem kilka powiadomień

Po jakiś 2 godzinach wyszliśmy z mieszkania,przed tym zaprowadziłem psa do chłopaków informując ich o tym

W galerii

- To gdzie chciałabyś najpierw iść ?
- Wiesz co ? Do Cropp'a - Ala pociągnęła mnie w kierunku sklepu.
Przeglądała jakieś ubrania przez 30 minut w tym czasie ja odpisywałem tym idiotą.
Zaśmiałem się pod nosem gdy zobaczyłem film jak Kinny spierdala się ze schodów - Co tam oglądasz ?- zapytała brunetka spoglądając na mój ekran
- Jak Kinny spierdala się ze schodów
- Dobra chodź. Później mi pokażesz

Chodziliśmy jakieś 3 godziny po galerii
- Aluś na 20:40 mamy koncert
- Wiem, jest dopiero 16:38 nie panikuj
- Ehh- wzdychnąłem - ile jeszcze chcesz tak chodzić ?
- z 40 minutek

Nie odpowiedziałem nic tylko udawałem zmarnowanego
- Chodź na bubbletea
- Stawiasz ?-zaśmiałem się wyjmując portfel
- Jasne ,że tak. Ty zaraz tyle kasy na mnie wydasz - zaczęła coś liczyć na palcach
- Życie - wzruszyłem ramionami i złapałem brunetkę za dłoń. Poszliśmy do niewielkiej wysepki gdzie zamówiliśmy swoje napoje- Wracamy uberem czy na nóżkach ?
- No wiesz raczej uberem- podniosła dłoń z 10 siatkami
- Daj wezmę- chciałem być miły
- Nie musisz Michał
- Owszem muszę
- A jak odmowie ?- spojrzała się- Nie No takiemu przystojniakowi się nie da odmówić- uśmiechnęła się ,a ja się zarumieniłem? dostawałem w pizdu komplementów ale każdy od Ali był najlepszy
- Dobra daj to a nie pierdol- wziąłem większość zakupów przed czym zamówiłem ubera , który miał być za jakieś 4 minuty
- Daleko jeszcze ?
- Tak - odpowiedziałem szybko - A tak w ogóle to trzeba z Beniem iść jak wrócimy
- O dokładnie

- Hej mata. Mogę zdjęcie ?
- Wiesz co. Troszkę nam się spieszy
- Ostatnio jak tak mówiłeś to jakoś zrezygnowałeś z planów. Więc jedna fota albo twoja dziewczyna się dowie co robiłeś na imprezie wczoraj - zaśmiała się bezczelnie
- Dobra laska spierdalaj. A tym bardziej Michał był cały czas w mieszkaniu - Alicja wysyczała
- A to co zrobiłem to moja narzeczona wie
Ala posłała tamtej łasce wrogie spojrzenie i odeszła od nas
- No to słucham. Co robiłeś na imprezie ?
- Emm...- podwinąłem rękaw
- Ehhh No okej.Ale naprawdę nie rób tego już nigdy, obiecałeś Michał...
- wiem,że obiecałem a nie dotrzymałem...- opuściłem rękaw i poszliśmy do samochodu

Nienawidzę cię ! Ale też uwielbiam...|| Mata Where stories live. Discover now