Rozdział 9

3.9K 103 232
                                    

Chłopak całował nachalnie, dalej przybijając moje ręce jak i sylwetke do ściany. Od szatyna można było wyczuć mocny zapach alkoholu i wody kolońskiej.

- Ethan..- szepnęłam pomiędzy pocałunkami, nie miałam jak się uwolnić ponieważ niebieskooki trzymał moje ręce w silnym uścisku.

- Hmm?- mruknął nie przerywając czynności.

Trudno było to przyznać ale chłopak naprawdę dobrze całował.

- Przestań, co ci odwaliło.- szatyn przerwał i spojrzał prosto w moje oczy.

- Całowałaś się z nim?- mruknął nie odwracając ode mnie wzroku.

- Z kim?

- Jak mu tam było.. hmm Jack? Ah, tak.

- Skąd ci to przyszło do głowy w ogóle?

- Spytam jeszcze raz, całowałaś się z nim?- powtórzył nie puszczając moich rąk.

- Nie, chciał coś innego.- chłopak zacisnął  szczękę, oraz dłonie na moich nadgarstkach.- spokojnie, odmówiłam.- szatyn dalej wydawał się być wkurzony.

- Dotknął Cię? Nie ważne gdzie, po prostu czy twoja skóra dotknęła jego?

- Nawet jeśli to..- przerwał mi.

- Spytałem się czy Cię dotknął.- warknął.

- Nie.- mruknęłam a chłopak mnie puścił, rozmasowałam zdrętwiałe nadgarstki.

- O co ci tak na prawdę chodzi.

-...- nie odpowiedział tylko wyjął telefon z kieszeni i pokazał mi zdjęcie, na którym byłam ja i Jack, w dodatku wyglądaliśmy jakbyśmy się całowali.

- Kłamiesz.- wzruszył ramionami i ustał naprzeciwko mnie.

- Nie, zdjęcie jest zrobione pod takim kontem że wygląda jakbyśmy się całowali, ale to nie prawda.- mruknęłam.

- Nie sądziłem nawet że to prawda, chciałem zobaczyć twoją reakcję i odpowiedź.

- I dlatego się uchlałeś?

- Możliwe.

- Kto?- spytałam

- Co, kto?

- Kto ci wysłał to zdjęcie?

- Jakiś nieznany numer.- mruknął spoglądając w telefon.

- Okej.- skinęłam głową na znak że rozumiem.

....

Siedziałam w pokoju z Ethanem, graliśmy w pytania. Po skończonej grze, wstałam z łóżka i skierowałam się do wyjścia.

- Zostań.- mruknął chłopak lapiąc mnie za dłoń, tym samym powstrzymując od wyjścia.

- Ethan, jesteś pijany, nie będę z Tobą spać.

- I co z tego, nie tkne Cię.- wzruszył ramionami.- będę trzymał rączki przy sobie.

- Ethan, nie.- powiedziałam stanowczo.

- Proszę, zostań.- poprosił wręcz błagalnym tonem. Westchnęłam i zgasiłam światło. Szatyn zrobił mi miejsce obok siebie, więc niepewnie podeszłam do łóżka i ulożyłam się wygodnie.

- Dobranoc.

- Dobranoc, księżniczko.- szepnął mi do ucha. Tak jak powiedział, nie przytulił mnie tak jak tamtym razem, uśmiechnęłam się prawie nie widocznie.


....


Obudziłam się czując jedynie ten znany mi zapach wody kolońskiej, rzeczywiście nie oszukał mnie, nie dotknął mnie ani razu. Odwróciłam się w stronę chłopaka co poskutkowało nagłym szokiem.

Twarz szatyna była cholernie blisko mojej, a oczy idealnie zwrócone w moją stronę.

- Dzień dobry, skarbie.- mruknął z chrypką i wygiął kącik ust w zmysłowym uśmiech.

O cholera...


....

... boję się waszej reakcji na ten Polsat, grożą mi normalnie XDD

Na początku Ethan miał ewidentnie włączony tryb: obsesja.

Ogólniee mam pomysły na nową książkę ^^

Btw macie jakieś mroczne podejrzenia (XD) kto wysłał naszemu ukochanemu szatynkowi, te zdjęcie??

I ogólnie narysowałam takie cosie które megaaa kojarzą mi się z tą książką XD

LiarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz