Mk i Wukong po treningu idą przez dom Wukong'a, a przed nim siedzi Macaque czekając na nich z herbatą. Podchodzą do niego.
Mk: o piciu! *bierze jeden kubek i pije*
Macaque: akurat to dla was pomyślałem, że pewnie po treningu chcecie się napić
Wukong: *siada obok Macaque i bierze kubek , który mu podał Macaque. Zaczyna pić*
Mk: to ja już będę iść pa! *biegnie*
Wukong: *patrzy czy Mk jest dość daleko i kiedy się upewnij wstaje siadając Macaque pomiędzy nogi* w końcu *opiera się o niego*
Macaque: czekałeś jak pójdzie?
Wukong: tak *patrzy na niego*
Macaque: *śmieje się cicho*
Wukong: nie śmiej się!....
Macaque: *wciąż się śmieje*
Wukong: oberwiesz! *rzuca się*
Macaque: *całuje go w usta*
Wukong: *odwzajemnia pocałunek mrucząc cicho*
Macaque i Wukong: *owijają ogony wciąż się całując nagle przestają*
Wukong: czy twoje usta smakują jak brzoskwinie?.....
Macaque: tak bo trochę je zjadłem -
Wukong: *całuje go nie zamierzanąc przestać*
Mk: *wraca do nich biegiem bo zapomniał plecaka. Zatrzymuje się widząc, że Wukong i Macaque się całują.* .... *robi zdjecia*
Wukong: *odrywa się od ust Macaque* Mk?!.... *rumieni się mocno widząc Mk*
Mk: ... mei mi nie uwierzy....
Macaque: radze ci młody uciekać....
Mk: *zaczyna spierdalać przed Wukong'iem*
Wukong: wracaj tu!! *wstaje i gobi Mk*
Macaque: *śmieje się*
Wukong: *wraca jednak* nie mam sił....
Macaque: *przez portal podaje Mk plecak i znika portal* no chodź tu brzoskwinko
Wukong: *podchodzi do niego i całuje go* wciąż smakują jak brzoskwinie....
Macaque i Wukong: *całują się*
![](https://img.wattpad.com/cover/336257877-288-k119766.jpg)