💖2💖 ALANEK W BACKROOMSACH

419 29 47
                                    

- Sebuś...? - Odezwałem się stojąc na pustej autostradzie we mgle.

Nie ma nikogo, jestem tylko ja.
Żadnych aut, żadnych ludzi, żadnych zwierząt.
Nic.
Kompletna pustka.

Poczułem dreszcz przechodzący po całym moim ciele oraz paraliżujący mnie strach.

Mimo to po chwili postanowiłem ruszyć przed siebie, bo stojąc w miejscu nic nie zdziałam.

Czułem niepewność... i stres...

Przemierzałem bezcelowo kolejne metry szarej autostrady.
Ciągle widziałem to samo:
Droga, mgła, szare niebo, drzewa poza autostradą po lewo i po prawo.

Czy ja wylądowałem w pierdolonych backroomsach?
Musiałem się noclipnąć jak zasnąłem w aucie, japierdole!
Ta autostrada nie ma końca!
Pojebie mnie zaraz!

W przypływie paniki zacząłem biec przed siebie.

Telefon!
Przecież mogę sięgnąć do kieszeni po mój telefon i do kogoś zadzwonić!
Ja to jestem geniuszem!

... problem w tym, że nie mam kieszeni.
Kurwa, chyba jednak nie jestem takim geniuszem jak myślałem...

Nagle w oddali zobaczyłem Sebastiana, szedł bardzo powoli w moją stronę.

Zacząłem wymachiwać rękami biegnąc najszybciej jak się da, na mojej twarzy wymalował się uśmiech jakbym dostał wszystkie unikatowe lalki Monster High, ale blondyn zdawał się mnie nie widzieć.

- ŚLEPY JESTEŚ CZY JAK, BARANIE?! TO JA, TWÓJ ALANEK! HAAALOOOO! TWÓJ BRACISZEK OD SIEDMIU BOLEŚCI, WIDZISZ MNIE?! - Bezskutecznie krzyczałem do niego i mimo, że był już 30 metrów ode mnie, to nadal nic.

W końcu udało mi się do niego dobiec, ale jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy ten nawet na mnie nie spojrzał.

Nie no kurwa, on se jaja ze mnie robi czy jak?!
Miarka się przebrała, pora na wpierdol, no more mister nice guy, tępy chuju!

Chciałem mu przyjebać, ale moja ręka przenikła jego ciało.

- CO DO KURWY?! - Wydarłem się i nadal próbowałem mu przyjebać.
Bezskutecznie.

Po moich policzkach zaczęły spływać łzy, a ja czułem się jakby ktoś mi przyjebał z piąchy w brzuch. Ból oraz panika, ogromna panika.
Jednak nie przestawałem, nakurwiałem w niego, aż w końcu się zmęczyłem.

W końcu na mnie spojrzał i powiedział:

- Kosiarka spalinowa NAC MEX41-127-1 Rato RV125-S

Że co kurwa?

💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖

Obudziłem się w łóżku cały zalany potem i spanikowany. Usiadłem i spojrzałem na swoje ręce. Trzęsły się jak cholera.

To był dopiero popierdolony sen.
Skąd mi się wzięła ta jebaniutka kosiarka?
Chyba muszę serio zaopatrzeć się w AdBlocka na YouTube, bo jak tak dalej pójdzie to w następnym śnie przywita mnie James Charles mówiący HEY SIMMERS w wersji pierdolonego sima.

Ponownie się położyłem w wygodnym łóżeczku, teraz już ze świadomością, że to był tylko chory sen.

Chwila moment...

HOLA HOLA!
CO JA ROBIĘ W ŁÓŻKU?!

Szybko wygramoliłem się z królewskiego loża i spojrzałem dookoła.

Geje w wielkiej Anglii 💖 (Nowe życie Alanka i Sebusia)Where stories live. Discover now