✰𝐇𝐀𝐑𝐑𝐘 𝐏𝐎𝐓𝐓𝐄𝐑 ✰ ✰𝐈𝐌𝐀𝐆𝐈𝐍𝐘✰

⋆𝐃𝐑𝐀𝐂𝐎 𝐌𝐀𝐋𝐅𝐎𝐘⋆

⋆

"The minute that my left-hand meets your waist And then I watch your face"

Draco Malfoy z pozoru okropny i czarny charakter bez krztyny szacunku oraz radości gdzieś w głębi otwierał się tylko dla jednej osoby z którą nie powinien rozmawiać. Była to Emily Black czyli jasnowłosa krukonka której oczy były tak niebieskie że Draco topił się w nich każdej nocy kiedy w pokoju wspólnym Slitherinu ponieważ tylko tam mogli się spotykać bo nigdzie indziej dwa różne światy Emily i Draco nie mogły się spotkać. Dobro Emily i zakładana okrutność Dracona za bardzo dzieliła obu nastolatków

Było już późno,można oszacować że dochodziła już północ a dwójka nadal siedziała na czarnej kanapie i śmiała się cichutko

-Boże, jakie one są naiwne. Zupełnie jak ta cała Pansy- zaśmiali się na słowa Emily a Draco spojrzał w jej piękne oczy aby znowu w nich utonąć - Kocham Cię, wiesz Emily- teraz to on się odezwał - Najbardziej na świecie- i jeszcze bardziej odkrywał jej piękne oczy na co dziewczyna znacznie posmutniała

-Draco...dobrze wiesz...że my... no wiesz- smutno wyszeptała blondynka na co Draco chwycił jej smukłą dłoń i zaczął głaskać jej wnętrze - Ja też bardzo cię kocham, ale sam wiesz jak teraz wygląda sytuacja. Może za parę lat nam się uda... bądźmy cierpliwi - z nadzieją w głowie Emily spojrzała się na chłopaka który był bardzo przygaszony całą tą sprawą nadal głaszcząc Emily po dłoni

-Zastanawiałem się nad naszą przyszłością Emily- nagle oznajmił- To może być dla ciebie szok ale chciałbym żebyś umarła ze mną w ciele... śmierciożercy- Emily wzdrygnęła się ale wiedziała do czego dąży jej chłopak- wiem to absurdalne ale robię to z miłości i chciał...- tu młoda o rok Black mu przerwała- ja już podjęłam decyzję Draconie, chcę to zrobić. Chcę stać się taka jak ty i pozostać z tobą na zawsze.- i uśmiechnęła się ciężko

Chłopak delikatnie objął ją i zasnęli na kanapie nie zwracając uwagi na to czy ktoś ich zauważy bo już oboje byli źli