MARKHYUCKI [ONE SHOTY]

#7 worry about impressions

Haechan i Jisung siedzieli w swoim pokoju, rozmawiając o miłości i tym, jak trudno jest zdecydować się na wyznanie uczuć. Haechan, czując się na tyle pewnie, zaczął dzielić się swoimi własnymi uczuciami.

"Wiesz, Jisung, od jakiegoś czasu czuję, że mam coś do powiedzenia Markowi," powiedział Haechan, przyglądając się swojemu przyjacielowi. "Ale boję się, że jeśli to zrobię, zniszczę naszą przyjaźń."

Jisung kiwnął głową, pokazując, że rozumie Haechana. "Rozumiem, o czym mówisz. Ja też mam kogoś, na kim mi zależy, ale boję się powiedzieć mu prawdę."

Haechan spojrzał na Jisunga z zaciekawieniem. "Kogo masz na myśli?" zapytał.

Jisung uśmiechnął się tajemniczo. "Nie powiem ci, ale powiem tylko tyle, że jest to jeden z członków NCT Dream."

Haechan poczuł, jak jego serce zaczyna bić mocniej. "Czy to Mark?" zapytał, czując, jak krew zbiera mu się w policzkach.

Jisung spojrzał na niego zaskoczony. "skąd ten pomysł?"

Haechan odetchnął z ulgą, ale zaraz potem zaczął się martwić. "A co jeśli to ja zepsułem wszystko?" zapytał. "Co jeśli Mark wie, że podkochuję się w nim i teraz będzie mnie unikał?"

Jisung przytulił go, uspokajając. "Nie martw się, Haechan. Jeśli Mark jest twoim przyjacielem, to cię nie odrzuci. A może i on ma na ciebie oko?"

Haechan poczuł, jak jego serce zaczyna bić jeszcze mocniej. "Może masz rację," powiedział, uśmiechając się. "Powiem mu."

Jisung uśmiechnął się z zadowoleniem. "To dobrze, Haechan. Będę trzymał za ciebie kciuki."

Haechan wstał, odczuwając ulgę i nadzieję. "Dzięki, Jisung," powiedział, idąc do drzwi. "Możesz na mnie liczyć, jeśli chodzi o twoje własne sprawy miłosne."

Jisung uśmiechnął się. "Dzięki, Haechan. To oznacza dla mnie wiele."

Haechan otworzył drzwi i wyszedł, czując, jak jego serce bije w rytmie muzyki. Był gotowy, by powiedzieć Markowi prawdę i zobaczyć, jak to się skończy.

co myślicie o takim ff ?