Ever After

Słowem wstępu.

HISTORIA WYKORZYSTUJE POSTACIE Z SERIALU PEAKY BLINDERS. NIEKTÓRE WĄTKI MOGĄ SIĘ POWTARZAĆ.
OPOWIEŚĆ JEST UTRZYMANA W CZASACH OBECNYCH.
WSZYSTKO JEST FIKCJĄ.

(przekleństwa, intymne sceny, trudne treści)

~~~~

Anna od początku miała na siebie plan. Chciała skończyć szkołę z dobrymi wynikami. Udało się.
Chciała mieć dobrą pracę. Ma własną firmę marketingową.

Ewentualnie chciała w przyszłości mieć męża i dziecko. Chciała kupić domek na przedmieściach, jeździć SUVem, może kupić psa. Prowadzić proste, zwykłe życie. Niczym się nie wyróżniać.
Udało się, prawie.

Na jej drodze stanął on. Thomas Shelby. Miał wiele zalet, atutów. Ale najważniejsze co zrobił to ją dostrzegł. I choć sam nie wierzył w takie rzeczy, uważał, że to miłość od pierwszego wejrzenia.
Reszta potoczyła się sama. Szybki ślub, choć nie wiedzieli dlaczego oboje go potrzebowali. Dziecko. Piękna niebieskooka dziewczynka. Kupili mieszkanie, apartament, duży, bogaty.

Co mogło pójść nie tak?
Ktoś mógłby stwierdzić, że wszystko. Kto był winny? Może jedna strona, może obie.
Pierwsze oznaki były wręcz niezauważalne.
Mało bywał w domu, bo ciężko pracował. Nie całował jej na 'dzień dobry' bo się spieszył. Nie całował jej 'na dobranoc' bo był zmęczony. Nie jadali razem kolacji, bo miał spotkania.
Wszystko wskazuje jakby to była jego wina. Ale każdy kij ma dwa końce.
Początkowo się martwiła, starała. Kolacje, porządki, zabiegi kosmetyczne. Ale to nie było problemem.

W pewnym momencie było im tak wygodnie. Mijali się, nie rozmawiali. Byli współlokatorami, nie małżeństwem. Każde miało swoje sprawy. Ale dziecko tego nie rozumiało.
Zapadła decyzja o rozwodzie, trudna, bolesna, pełna łez.
Ale Anna uważała, ze to najlepsze co mogą zrobić dla córeczki. Jednak jej mąż uważa inaczej.
Czy można zjeść ciastko i mieć ciastko?