Kiedy Tuptuś jeszcze nabierał wyrazu w rękach przyjaciółki ja stworzyłam tego oto gościa. Nazywa sie Wooof.
WOOOFF!!!
CZYTASZ
Znudzona artystka i jej dłonie
RandomCzyli artbook z dziwną nazwą. Tak bardziej konkretnie wstawię tu garść swoich rysunków, choć może znajdzie się też coś innego, nie wiem. Będą to "prace" z rodzaju bazgrania sobie na kartce z nudów, które czasem poszło trochę dalej i powstało coś na...
Trochę więcej herbacianego bazgrolenia cz. 2
Kiedy Tuptuś jeszcze nabierał wyrazu w rękach przyjaciółki ja stworzyłam tego oto gościa. Nazywa sie Wooof.
WOOOFF!!!