Plz komentujcie bo to mnie motywuje do pisania❣️❣️❣️❣️
- ahhh Sebastian to boli
- niedługo się przyzwyczaisz paniczu
- długo tak nie wytrzymam ~oooooh- KURWA JAK TO JEST MOŻLIWE ŻE KOBIETY JESZCZE ŻYJĄ W TYM GÓWNIE I NIE ZŁAMAŁY PŁUC OD TEGO.
- To się nazywa gorset paniczu
- ej śpiąca królewna się budzi, w końcu będę miał z kim gadać - usłyszałem jakiś głos, otworzyłem oczy a tam siedział koło mnie jakiś blondyn dość z dłuższymi włosami.
- gdzie ja jestem? - zapytałem z osłabionym głosem przez parę usypiającą
- chciałbym też wiedzieć ja tylko chciałem sprzedać swoje dziewictwo aczkolwiek jakiś kutafon chciał mnie wyruchać zamiast od razu dać hajs a ja na to NIE MA NIE DOSTANIESZ MOJEJ DUPY NIC ZA DARMO i nagle usnąłem ale na szczęście dupa mnie nie boli więc jestem nietknięty całe szczęście - opowiadał mi swoje życie w sumie miał ciekawą historię - a ty lalunia? Jak się tu dostałaś?
- jestem chłopakiem debilu... - Warknołem zmieniając swój głos na codzienny.
Chłopak dostał errora na tą informacje
- a wyglądasz jak tania dziwka
- właśnie dlatego że się przebrałem specjalnie za prostytutkę.
- po chuja?
- ponieważ chcę dorwać porywacza prostytutek
- ciekawe ciekawe tylko jak zamierzasz to zrobić skoro tu siedzimy?
- poczekaj, zaufaj mi
- gościu nawet nie znamy swojego imienia, a mam ci zaufać? - no faktycznie ma rację.
- Ciel, Ciel Phantomhive - przedstawiłem się podając mu rękę.
Niechętnie odwzajemnił ten gest.
-....Franek
(każda osoba z DC na niego czekała)Usłyszałem jak ktoś wbija z tego powodu zakryłem usta Frankowi mówiąc żeby się zamknął i udawał że śpi, więc tak zrobił.
- fiu fiu ale fajne dupeczki mam na przeglądanie ich narządów - powiedział Łukasz Wawrzyniak, biorąc gdzieś w kącie narzędzie to wycięcia.
Sebastian szybko zapiepszaj do mnie.
Szatyn przyglądał się nas zastanawiając się jaką ofiarę wybrać.
- mhhhh zastanówmy się kogo tu wybrać....chyba już wiem ta blondyna mnje wkurwia ale z drugiej strony jest mała cnotką więc najpierw ją wyrucham - otworzył drzwi i wyjął Franka.
Biedny.
Zaciągnął go do stołu a następnie zdjął spodnie wraz z bokserkami.
- nic się nie bój MALUTKI będzie boleć ale tylko na chwilę - powiedział, po czym nie spodziewanie Franek kopnął go w penisa a ten zawarczał GARDŁOWO z bułu.
- mówiłem nic za darmo kutasiarzu - WARKNOŁ i chciał już spierdolić gdyż pedofil go złapał.
- ty kurwo - Franek zaczął się szarpać niestety on był mocniejszy od niego.
Zaraz zaraz on zapomniał zamknąć klatki debil xD.
Wyszedł szukając czegoś dużego na szybko i znalazłem jakąś butelkę Soplicy oraz szybki biegłem do mordercę i przywaliłem mu szklaną butelką na co upadł na chłopaka nieprzytomny.
Franek był tak przerażony że nie wiedział co robić.
- Wszystko w porządku? - spytałem widziałem że się trząsł że strachu.
Franek po tym pytaniu się ocknął jakby nic i zwalił tego dziada.
- tak, tak - odpowiedział.
Akurat Seba przyleciał przez okno szkoda że dopiero teraz.
- już jestem pan...o?? Już po sprawie wybacz serdecznie albowiem Grell nie dał mu spokoju choć obiecałeś Paniczu że po sprawie spędzę z nim noc - frajer.
- kurwa o mało nie zajebał kolejnej ofiary - Seba spojrzał na Franka.
- nawet nie myśl EMOSIE że jestem jakąś dziwką.
- EKHEM Franku to jest mój kamerdyner.
- ok ok po za tym - przytulił się do mnje i zaczął płakać - DZIĘKUJĘ ZE URATOWAŁEŚ MI ZYCIE I MOJĄ DUPĘ MOGĘ SIĘ JAKOŚ ODWDZIĘCZYĆ? - myślałem że się udusze.
- ykh...nie trzeba
Seba podszedł do nieprzytomnego i zrobił z nim coś dziwnego tal jakby go pożerał i zniknął.....
WTF?
- już czas Paniczu możemy już wracać - ogarnął się i poszedł do mnie podniosąć mnje jak jakąś królewnę
NIE JESTEM GEJEM!!!!
- a ja? - odparł Franek.
- co nim robimy? - zapytałem patrząc na czarnego. Lubię tak na niego mówić.
- słyszałem że undertaker potrzebuje pomocnika przy sprzątaniu - odpowiedział.
- mogę być kimkolwiek tylko błagam zabierzcie mnje stąd
- Sebastianie zabierz również jego a potem zaprowadź go do zakłady pogrzebiwgo.
- yes maj lodo - zabrał również chłopaka.
O kurwa ale on silny.
Następnie polecieliśmy wszyscy niczym Adam Małysz.
Koniec rozdziału 5
YOU ARE READING
Rodzina Czarnego lokaja - Kuroshitsuji (Parodia)
FanfictionBiedny i zagubiony 12 letni chłopak traci swoich rodziców w wypadku samochodowym podczas ich delegacji i trafia z dupy do rezydencji okazując się że jest młodym hrabią przez podejrzanego czarnego Pana który się okazuje jest jego lokajem. Oto wcioga...