5. OFIARA

90 10 8
                                    

Plz komentujcie bo to mnie motywuje do pisania❣️❣️❣️❣️









- ahhh Sebastian to boli
- niedługo się przyzwyczaisz paniczu
- długo tak nie wytrzymam ~oooooh











- KURWA JAK TO JEST MOŻLIWE ŻE KOBIETY JESZCZE ŻYJĄ W TYM GÓWNIE I NIE ZŁAMAŁY PŁUC OD TEGO.

- To się nazywa gorset paniczu

- ej śpiąca królewna się budzi, w końcu będę miał z kim gadać - usłyszałem jakiś głos, otworzyłem oczy a tam siedział koło mnie jakiś blondyn dość z dłuższymi włosami.

- gdzie ja jestem? - zapytałem z osłabionym głosem przez parę usypiającą

- chciałbym też wiedzieć ja tylko chciałem sprzedać swoje dziewictwo aczkolwiek jakiś kutafon chciał mnie wyruchać zamiast od razu dać hajs a ja na to NIE MA NIE DOSTANIESZ MOJEJ DUPY NIC ZA DARMO i nagle usnąłem ale na szczęście dupa mnie nie boli więc jestem nietknięty całe szczęście - opowiadał mi swoje życie w sumie miał ciekawą historię - a ty lalunia? Jak się tu dostałaś?

- jestem chłopakiem debilu... - Warknołem zmieniając swój głos na codzienny.

Chłopak dostał errora na tą informacje

- a wyglądasz jak tania dziwka

- właśnie dlatego że się przebrałem specjalnie za prostytutkę.

- po chuja?

- ponieważ chcę dorwać porywacza prostytutek

- ciekawe ciekawe tylko jak zamierzasz to zrobić skoro tu siedzimy?

- poczekaj, zaufaj mi

- gościu nawet nie znamy swojego imienia, a mam ci zaufać? - no faktycznie ma rację.

- Ciel, Ciel Phantomhive - przedstawiłem się podając mu rękę.

Niechętnie odwzajemnił ten gest.

-....Franek
(każda osoba z DC na niego czekała)

Usłyszałem jak ktoś wbija z tego powodu zakryłem usta Frankowi mówiąc żeby się zamknął i udawał że śpi, więc tak zrobił.

- fiu fiu ale fajne dupeczki mam na przeglądanie ich narządów - powiedział Łukasz Wawrzyniak, biorąc gdzieś w kącie narzędzie to wycięcia.

Sebastian szybko zapiepszaj do mnie.

Szatyn przyglądał się nas zastanawiając się jaką ofiarę wybrać.

- mhhhh zastanówmy się kogo tu wybrać....chyba już wiem ta blondyna mnje wkurwia ale z drugiej strony jest mała cnotką więc najpierw ją wyrucham - otworzył drzwi i wyjął Franka.

Biedny.

Zaciągnął go do stołu a następnie zdjął spodnie wraz z bokserkami.

- nic się nie bój MALUTKI będzie boleć ale tylko na chwilę - powiedział, po czym nie spodziewanie Franek kopnął go w penisa a ten zawarczał GARDŁOWO z bułu.

- mówiłem nic za darmo kutasiarzu - WARKNOŁ i chciał już spierdolić gdyż pedofil go złapał.

- ty kurwo - Franek zaczął się szarpać niestety on był mocniejszy od niego.

Zaraz zaraz on zapomniał zamknąć klatki debil xD.

Wyszedł szukając czegoś dużego na szybko i znalazłem jakąś butelkę Soplicy oraz szybki biegłem do mordercę i przywaliłem mu szklaną butelką na co upadł na chłopaka nieprzytomny.

Franek był tak przerażony że nie wiedział co robić.

- Wszystko w porządku? - spytałem widziałem że się trząsł że strachu.

Franek po tym pytaniu się ocknął jakby nic i zwalił tego dziada.

- tak, tak - odpowiedział.

Akurat Seba przyleciał przez okno szkoda że dopiero teraz.

- już jestem pan...o?? Już po sprawie wybacz serdecznie albowiem Grell nie dał mu spokoju choć obiecałeś Paniczu że po sprawie spędzę z nim noc - frajer.

- kurwa o mało nie zajebał kolejnej ofiary - Seba spojrzał na Franka.

- nawet nie myśl EMOSIE że jestem jakąś dziwką.

- EKHEM Franku to jest mój kamerdyner.

- ok ok po za tym - przytulił się do mnje i zaczął płakać - DZIĘKUJĘ ZE URATOWAŁEŚ MI ZYCIE I MOJĄ DUPĘ MOGĘ SIĘ JAKOŚ ODWDZIĘCZYĆ? - myślałem że się udusze.

- ykh...nie trzeba

Seba podszedł do nieprzytomnego i zrobił z nim coś dziwnego tal jakby go pożerał i zniknął.....

WTF?

- już czas Paniczu możemy już wracać - ogarnął się i poszedł do mnie podniosąć mnje jak jakąś królewnę

NIE JESTEM GEJEM!!!!

- a ja? - odparł Franek.

- co nim robimy? - zapytałem patrząc na czarnego. Lubię tak na niego mówić.

- słyszałem że undertaker potrzebuje pomocnika przy sprzątaniu - odpowiedział.

- mogę być kimkolwiek tylko błagam zabierzcie mnje stąd

- Sebastianie zabierz również jego a potem zaprowadź go do zakłady pogrzebiwgo.

- yes maj lodo - zabrał również chłopaka.

O kurwa ale on silny.

Następnie polecieliśmy wszyscy niczym Adam Małysz.

Koniec rozdziału 5

Rodzina Czarnego lokaja  - Kuroshitsuji (Parodia) Where stories live. Discover now