Rozdział 9

1.7K 53 1
                                    

Przebudził mnie okropny ból głowy i czyiś głos 

-Wstajemy królewno-po chwili dotarło do mnie, że jej właścicielka to Adel 

-Nie idę już więcej z tobą na żadną imprezę-chciałam podnieść powieki, ale gdy tylko to usiłowałam zrobić słońce mnie oślepiało 

-Czemu?-zapytała, miałam wrażenie, że rozbawionym głosem 

-Głowa mi pęka, a do tego miałam tak realistyczny sen, że myślałam niektórymi chwilami, że to serio się dzieje-wymamrotałam ciężko wzdychając 

-O czym był ten sen?-zainteresowała się 

-Całowałam się z twoim bratem, a potem po prostu poszliśmy spać-rzuciłam w skrócie 

Wtedy wybuchnęła śmiechem. Po dłuższej chwili dopiero się uspokoiła 

-Co cię tak bawi?-spytałam poprawiając się, przez co poczułam czyjąś rękę, która mnie oplata 

-Odwróć się-ponownie się zaśmiała 

Otworzyłam powieki, przez co musiałam kilkukrotnie zamrugać. Obróciłam się i zobaczyłam Domenica, który obejmuje mnie ramionami, w dalszym ciągu śpiąc 

-O cholera-wymsknęło mi się, na co dziewczyna ponownie się zaśmiała, zwijając się w pół 

-Dobra, mogę już ją?-zwróciła się do bruneta 

-Nie-warknął krótko, nie podnosząc nawet powiek 

Przewróciła zirytowana oczyma 

-Niestety ale jak widzisz nie mogę cię stąd uratować, wybacz-posłała mi pocieszający uśmiech wychodząc 

Mój wzrok na chwilę się zatrzymał na drzwiach, za którymi ta znikła 

-Wybacz za nią, mówiłem, żeby cię nie budziła-usłyszałam jego cichy głos z seksowną chrypką 

-Przepraszam, ja... muszę do łazienki-wydusiłam z siebie cała czerwona, czując ciepło jego ciała, cholernie seksownego ciała 

Usłyszałam ciche westchnięcie, zanim zostałam uwolniona z jego silnych ramion. Szybkim krokiem niemal pobiegłam do swojego pokoju. Zaraz po zamknięciu drzwi, oparłam się o nie plecami. 

Matko co ja narobiłam? Całowałam się po pijaku z własnym szefem! W dodatku miałam na sobie jego koszulkę. 

Czułam się totalnie zmieszana i żałosna. Jeszcze do tego wszystkiego ten dupek. Jego akurat brakowało mi najmniej. Z całego przejęcia zapomniałam o bólu głowy. 

Ruszyłam do łazienki, od razu wchodząc pod prysznic. Wzięłam dłuższą kąpiel, pozwalając sobie na chwilę relaksu. Po wyjściu od razu ubrałam szare, dresowe spodnie i zostawiłam na sobie czarny t-shirt mężczyzny. Włosy związałam w niechlujnego koka. 

Następnie udałam się do pomieszczenia Lilian. Okazało się, że właśnie się przebudziła 

-Chodź tu skarbie-mruknęłam wyciągając ją z łóżeczka 

Zaspana wtuliła się we mnie. W kuchni zobaczyłam już ojca małej i jego siostrę 

-Jedz, tabletki ci uszykowałam-z głupim uśmiechem odezwała się dziewczyna-I mleko dla Lilian-wskazała na owsiankę z owocami i butelkę z mlekiem 

-Dzięki-mruknęłam siadając obok blondynki 

Po posiłku i nakarmieniu małej pierwsza podniosła się Adel 

-Dobra, zbieram się, bo muszę się jeszcze spakować-oznajmiła podchodząc do mnie 

Wzięła na ręce dziewczynkę 

De LucaWhere stories live. Discover now