Part 8

1K 38 20
                                    

Życie nie jest kolorowe. Żyjemy w otchłani, która powtarza się każdego dnia. Nie potrafimy jej przerwać. Musimy spać by móc następnego dnia normalnie funkcjonować. Musimy pracować by przeżyć. Nie możemy zaznać normalnego spokoju o którym właśnie to tak bardzo marzę. Chciałabym móc być przy wszystkich moich najbliższych. Uchronić ich przed niebezpieczeństwem. Przed tym co pochłonęło mnie. Ta myśl doskwiera mi każdego dnia. Każdego dnia jestem coraz bardziej pewna mojej decyzji.

Wstałam rano dość wcześnie, przez Pana marudę, który postanowił wylizać mnie z samego rana. Wzięłam bubisia odrazu na dwór, aby mógł wykonać swoją poranną toaletę. Wyciągnęłam paczkę fajek i odpaliłam jednego, pochłonęłam się w tej przyjemności. Starałam się nie palić, jednak uzależnienie z którym próbujemy walczyć, mimo, że nie chcieliśmy, zawsze wraca. Gdy wróciliśmy do domu chłopaka, siedziałam z młodym na tarasie popijając herbatę, ponownie paląc. Rozmyślałam nad wszystkim i niczym. W momencie kiedy uslyszałam otwieranie się drzwi i kroki w moja stronę, podniosłam głowę i ujrzałam białowłosego.
-Od kiedy palisz? -Spytał patrząc to na moją dłoń to na mnie.
-Od 15 roku życia. Byłam czysta od 47 dni, aż do dziś. Powiedziałam tą samą regułkę, którą powtarzałam Natalii każdego dnia.
-Po co ci to znowu było? Byłaś na dobrej drodze... Misia, nie możesz tak siebie niszczyć. -Usiadł koło mnie i wyrzucił mi połowę papierosa do popielniczki, która z jakiegoś powodu była na stole.
-Tak jakoś, nie mogłam przełamać tej potrzeby. Nie chciałam ci mówić bo nie wiedziałam jak zareagujesz.
-Kochanie... Nie jestem zły o to, że palisz czy coś. Co nie oznacza, że jestem zadowolony. Nie będę cię oceniał za to co robisz. Mimo to, chce żebyś wiedziała, że jestem z tobą i pomogę ci to rzucić. Nie jest to dobre dla ciebie i dobrze o tym wiesz.
-Patryk wziął mnie na swoje kolana i siedzieliśmy tak dobre trzydzieści minut, po czym wzięliśmy się za robienie śniadania.
-Dasz małemu jedzenie? Możesz tez mu ubrać bluzę zanim przyjdzie Alan.
-Oczywiście szefowo, zawsze do tych usług. Jest coś jeszcze co mogę dla ciebie zrobić?
-Pomyślmy, mam ochotę na masaż stóp, młodego trzeba było by wykapać. Emm... Możesz też zaśpiewać mi Kinderki i zrobić razem ze mną jutro zrobić ciasto dla genziaków. Niech mają coś po nagrywkach haha.-Zażartowałam na co chłopak tylko zasalutował i zaczął wykonywać czynności które mu powiedziałam. -Ej misiek, ale ja tylko żartowałam. Nie musisz nic robić. Zresztą, chodź, zaraz będzie śniadanie.
-Ależ spokojnie, młody też musi coś zjeść. A chłop niech się cieszy z wujostwa. -Powiem wam, że lepszego faceta nie mogłam mieć, był on spełnieniem moich marzeń. W momencie kiedy ubierał Bubisia, młody zaczął go podgryzać, on tylko się śmiał i zaczął go bardziej zaczepiać. Jedynym oczywistym ruchem, było nagranie dwóch łobuzów. Filmik zostawiłam dla siebie. Jednak na instagrama wstawiłam zdjęcie, kiedy wziął go na ręce i wzniósł do góry.  Z podpiskiem „Hakuna Matata💞". Z bólem serca, przerwałam ich zabawy i zmusiłam chłopaka, żeby w końcu łaskawie usiadł przy stole, byśmy w końcu mogli zjeść. Przygotowałam nam owsiankę z owocami i białkiem waniliowym oraz keratyną. (Serio super dobre to jest) Po śniadaniu przyjechała ekipa i zaczęli nagrywać film „Kto ostatni wyjdzie z domu strachów" oraz wstawkę do jego filmu, gdzie pisze do 500 firm o prezent na urodziny.

Kiedy nagrywali odcinek postanowiłam wybrać się na zakupy razem z Hanią, Wiką i bobkiem. Obeszłyśmy wszystkie sklepy, wychodząc z masą ubrań i pierdół. Kupiłam kilka par spodni, spódniczkę, nowe buty, kilka rzeczy dla młodego, bo razem z Wiktorią kupiłyśmy psiakom matching ubranko oraz przede wszystkim, kupiłam Patrykowi prezent na jego urodziny. Uprzedzając wasze zapytania. Tak. Mam bardzo dobry kontakt z Wiczką. Rozmawiałam z nią wielokrotnie po tym jak się dowiedziałam, że to właśnie z nią Patryk zakończył swój związek. Doszłyśmy do momentu, że żadna z nas nie ma z tym problemu żeby się przyjaźnić, a przede wszystkim ze strony Wiktorii, nie ma żadnych przeciwwskazań abym była z jej byłym chłopakiem. Wręcz stwierdziła, że jest zadowolona iż w końcu wyszedł na prostą. Zresztą ona sama jest w etapie kręcenia z pewnym chłopakiem, także totalnie nie była o to zła.

Forever and ever... | Mortalcio x Maja| +18Where stories live. Discover now