12 część

432 18 3
                                    

Rano czyli szkoła
Wszyscy czekali jeszcze na patryka I fausti
W końcu przyszli
Na korytarzu była Milena która Rozmawiała z Bartkiem(i reszta osób)
Fausti była zazdrosna ale nie pokazywała tego
Przeszła obok nich jak by nigdy nic
Bartek widział że jest zazdrosna dlatego jeszcze chwilę poflirtował z Mileną
M:ale masz fajne włosy
B:dzięki dobra lecę do faustynki
M:co!? Myślałam że mnie kochasz i chcesz ze mną być!
B:nie musiało ci się coś pomylić narka
Podszedł do wszystkich I tam była fausti
F:ej Patryk chodź na chwilę
P:okej
Poszli
P:no to o co chodzi?
F:mogłabym nie iść na lekcje? Chciałabym coś przemyśleć i musze gdzieś jechać?
P:no jasne usprawiedliwię Ci to jedz pa
F:pa
Fausti podeszła do wszystkich
F:ja jednak dziś nie idę na lekcje bo muszę jechać coś załatwić pa
Wszy oprócz bartka:pa faustynka
Bartek podszedł do patryka
B:ej stary
P:no?
B:co chce fausti załatwić?
P:nie wiem powiedziała tylko że jedzie gdzieś coś załatwić
B:a mogę z nią jechać?
P:no zapytaj jej haha
B:no spoko
Podszedł do fausti
B:ej faustynka
F:no?
B:mogę z tobą jechać?
F:w sumie tak
Pożegnali się I poszli
Wsiedli do busa i jechali ale stali w busie bo dużo osób było
Nagle coś wstrząsnęło i fausti wpadła na bartka
F:Emm sorka
B:haha nic się nie stało możesz się mnie trzymać
F:dzięki
Przytuliła go tak że stali stabilnie
Dojechali I wyszli
Byli pod czyimś domem
B:gdzie my jesteśmy?
F:muszę porozmawiać z kimś
B:ymm okej a kto to?
F:to ten co mnie zgwałcił chciał że mną porozmawiać
B:hmm okej
Poszli zadzwonić do drzwi i otworzył im średniego wzrostu chłopak na oko 16/17 lat wysportowany
(Literka y oznacza ten chłop)
Y:hej faustynka kto to?
F:to mój chłopak
Złapała bartka za rękę
Y:okej wejdźcie
Weszli I Usiedli w salonie
Y:no bo chciałbym cię bardzo przeprosić za tamto wiem że nie usprawiedliwię tego co zrobiłem ale zrozum to że trochę po tym jak odeszłaś tej szkoły dało mi to do myslenia jak głupio i paskudnie zrobiłem
F:no i co mi z tego że wte-
Y:możesz Bartek wyjść
F:nie nie wyjdzie
Y:no ale wie o tym?
F:nie
Bartek popatrzył na fausti pytającym wzrokiem
Y:no to chciałbym cię bardzo przeprosić
F:dobra koniec tego chodź bartek
Wyszli
B:o co mu chodziło?
F:nie wiem...
B:widzę że wiesz powiedz mi
F:wtedy jak była ta noc to zaszłam z nim w ciążę ale dał mi pieniądze i usunęłam
Fausti popłynęły łzy
B:spokojnie faustynka
Przytulił ją mocno a ona go odwzajemniła
Chwilkę tak stali I w końcu odsuneli się od siebie
B:jest już dobrze?
F:tak możemy jechać
Pojechali bartek odwiózł fausti do domu i pojechał do siebie
Fausti postanowiła szczerze porozmawiać z bartkiem
Wiec spotkali sie w parku
F:hej.
B:hejo co się stało?
F:chcesz do mnie wrócić?
B:tak
F:no to ja postanowiłam nie pakować się już w ten związek dla mnie jest temat zamknięty
B:co...
F:przepraszam że tak wyszło ale tak chyba będzie lepiej
B:dla kogo? Dla ciebie!? Masz kogoś
F:...
B:nie wierzę w to
Poszedł zdenerwowany i zadzwonił do patryka
B:hej
P:no siema
B:twoja siostra powiedziała że nie chce się pakować ze mną w związek i dla niej to temat skończony
P:co dlaczego?
B:chyba ma kogoś
P:walcz o nią muszę kończyć wróciła pa
B:pa
Bartek wrócił do domu u patryka I fausti
P:Czemu tak się zachowałaś w stosunku do bartka on cię kocha!?
F:nie kocham go
P:no to super się zachowujesz
Poszedł zirytowany do pokoju
F:ehh
Poszła do pokoju
(Dołączy jutro nowy chłopak do klasy I właśnie to on będzie z fausti nazywa się daniel)
Rano Wszyscy już prawie przyszli do klasy oprócz bartka
Nagle ktoś zapukał do drzwi
K:proszę!
B:przepraszam za spóźnienie
Miał podkrążone oczy i widać było że jest trochę pijany
Usiadł
K:zaczynamy lekcje
F:bartek co ci jest?
B:spierdalaj
Nagle rozległo się pukanie do drzwi
K:proszę wejść!
D:dzień dobry jestem nowy
K:o dzień dobry chłopak faustyny?
D:t-
Bartek wstał
B:co kurwa wymieniłaś sobie na takiego typa
Wzioł plecak i wyszedł
K:gdzie ty idziesz!?
P:mogę za nim iść?
K:tak
Pobiegł za nim
Bartek siedział w kiblu i jarał
P:bartek co ci odwala
B:kochałem ją ona się zachowuje jak szmata
P:nie mów tak na nią kochałeś ją!
B:właśnie kochałem
Wyjął piwo i zaczął pić
P:bartek nie tutaj
B:nie mam po co żyć
P:masz! Zakochasz się w kimś innym
B:nie zakocham
Dzwonek
P:chodź
B:no dobra
Czuć było od bartka alkohol
Wyszli i widzieli jak fausti I daniel się Całują
B:co...
P:spokojn-
Bartek zaczął iść w ich stronę
P:nie proszę nie rób nic głupiego
Podszedł do nich i wziął Daniela i przypierdolił mu w ryj
Zaczęli się bić
F:BARTEK PRZESTAŃ!!
Nadal go bił i daniel był prawie nieprzytomny
F:Bartek proszę!
K:BARTEK!
Bartek uciekł
F:o boże daniel
P:powinno ci być wstyd a za to co robisz
F:daniel proszę odezwij się
Milena wszystko widziała
M:mam szanse!
O:no spróbujemy go w tobie zakochać
Daniel miał złamany nos i trochę miał siniaków
Następny dzień
Bartek przychodzi do szkoły nawalony
M:hej Bartuś
B:hej
M:chcesz może coś? Bo i tak tak tępa faustyna ma chłopaka
B:nie jestem świnią ja ją naprawdę kochałem
M:ale ma innego fagasa
B:super
M:no a może zróbmy żeby była zazdrosna będzie się całować na jej oczach?
B:nie nara
Wszedł po dzwonku do klasy
B:elo
Wszyscy się zaczęli śmiać oprócz fausti
D:kochanie twój były robi z siebie pajaca śmiej się z niego pobił mnie trzeba go upokorzyć
B:spierdalaj śmieciu ją tu siedzę
K:bartek masz po tej lekcji iść do dyrektora!
B:dobra
B:nie wyraziłem się jasno bierz tą źdźire i wypierdalać stąd
D:nie mów tak do niej!
F:bartek porozmawiamy?
B:znasz odpowiedź oczywiście że nie
B:bierz fagasa i wypad stąd
K:daniel i fausti przesiądzcie się
F:dobrze
Poszli gdzieś indziej usiąść
P:wika mogę się przesiąść do bartka chce z nim pogadać?
W:jasne kochanie
P:dzięki
Przesiada się jak pan nie widzi
P:stary nie staczaj się przez nią
B:wiesz powiem ci że nie chce mi się żyć mógłbym tylko iść w dół
P:jesteś pijany od 2 dni musisz z tym skończyć
B:skończyć to ja musze ze sobą
P:każda laska cię chce przeliż się z każdą i będzie dobrze
B:nie chce żadnej dziewczyny
Pogadali jeszcze trch i Dzwonek
Kolejny tydzień wyglądał podobnie bartek był zachlany
Kolejny dzień
Bartek siedzi w toalecie zaczyna sie źle czuć nagle zaczyna pluć krwią i
Nie umie oddychać
Fausti I daniel akurat wchodzą do męskiego i fausti słyszy to
D:czekaj chwile co to za dzwięk
F:czekaj sprawdzę
Fausti widzi bartka który jest cały w krwi i się dusi
Fausti do niego podbiega
F:BARTEK! CO CI JEST
B:koch-a-m c-i-ę
Stracił przytomność
F:BIGNIJ PO KOGOŚ SZYBKO
F:dzwonie na pogotowie
Zaraz miała być karetka
Patryk przybiegł
P:BOŻE CO SIE STAŁO!!
F:nie wiem zastaliśmy go tak tutaj
P:wiem co mu jest za dużo alkoholu przedawkował
Przyjachało pogotowie pan karol stał obok
(Po- pogotowie)
K:co mu jest?
Po:przedawkował alkohol może być ciężko mogło mu wątrobę wypiec od tej ilości musimy jechać
K:dobrze
F:o boże
Popłakała się
F:nie chce żeby umarł
Przytuliła patryka
P:spokojnie będzie dobrze
F:możemy do niego jechać?
P:on chyba nie chce cię znać i nie wiem czy to dobry pomysł

Mam nadzieję że wam się podoba :)

kocham cię a ty mnie ranisz(fartek)Where stories live. Discover now