|29|

58 4 0
                                    

CHIVAS:

-Siemanooo Warszawaaaa zaczynamy finałowy koncert tej trasy!!-Krzyknąłem i zaczęliśmy grać. Było całkiem spoko chociaż cały czas stresowałem się tym co chce zaraz wszystkim ogłosić, ale wiedziałem że w końcu ktoś musi wiedzieć że jestem z Sebastianem. Postanowiłem, że zrobię to na sam koniec żeby od razu móc zejść ze sceny i nie musieć patrzeć na zdziwione twarze ludzi pod sceną.

JULIA:

Udało mi się być w 4 rzędzie na koncercie Krystiana, który właśnie przed chwilą się zaczął. Wszyscy krzyczeli każdy tekst jego piosenek i było to niesamowite. Pamiętam jak nie raz mówił mi, że chciałby właśnie żeby każdy znał jego piosenki i teraz tak się właśnie działo. Byłam na tym koncercie z Oliwią więc mogłyśmy razem spędzić sobie trochę czasu, bo w sumie dawno nie miałyśmy chwili dla siebie. Koncert powoli zaczął się już kończyć, ale Krystian cały czas stał na scenie i patrzył przed siebie w tłum ludzi. Wszyscy patrzyli na niego a on nie reagował za bardzo na to, że każdy postanowił krzyczeć jeszcze jedna żeby zagrał jakąś piosenkę na sam koniec.
-Słysze, że krzyczycie ale muszę wam coś powiedzieć..-Zaczął chłopak. Wszyscy nagle umilkli i cały czas patrzyli na Krystiana. Ja i Oliwia również zaczęłyśmy bardziej mu się przyglądać, bo w sumie nawet my nie wiedziałyśmy co takiego chce nam właśnie ogłosić.-Chciałbym na scenę zaprosić jedną bardzo ważną dla mnie osobę Seba chodź do mnie.-W tym momencie White wszedł na scenę i każdy zaczął krzyczeć na jego widok.
Seba pomachał do fanów i przywitał się przez mikrofon Chivasa.-No to skoro już Seba tu jest i wy wszyscy jesteście chętni żeby mnie wysłuchać to chciałbym wam wyjawić pewną tajemnicę, która musi być oficjalna bo dużo rzeczy dzieje się na co dzień i sami chcemy wam to powiedzieć. Od dłuższego czasu ukrywaliśmy przed wami że jesteśmy razem.-Oznajmił nam jak gdyby nigdy nic Krystian i chwilę później zakończył koncert i opuścił scenę. Widziałam wokół siebie mnóstwo zdziwionych twarzy, bo nikt nie spodziewał się akurat takiej informacji i nawet nie wiem czy Krystian sam przemyślał że dobrze będzie wszystkim powiedzieć o związku. Jedyne co mogłam zrobić to tylko się domyślać, bo wejścia na backstage do chłopaków nie miałam więc jedyne co zrobiłam to udałam się do domu razem z Oliwią, która nocowała dzisiaj u mnie.

WHITE 2115:

Wróciliśmy w ciszy do domu. Po koncercie w ogóle ze sobą nie gadaliśmy, ale wiedziałem że teraz będzie wszystko inaczej. W końcu każdy już wiedział, że jestem z Krystianem i może na początku będzie to skomplikowane to później i tak będzie dobrze. Krystian poszedł do łazienki się ogarnąć więc położyłem się na łóżku w sypialni i na niego czekałem. Wrócił do mnie jakieś 40 minut później i usiadł na brzegu łóżka. Widziałem, że coś jest nie tak więc również usiadłem i patrzyłem na jego plecy.
-Wszystko w porządku?-Zapytałem cicho żeby go nie wystraszyć. Nie odpowiedział, nawet nie pokiwał głową więc wiedziałem że coś serio jest nie tak. Usiadłem obok niego i popatrzyłem na jego twarz. Krystian patrzył w podłogę i nawet nie podniósł na mnie wzroku gdy widział że na niego patrzę.-Krystian o co chodzi?
-Może nie powinienem..-Nie zdążył nawet dokończyć tego co chciał powiedzieć, bo usłyszeliśmy że ktoś wszedł nam do domu.
-Co to za zjeby kurwa tu przyszły o tej pojebanej godzinie.-Powiedziałem sam do siebie i wstałem zobaczyć kto zaszczycił nas swoją obecnością. Nie musiałem daleko wychodzić gdy do naszej sypialni wpadł trochę pijany Kuqe2115.
-Musimy opić wasze zdrowie moi kochani wszyscy już są zapraszam na melanż!!!-Łukasz zaczął drzeć mordę i było go słychać chyba na drugim końcu ulicy.
-Zamknij mordę Łukasz i wyjdź stąd.-Jednak chłopak nie chciał się ruszyć z naszej sypialni. Widziałem, że Krystian był zmęczony i chciał iść spać więc ładnie wyprowadziłem go i poszedłem sprawdzić kto jeszcze przyszedł do mojego domu bez zaproszenia. Przyszedłem do salonu i zobaczyłem cały gang 2115. Na stole stało pełno alkoholu i wiedziałem, że dobrze się to nie skończy...

//
Witam wróciłam
Przepraszam że taki krótki ale trzeba od czegoś zacząć.
Na dniach pojawi się następny rozdział!!

NÓŻ MOTYLKOWY ~ CHIVAS // ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz